Mk 10, 28-31

Piotr powiedział do Jezusa: «Oto my opuściliśmy wszystko i poszliśmy za Tobą».

Jezus odpowiedział: «Zaprawdę, powiadam wam: Nikt nie opuszcza domu, braci, sióstr, matki, ojca, dzieci lub pól z powodu Mnie i z powodu Ewangelii, żeby nie otrzymał stokroć więcej teraz, w tym czasie, domów, braci, sióstr, matek, dzieci i pól, wśród prześladowań, a życia wiecznego w czasie przyszłym. Lecz wielu pierwszych będzie ostatnimi, a ostatnich pierwszymi».

Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa Magdalena Jóźwik
Gość Niedzielny

Oto my opuściliśmy wszystko… Mk 10,28

Co potrafisz zostawić dla Jezusa? Z czego zrezygnować? Może ze względu na Jezusa hojnie dajesz jałmużnę potrzebującym? Poświęcasz innym wiele cennego czasu? Albo gorliwie modlisz się w różnych intencjach? Piotr zostawił wszystko i pyta: co z nagrodą? Może i nam zdarza się prowadzić takie wyliczanki z Bogiem? Mówimy: służę Ci, Boże, od lat, dlaczego więc różnych rzeczy mi brakuje? Zdecydowanie łatwiej jest oddać to, co na zewnątrz, trudniej to, co mamy w sercu – plany, ambicje, oczekiwania. Może zostawiamy wiele, ale nie samego siebie i dlatego nie widzimy, jak wiele dostajemy? A przecież wystarczy dobrowolnie wybrać ubóstwo serca, zrezygnować z siebie, by sam Jezus stał się oczekiwaną nagrodą.