Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.
Słyszeliście, że powiedziano przodkom: „Nie zabijaj”; a kto by się dopuścił zabójstwa, podlega sądowi. A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: „Raka”, podlega Wysokiej Radzie. A kto by mu rzekł: „Bezbożniku”, podlega karze piekła ognistego.
Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam sobie przypomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj.
Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie wydał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia. Zaprawdę, powiadam ci: Nie wyjdziesz stamtąd, dopóki nie zwrócisz ostatniego grosza».
Ewangelia z komentarzem. Aby słowo nie zabijało, ale dawało życieJeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego.
Mt 5,20
Chociaż dzisiaj przez szklane ekrany przyglądamy się z wielką uwagą i z wielkimi emocjami wojnom, konfliktom i rewolucjom, to te najbardziej zażarte i długotrwałe rozgrywają się nie na zewnątrz, ale wewnątrz nas. Przelewamy kolejne krople krwi w bitwach o słowo, o gest, o spotkanie. Ileż tutaj zmagania o to, co czasami tak mocno w nas okopane i przyczajone na obronnych pozycjach, aby to przezwyciężyć miłością. Aby słowo nie zabijało, ale dawało życie. Aby gest nie oddalał nas od siebie, ale przybliżał. Aby człowiek człowiekowi nie był przeciwnikiem lub obcym, ale przyjacielem. Celem tej walki nie jest pokonanie jednej ze stron, ale wspólne życie w królestwie niebieskim.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.