Przyszli do Jezusa saduceusze, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i pytali Go w ten sposób: «Nauczycielu, Mojżesz tak nam przepisał: „Jeśli umrze czyjś brat i pozostawi żonę, a nie zostawi dziecka, niech jego brat pojmie ją za żonę i wzbudzi potomstwo swemu bratu”.
Otóż było siedmiu braci. Pierwszy pojął żonę, a umierając, nie zostawił potomstwa. Drugi ją pojął za żonę i też zmarł bez potomstwa; tak samo trzeci. I siedmiu ich nie zostawiło potomstwa. W końcu po wszystkich umarła także kobieta. Przy zmartwychwstaniu więc, gdy powstaną, którego z nich będzie żoną? Bo siedmiu miało ją za żonę».
Jezus im rzekł: «Czyż nie dlatego jesteście w błędzie, że nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej? Gdy bowiem powstaną z martwych, nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, ale będą jak aniołowie w niebie. Co się zaś tyczy umarłych, że zmartwychwstaną, to czy nie czytaliście w księdze Mojżesza, tam gdzie mowa o krzewie, jak Bóg powiedział do niego: „Ja jestem Bóg Abrahama, Bóg Izaaka i Bóg Jakuba”? Nie jest On Bogiem umarłych, lecz żywych. Jesteście w wielkim błędzie».
Ewangelia z komentarzem. Udowodnić absurdalność wiary w zmartwychwstanie. To nie jest przeszłośćJesteście w wielkim błędzie.
Mk 12,27b
Saduceusze „twierdzą, że nie ma zmartwychwstania”. I „pytali Go w ten sposób” – o zmartwychwstanie kobiety i jej siedmiu mężów, sprowadzając rzecz do absurdu – by udowodnić absurdalność wiary w zmartwychwstanie. Nic to dawnego. Powstają nowe książki, nowe tezy, nowe szyderstwa – także w Polsce, także w tym roku, także pisane przez teologów – które negują wiarę w realizm Chrystusowego zmartwychwstania i w prawdę ewangelicznych świadectw. „Oni nas tolerują, a my, na wszelki wypadek, nie mówimy o zmartwychwstaniu. By nie powtórzyć błędu Pawła z Areopagu”. Nie dziwić się. Jezus to wyjaśnia: „Jesteście w błędzie, bo nie rozumiecie Pisma ani mocy Bożej”. A dlaczego „nie rozumiecie”? Oto dobre pytanie.