Wielu Żydów przybyło do Marty i Marii, aby je pocieszyć po bracie. Kiedy zaś Marta dowiedziała się, że Jezus nadchodzi, wyszła Mu na spotkanie. Maria zaś siedziała w domu.
Marta rzekła do Jezusa: „Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł. Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga”.
Rzekł do niej Jezus: „Brat twój zmartwychwstanie”.
Rzekła Marta do Niego: „Wiem, że zmartwychwstanie w czasie zmartwychwstania w dniu ostatecznym”.
Rzekł do niej Jezus: „Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?”
Odpowiedziała Mu: „Tak, Panie! Ja wciąż wierzę, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat”.
Ewangelia z komentarzem. Maria Magdalena nie udajeTak, Panie! Ja mocno wierzę, żeś Ty jest Mesjasz…
J 11,27
Jedna z patronek dzisiejszego dnia, św. Marta, przyjaciółka Jezusa, siostra Marii i Łazarza, to kobieta, której życie jest przykładem silnej więzi z Mistrzem. Oto w dramatycznym momencie śmierci brata wybiega naprzeciw Jezusowi. Wyraża ból i może nieco rozczarowania, że dopiero teraz przychodzi, bo gdyby się nie ociągał, to Łazarz zostałby uzdrowiony. A jednak pojawienie się Przyjaciela przynosi ulgę dla jej pogrążonego w żałobie serca. Jezus odsłania przed Martą swój plan, tak jak czyni to przed przyjaciółmi. I wtedy Marta okazuje się jednym z tych błogosławionych, którzy wierzą, zanim zobaczą. Wyznaje wiarę w to, kim jest Jezus, zanim On dokona cudu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.