„Wyborcza” podważa decyzję prokuratury

W ideologicznym zapale walki z Kościołem redaktor „Gazety Wyborczej” podważa decyzję niezależnej prokuratury.

Artykuł „Majątkowa umorzalnia”, jaki ukazał się na trzeciej stronie sobotniej „Gazety Wyborczej”, zasługuje na szczególną uwagę. Jest to bowiem przykład wyjątkowego zaślepienia ideologicznego, które jego autorowi odebrało zdolność racjonalnego myślenia.

Oto dziennikarz relacjonuje informacje otrzymane od Prokuratury Generalnej na temat śledztw dotyczących działalności Komisji Majątkowej. Jak się dowiadujemy, Centralne Biuro Antykorupcyjne w ostatnim roku złożyło do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w 22 orzeczeniach o zwrocie majątku podmiotom kościelnym przez Komisję Majątkową. Z informacji Prokuratury Generalnej wynika, że prokuratura nie dopatrzyła się przestępstw i odmawia wszczęcia śledztwa lub je umarza.

Logicznym wytłumaczeniem takiego postępowania jest wniosek, że albo do rzekomych przestępstw nie doszło, albo nie ma na to dowodów. Zastrzegam, że chodzi tu o śledztwa dotyczące pracy samej Komisji lub jej członków, a nie na przykład pośredników, które się toczą. Ponieważ decyzje prokuratury nie pasują do założenia, które od lat forsuje „Gazeta Wyborcza”, że działalność Komisji Majątkowej to jeden wielki przekręt, autor artykułu stawia tezę, że prokuratura działa na czyjeś zlecenie. – Czy są wytyczne, żeby umarzać wszystko, co dotyczy zwrotu mienia Kościołowi – pyta retorycznie. Po czym omawia powody umarzania konkretnych spraw, podając argumenty prokuratury, tyle, że podważa jej ustalenia, w myśl zasady, że gdy fakty nie pasują do z góry założonej tezy, to tym gorzej dla faktów. Na przykład jako prawdziwe przytacza kłamstwo sformułowane przez burmistrza Białołęki, że 37 hektarów gruntu w tej gminie, jakie otrzymały w ramach rekompensaty elżbietanki, było warte 240 mln złotych, a rzeczoznawca komisji wycenił je tylko na 30,7 mln. Według gazety rzeczoznawca Agencji Nieruchomości Rolnej wycenił tę ziemię na 106,3 mln złotych. Jak dowiadujemy się z artykułu prokuratura otrzymała trzecią wycenę, sporządzoną przez Zachodniopomorskie Stowarzyszenie Rzeczoznawców Majątkowych, które ustaliło, że metr spornego gruntu mógł kosztować od 50 do 1500 złotych za metr, a więc pierwsza wycena – 30,7 miliona to 65 zł za metr – jest jak najbardziej prawidłowa. Ponieważ redaktorowi „Wyborczej” taka ocena niezależnych ekspertów nie pasuje to tezy głównej, komentuje ją pogardliwie: „prokuratura nie pyta, czy biegli potrafią odróżnić rower od mercedesa”. Cały artykuł sprowadza się do podważania opinii prokuratury i niezależnych biegłych. Tymczasem gdy tekst odsączymy od ideologicznych komentarzy jej autora, jest on dowodem, że podejrzenia CBA są chybione, a Komisja Majątkowa i jej członkowie nie złamali prawa.

„Gazeta Wyborcza” w swoich tekstach kwestionuje potrzebę istnienia Komisji, nie podoba się jej prawo, na podstawie którego orzekała, w ogóle uważa, że nie należy zwracać podmiotom kościelnym tego, co zostało im niezgodnie z prawem zabrane. Może mieć takie poglądy, to jej problem i redaktorów w tym dzienniku piszących. Jednak kwestionowanie orzeczeń niezależnej prokuratury tylko dlatego, że nie zgadzają się z obowiązującą w tym dzienniku ideologią, świadczy o rzetelności tego medium.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Bogumił Łoziński

Bogumił Łoziński

Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.

Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego