Być może zauważyli Państwo, że gdzieś zniknął grzech. Nie w tym sensie, że ludzie przestali grzeszyć. Jak grzeszyli, tak grzeszą, ale z obiegu publicznego znikło słowo „grzech”. Dzisiaj można przekroczyć prawo, popełnić niezręczność, popaść w chorobę duchową, wywołać skandal – ale nie zgrzeszyć.
Czego w polskiej szkole już wkrótce może nie nauczyć się Jaś? Ano, na przykład tego, skąd pochodzą zwroty „Ociec, prać?”, czy „Kończ, waść, wstydu oszczędź!”.
Gdyby do opisu rozwoju Drogi Neokatechumenalnej użyć języka z dziedziny ekonomii, musielibyśmy powiedzieć, że mamy do czynienia z dynamicznym wzrostem.
Dużo. Przy czym piernikiem jest moralność, a wiatrakiem - gospodarka. Dla dobrego funkcjonowania gospodarki, więc również dla bogactwa narodów, o wiele ważniejsza jest moralność niż najlepszy system bankowy.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.