Pomiędzy Polską a Włochami toczy się mecz o stanowisko przewodniczącego Parlamentu Europejskiego. Polacy do zawodów wystawili Jerzego Buzka, a Włosi nieznanego szerzej w naszym kraju Mario Mauro.
To było kilka dni temu w Hiszpanii. Jechaliśmy razem samochodem. - W tym seminarium studiowałem, a teraz tu jest zwykła szkoła, bo nie mamy już powołań - wskazał jeden z mijanych budynków. - W naszej diecezji prawie wszyscy księża to staruszkowie.
No, wreszcie można westchnąć z ulgą. Wreszcie każdy obywatel naszego kraju będzie mógł wkładać zarobione pieniądze do własnej kieszeni, a nie państwowej.
Muszę zacząć od przeprosin. Dwa tygodnie temu napisałem, że nikt do tej pory nie przeprowadził badań socjologicznych, pokazujących zależność między udziałem w wyborach a praktykami religijnymi. Nie miałem racji.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.