Żydzi porwali za kamienie, aby Jezusa ukamienować. Odpowiedział im Jezus: «Ukazałem wam wiele dobrych czynów, które pochodzą od Ojca. Za który z tych czynów chcecie Mnie kamienować?»
Odpowiedzieli Mu Żydzi: «Nie kamienujemy Cię za dobry czyn, ale za bluźnierstwo, za to, że Ty, będąc człowiekiem, uważasz siebie za Boga».
Odpowiedział im Jezus: «Czyż nie napisano w waszym Prawie: „Ja rzekłem: Bogami jesteście?” Jeżeli Pismo nazwało bogami tych, do których skierowano słowo Boże – a Pisma nie można odrzucić – to czemu wy o Tym, którego Ojciec poświęcił i posłał na świat, mówicie: „Bluźnisz”, dlatego że powiedziałem: „Jestem Synem Bożym?” Jeżeli nie dokonuję dzieł mojego Ojca, to Mi nie wierzcie! Jeżeli jednak dokonuję, to choć nie wierzylibyście Mi, wierzcie moim dziełom, abyście poznali i wiedzieli, że Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu».
I znowu starali się Go pojmać, ale On uszedł z ich rąk. I powtórnie udał się za Jordan, na miejsce, gdzie Jan poprzednio udzielał chrztu, i tam przebywał.
Wielu przybyło do Niego, mówiąc, iż Jan wprawdzie nie uczynił żadnego znaku, ale wszystko, co Jan o Nim powiedział, było prawdą. I wielu tam w Niego uwierzyło.
Czytaj Pismo Święte w serwisie gosc.pl: biblia.gosc.pl
Ewangelia z komentarzem. Czy nie mógł uczynić cudu, który zamknąłby usta oprawcom?
Jezus, oskarżony o bluźnierstwo, stoi przed Żydami, którzy z kamieniami w ręku są gotowi Go zabić w wyjątkowo wstrętny sposób. Zobaczmy ten obraz. To nie była sytuacja pozbawiona nerwów, dynamiki i dramatu. Jezus natomiast użył argumentów słowa, przytoczył trzeźwo treści zapisane w Pismach. Każde Jego słowo obalało oskarżenia. Czyż nie mógł znowu uczynić cudu, który zamknąłby usta oprawcom? Pewnie i to nie zmieniłoby postawy ogarniętych ślepotą. Ale skoro chcemy naśladować Jezusa, warto się uczyć, poznawać Pisma, pamiętać, mieć wiedzę, aby w momentach ucisku umieć użyć słowa.
Znajdziesz nas także w Podcastach Google