Niechęć min. Sikorskiego do skorzystania z pomocy UE w sprawie zniesienia wiz przez USA budzi zdumienie. Być może lubi odpowiadać na pytanie, czy uprawia prostytucję.
14.02.2014 11:03 GOSC.PL
Czy uprawiasz prostytucję? Dopuściłeś się zbrodni ludobójstwa? A może jesteś terrorystą? Takie pytanie znajdują się w kwestionariuszu, które muszą wypełniać Polacy, starający się o wizę do USA. I to nie tylko zwykły Kowalski, ale także polskie władze, m.in. musiał to zrobić obecny prezydent Bronisław Komorowski, gdy w 2010 r. udawał się do Ameryki. USA od lat odmawia zniesienia wiz dla Polaków. Na nic nasza wielowiekowa „przyjaźń”, raz po raz udowadniania przez naszych żołnierzy, wspierających Amerykanów w walce z terroryzmem. Na nic prośby i naciski polityczne. Ale oto niespodziewanie z pomocą w rozwiązaniu tej sprawy może nam przyjść Unia Europejska. Kilka dni temu weszły w życie nowe przepisy unijne, które mówią, że jeśli w ciągu 90 dni USA nie zniosą wiz wobec Polski, Rumunii, Bułgarii, Cypru i Chorwacji; a Kanada wobec Rumunii i Bułgarii, to państwa te mogą poprosić Unię o interwencję.
Na zwrócenie się do Unii o pomoc w tej sprawie mamy trzy miesiące. Jeśli USA nie zareagują pozytywnie, Komisja Europejska ma prawo do nałożenia obowiązku wizowego najpierw dla amerykańskich dyplomatów, a potem wszystkich obywateli USA. Politycy wszystkich ugrupowań są jak rzadko zgodni, że należy skorzystać z nowych przepisów i wystąpić do Komisji Europejskiej, aby interweniowała. Także kancelaria prezydenta Komorowskiego popiera tę inicjatywę. Tyle, że nie oni podejmują decyzję. Może to zrobić rząd, ten jednak decyzji nie podjął. Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski ucieka od jednoznacznych deklaracji, a rzecznik ministerstwa stwierdził, że Polska liczy, iż prezydent Obama zrealizuje swoją obietnicę, iż do końca jego prezydentury (jeszcze trzy lata) wizy zostaną zniesione. Zważywszy, że USA zwodzi nas w sprawie wiz od wielu lat, zdecydowanie lepiej byłoby wziąć sprawę we własne ręce, no chyba, że ktoś ma szczególne upodobanie w odpowiadaniu na pytania w rodzaju: czy jesteś prostytutką.
Bogumił Łoziński
Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.
Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego