Jezus powiedział do swoich uczniów:
„Szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą. Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli”.
Oczy moje widziały świętych: Jana XXIII, Jana Pawła II, Joannę Berettę-Mollę, Chiarę Badano, ks. Franciszka Blachnickiego. Uszy moje słyszały ich słowa. Wypowiadane z mocą, siłą. A czasem łagodnie jak szmer wiatru. Widziałem ich świadectwo życia. Fascynujące, pociągające, zwykłe i cudowne zarazem. Widziałem miliony osób słuchających Ewangelii głoszonej przez nich na placach, przed ekranami telebimów i telewizorów. Widziałem cuda nawrócenia. Słyszałem syk szatana. Widziałem zło. Zło mnie kusi, dobro zaś pociąga. Biorę modlitewne antidotum. Uczę się chodzić śladami Jezusa.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.