Gdyby nie Oktawa Wielkanocna dzisiaj uroczyście wspominalibyśmy św. Wojciecha. Ale bez obaw główny patron Polski wróci do nas już za kilka dni, a dzisiaj radować się będziemy z tego, co nie może umknąć wraz z jutrzejszą Niedzielą Miłosierdzia Bożego. Oto nie ma znaczenia ile złych wyborów w życiu podjęliśmy, w jak pogmatwanych, często niesakramentalnych relacjach jesteśmy, jak bardzo nasza ludzka wiedza wyprowadziła nas na manowce. Bóg jest większy, bliższy, a przede wszystkim miłosierny i cierpliwy. "Późno Cię umiłowałem. Piękności tak dawna i tak nowa. (…) We mnie byłaś, ja zaś byłem na zewnątrz i na zewnątrz Cię poszukiwałem. Sam pełen brzydoty, biegłem za pięknem, które stworzyłeś. Byłeś ze mną, ale ja nie byłem z Tobą. Z dala od Ciebie trzymały mnie stworzenia, które nie istniałyby w ogóle, gdyby nie istniały w Tobie. Przemówiłeś, zawołałeś i pokonałeś moją głuchotę. Zajaśniałeś, Twoje światło usunęło moją ślepotę. (…) Raz zakosztowałem, a oto łaknę i pragnę; dotknąłeś, a oto płonę pragnieniem Twojego pokoju." Tak pisał w swoich "Wyznaniach", by zainspirować nas swoim przykładem ten, którego nawrócenie pod datą 24 kwietnia wspomina Kościół – św. Augustyn, biskup Hippony i doktor Kościoła.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.