Trudne expose

W ciągu godzinnego expose premier przedstawił więcej propozycji reform niż przez cztery lata rządzenia, zabrakło jednak szczegółowych wyliczeń.

Tego, że expose premiera będzie bolesne, spodziewali się wszyscy, bo przeżywamy kryzys ekonomiczny. I rzeczywiście, zapowiedzi oszczędności idą bardzo daleko i dotkną wszystkich Polaków, na przykład zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, i jego wydłużenie do 67 roku życia. Będą też cięcia dotyczące konkretnych grup: rolników czeka stopniowa likwidacja KRUS, na utrzymanie dotychczasowych przywilejów emerytalnych mogą liczyć tylko górnicy pracujący bezpośrednio przy wydobyciu węgla, przedsiębiorcy zapłacą wyższą składkę emerytalną. Premier deklarował, że chce, aby oszczędności były rozłożone sprawiedliwie, stąd chce zlikwidować ulgi podatkowe dla rodzin, które mają tylko jedno dziecko, ale gdy ich dochody nie przekraczają 85 tys. złotych. Jednocześnie za prorodzinną należy uznać zapowiedź podwyższenia ulgi prorodzinnej o 50 procent na trzecie i kolejne dziecko. Premier nie podał konkretnych liczb, więc na razie trudno ocenić, czy oszczędności rzeczywiście rozłożą się sprawiedliwie na całe społeczeństwo. Na pewno nie dotkną one w szczególny sposób najbogatszych, których podatki nie zostały podniesione.

Jedyną grupą, która na propozycjach rządu ma skorzystać, to policja i wojsko, których funkcjonariusze mają otrzymać 300 złotych podwyżki. Pojawiły się komentarze, że rząd chce zapewnić sobie przychylność tych służb na wypadek protestów społecznych grup, których cięcia dotkną.

Kontrowersyjna jest argumentacja zapowiedzi likwidacji Funduszu Kościelnego. Premier stwierdził, że ponieważ podmiotom katolickim zwrócono zrabowane mienie w ramach Komisji Majątkowej, to Fundusz Kościelny można zlikwidować. To nieprawda, bo w ramach Komisji zwrócono jedynie ok. 30-40 procent skonfiskowanych dóbr. Stwierdzenie, że zmiany w systemie emerytalnym dla duchownych wymagają renegocjacji Konkordatu, świadczą o niekompetencji premiera, bo akurat Konkordat przewiduje takie zmiany bez konieczności jego renegocjacji. Rozmawiać o Funduszu Kościelnych i systemie emerytalnym duchownych trzeba, ale w sposób rzetelny i odpowiedzialny.

W końcowej części expose premier zapowiedział, że jego rząd nie będzie uczestniczył w zmianach światopoglądowych, choć według niego wydają się one nieuniknione. Ciekawy był apel D. Tuska, aby modernizując Polskę, jednocześnie szanować tradycję, w tym chrześcijańską. Wygląda na to, że premier pozycjonuje się pośrodku sporów na tle światopoglądowym czy stosunku do tradycyjnych wartości. Podkreślił to sam, wskazując, że w jego rządzie jest lewicowy Bartosz Arłukowicz i konserwatywny Jarosław Gowin. Czas pokaże, czy rzeczywiście premier i jego rząd zachowają w tych sprawach bezstronność.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Bogumił Łoziński

Bogumił Łoziński

Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.

Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego