Ukraińskie Siły Zbrojne odparły minionej doby dwa ataki wojsk rosyjskich w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy. Wołodymyr Zełenski: Mariupol nadal stawia opór Rosji.
22.04.2022 09:30
22.04.2022 08:59
22.04.2022 08:02
21.04.2022 20:31
21.04.2022 19:29
21.04.2022 19:26
21.04.2022 19:04
21.04.2022 18:28
21.04.2022 18:27
21.04.2022 17:05
21.04.2022 16:59
21.04.2022 16:44
21.04.2022 16:43
21.04.2022 14:03
Premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuela Schwesig (SPD), ostro krytykowana za działania uważane za „zbyt prorosyjskie”, nie zamierza w związku z tą krytyką rezygnować ze stanowiska – informuje w czwartek „Die Welt”.
Szefowa rządu sąsiadującego z Polską kraju związkowego RFN potwierdza chęć pozostania na stanowisku, mimo krytyki jej dotychczasowej polityki wobec Rosji i wspierania utworzenia państwowej fundacji klimatycznej, której nieoficjalnym celem było dokończenie realizacji gazociągu Nord Stream 2 przy obejściu amerykańskich sankcji.
„Sześć miesięcy temu odbyły się wybory w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Obywatele znaczną liczbą głosów zdecydowali, że mam objąć gabinet premiera. Dlatego mieszkańcy Meklemburgii-Pomorza Przedniego mogą na mnie polegać, nie zawiodę ich zaufania i będę nadal spełniać ich oczekiwania” – powiedziała Schwesig w czwartek podczas spotkania z władzami Kilonii.
Schwesig jest krytykowana od tygodni za prorosyjskie działania – przypomina „Die Welt”. Wiele jej działań skoncentrowanych było na wspieraniu budowy rosyjsko-niemieckiego gazociągu bałtyckiego Nord Stream 2 oraz powołaniu fundacji klimatycznej, w której utworzenie byli bezpośrednio zaangażowani przedstawiciele spółki Nord Stream 2 AG. (PAP)
21.04.2022 14:00
W mieście stołecznym i gminach ościennych jest 300 tys. uchodźców z Ukrainy. W stolicy 90 tys. uciekinierów wojennych wydano PESEL – poinformował w czwartek prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Według szacunków przedstawionych przez Trzaskowskiego od początku wojny na Ukrainie przez Warszawę przejechało ok. 700 tys. uchodźców. 300 tys. z nich mieszka obecnie w stolicy i gminach ościennych. 90 tys. uciekinierów wojennych zarejestrowano w stołecznych urzędach oraz w specjalnym punkcie na stadionie PGE Narodowy w Powszechnym Elektronicznym Systemie Ewidencji Ludności.
Prezydent Warszawy przekazał, że w stołecznych szkołach obecnie uczy się ok. 17 tys. dzieci i młodzieży, które uciekły głównie z matkami z ogarniętej wojną Ukrainie.
Trzaskowski podkreślił, że populacja stolicy wzrosła w ciągu ostatnich 50 dni o 15 proc. Ocenił, że wiąże się to z poważnymi wydatkami związanymi m.in. z transportem publicznym, gospodarką odpadami, zaopatrzeniem w wodę. (PAP)
21.04.2022 13:55
Fala uderzeniowa i odłamki powybijały szyby w czterech wagonach pociągu relacji Zaporoże-Lwów - poinformowały w czwartek ukraińskie koleje państwowe Ukrzaliznycia, nie precyzując, co ją spowodowało.
Zaznaczono, że nikt nie został ranny, pociąg jedzie dalej, a okna zostaną wymienione w dalszej części trasy. Zaapelowano do pasażerów, by podczas alarmu przeciwlotniczego zamykali okna i nie przebywali naprzeciwko ich. (https://t.me/UkrzalInfo/2102) (PAP)
21.04.2022 13:24
Rosyjscy żołnierze zdecydowali się oblegać zakłady metalurgiczne Azowstal w Mariupolu na południowym wschodzie Ukrainy, ponieważ zrozumieli, że nie są w stanie zdobyć ich siłą - ocenił w czwartek doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz, cytowany przez agencję Reutera.
"Rosyjskie wojska poniosły duże straty, atakując Azowstal. Nasi obrońcy wciąż sprawują kontrolę nad tym obiektem" - dodał Arestowycz podczas briefingu prasowego.
Według doradcy prezydenta Zełenskiego część rosyjskich sił została wycofana z Mariupola do północnej części Donbasu. "Podjęto taką decyzję, aby wzmocnić oddziały, które próbują zrealizować główny cel ofensywy, czyli opanowanie całego terytorium obwodów ługańskiego i donieckiego" - podkreślił polityk.
Mariupol znajduje się w oblężeniu rosyjskich wojsk od początku marca. W mieście trwają ciągłe ostrzały i bombardowania. Sytuacja mieszkańców jest katastrofalna - według ostrożnych szacunków mogło tam już zginąć ponad 20 tys. osób.
Prawdopodobnie około 1000 cywilów wciąż ukrywa się w rozległych podziemnych schronach na terenie zakładów Azowstal - ostatniego punktu ukraińskiej obrony w Mariupolu, gdzie walczą pułk Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej. We wtorek zastępca dowódcy Azowa Swiatosław Pałamar poinformował, że rosyjskie wojska zrzuciły na fabrykę ciężkie bomby lotnicze i "niemal całkowicie ją zniszczyły". Podejmowane w ciągu ostatnich dwóch dni przez stronę ukraińską próby ewakuacji cywilów z Azowstalu nie przyniosły jak dotąd rezultatu.
Zdobycie Mariupola, portu nad Morzem Azowskim, umożliwiłoby Rosjanom stworzenie korytarza lądowego do okupowanego Krymu, a także miałoby dla nich ogromne znacznie propagandowe. Zajęcie miasta pozwoliłoby też Kremlowi uwolnić znaczne siły do szerokiej ofensywy w pozostałej części Donbasu. (PAP)
21.04.2022 12:38
W miejscowości Manhusz pod Mariupolem Rosjanie wykopali kilka masowych grobów; ciężarówkami zwożą tam ciała ofiar i zrzucają je do mogił - poinformował w czwartek doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.
"W wyniku długich poszukiwań i identyfikacji miejsc masowego pochówku zmarłych mieszkańców Mariupola ustaliliśmy fakt zorganizowania i masowego pochówku ofiar w miejscowości Manhusz" - napisał w komunikatorze Telegram. (https://t.me/andriyshTime/374)
Jak dodał, Rosjanie wykopali kilka zbiorowych grobów, a każdy z nich ma do 30 metrów. "Ciężarówkami zwożą ciała ofiar, faktycznie po prostu zrzucając ich kopcem" - czytamy.
Według niego ciała są zapakowane w plastikowe worki. "To znowu potwierdza nasze wcześniejsze informacje o nagromadzeniu ciał zabitych w innym miejscu" - dodał.
"To bezpośredni dowód wojskowych zbrodni i próby ich ukrycia" - ocenił.
Andriuszczenko opublikował zdjęcia, które - jak przekazał - pokazują lokalizację zbiorowych pochówków.
Wcześniej tego dnia mer oblężonego przez Rosjan miasta Wadym Bojczenko poinformował, że pod Mariupolem na 30-metrowym odcinku wykopano zbiorowe groby. "Nasi miejscowi opowiedzieli, że dzisiaj pod Manhuszem wykopano (na długości) 30 metrów zbiorowe groby i ciężarówkami przywożą ciała, które próbują tam pochować" - powiedział mer. (PAP)
21.04.2022 11:44
21.04.2022 11:41
EXCLUSIVE: Sir Lewis Hamilton and Serena Williams have agreed to invest millions of pounds in the takeover bid for Chelsea FC being spearheaded by Sir Martin Broughton. Full details of the line-up here - with the most unexpected financial backers so far. https://t.co/F5Sejdbgnv
— Mark Kleinman (@MarkKleinmanSky) 21 kwietnia 2022
21.04.2022 11:30
Putin says he doesn’t want the factory stormed. It will be inexpedient to get bogged down inside. Lock it down so that not even a fly can escape, he tells Shoigu. pic.twitter.com/fACOrS9JJE
— Kevin Rothrock (@KevinRothrock) 21 kwietnia 2022
21.04.2022 11:24
21.04.2022 11:04
🇺🇦 Kijów stara się wrócić do normalności, choć mieszkańcy wciąż nie mogą być pewni, że wojna nie wróci.
— Wojciech Cegielski (Polskie Radio / podcast Świat) (@wojciechce) 21 kwietnia 2022
🎧 POSŁUCHAJCIE opowieści o #Kijowie ojca Jarosława Krawca z @Dominikaniepl @op_freta#WojnaWUkrainie 🇺🇦
⬇️ https://t.co/pnMXytZW6E pic.twitter.com/iI5B6WXoLn
21.04.2022 11:00
Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk wezwała w czwartek Rosję do pilnego zapewnienia korytarza humanitarnego w celu ewakuacji ludności cywilnej z kombinatu metalurgicznego Azowstal w Mariupolu.
"Żądamy od Rosjan pilnego korytarza humanitarnego z kombinatu Azowstal w Mariupolu! Znajduje się tam teraz blisko 1000 cywilów i 500 rannych wojskowych. Trzeba ich dzisiaj wyciągnąć z Azowstalu" - napisała Wereszczuk na swoim Facebooku: https://www.facebook.com/vereshchuk.ukraine/posts/484067810173254.
Zaapelowała też do przywódców światowych i wspólnoty międzynarodowej o skoncentrowanie wysiłków i działań humanitarnych właśnie na Azowstalu. "To jest teraz kluczowe miejsce i moment w zabiegach humanitarnych" - oświadczyła.
Wcześniej w czwartek Wereszczuk poinformowała, że poprzedniego dnia z Mariupola zdołały wyjechać cztery autobusy z ewakuowanymi mieszkańcami.
Mariupol znajduje się w oblężeniu rosyjskich wojsk od początku marca. W mieście trwają ciągłe ostrzały i bombardowania. Sytuacja mieszkańców jest katastrofalna - według ostrożnych szacunków mogło tam już zginąć ponad 20 tys. osób. Prawdopodobnie około 1000 osób wciąż ukrywa się w podziemnych schronach na terenie zakładów Azowstal, atakowanych przez siły rosyjskie. (PAP)
21.04.2022 08:43
"Wczoraj tj.20.04 #funkcjonariuszeSG odprawili 22,3 tys. podróżnych - spadek o 11 proc. w porównaniu z dniem wcześniejszym (25 tys). Dziś do godz. 07.00 rano - 5,6 tys. spadek o 6 proc." - poinformowała na Twitterze Straż Graniczna.
Jak dodano, w środę z Polski do Ukrainy wyjechało 22,3 tys. osób, zaś od 24 lutego - 779 tys. osób.
Czwartek jest 58. dniem inwazji Rosji na Ukrainę. (PAP)
20.04.2022 21:10
США почали навчати близько 50 українських інструкторів використовувати американські гаубиці https://t.co/5OyLFIcqur pic.twitter.com/AmPwZ0eiX6
— European Pravda (@EuropeanPravda) 20 kwietnia 2022
20.04.2022 21:08
"Przyjaciele, znowu słyszymy wybuchy w Mikołajowie. Pozostawajcie w schronach albo przestrzegajcie zasady dwóch ścian. Trzymajcie się z dala od okien!" - napisał mer w serwisie Telegram.
20.04.2022 20:17
Od
początku wojny do Polski z Ukrainy przyjechało 900 chorych
onkologicznie dzieci. Część z nich kontynuuje leczenie w Polsce, część
została skierowana do ośrodków na całym świecie. W środę późnym
wieczorem do Polski przybędzie kolejnych 17 pacjentów z Ukrainy. (PAP)
20.04.2022 20:07
Wicepremier
Ukrainy Iryna Wereszczuk powiedziała w środę, że uzgodniony wcześniej
korytarz humanitarny do ewakuacji ludności cywilnej z kombinatu
metalurgicznego Azowstal w Mariupolu nie zadziałał zgodnie z planem,
ponieważ rosyjskie siły nie dotrzymały zawieszenia broni. (PAP)
20.04.2022 20:02
Aresztowano mężczyznę, który podawał się za zakonnika, święcił sprzęt wojskowy Rosjan oraz chrzcił żołnierzy. Przekazywał też Rosjanom informacje o miejscu zamieszkania zamożnych ludzi - podaje w środę biuro prokuratora generalnego Ukrainy.
Według śledczych mieszkaniec wsi Andrijiwka pod Makarowem podczas rosyjskiej okupacji miejscowości współpracował z najeźdźcami - czytamy w komunikacie prokuratury. Jak dodano, mężczyzna wcześniej był pociągnięty do odpowiedzialności karnej za molestowanie nieletnich.
Podejrzany udostępnił Rosjanom mieszkanie i zapewniał im wyżywienie - przekazano. Informował też wroga o miejscu zamieszkania majętnych osób. Później ich domy Rosjanie okradali.
"Rosyjscy żołnierze, którym pomagał, doszczętnie zniszczyli wieś Andrijiwka" - napisano w komunikacie.
Podejrzany o kolaborację mężczyzna został aresztowany. (https://tinyurl.com/ycks8xw6) (PAP)
20.04.2022 19:48
Prezydent Wołodymyr Zełenski zaprosił w środę prezydenta Francji Emmanuela Macrona na Ukrainę, aby ten stwierdził dokonywane tu przez Rosjan ludobójstwo.
Podczas wywiadu dla stacji BFM TV Zełenski nazwał nieuznanie faktu ludobójstwa na Ukrainie przez Macrona za „bolesne”.
"Myślę, że Macron sformułował to z prawnego punktu widzenia. I naprawdę wierzę, że zrozumie, że to ludobójstwo, kiedy tu przyjedzie. Zapraszam go, tak jak zapraszam każdego lidera” – podkreślił prezydent Ukrainy.
Zarówno prezydent Macron, jak i jego rywalka w wyborach prezydenckich Marine Le Pen odmówili w ostatnich dniach nazwania zbrodni dokonywanych na Ukrainie przez Rosjan mianem ludobójstwa. (PAP)
20.04.2022 19:33
Rozmowy z sekretarzem obrony USA dotyczą wszystkiego, co jest potrzebne do tego, żeby wzmocnić system obronny Rzeczypospolitej. Będziemy już wkrótce rozmawiać na temat śmigłowców szturmowych - powiedział szef MON Mariusz Błaszczak.
Minister Błaszczak w środę przebywa w Stanach Zjednoczonych - spotkał się z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem. Dziennikarze pytali Błaszczaka o rozmowy z amerykańskim sekretarzem obrony i o amerykański sprzęt wojskowy dla polskiej armii, którego dotyczyły te rozmowy.
"Przede wszystkim kolejne dostawy rakiet HIMARS, także systemu Patriot; rozmawiamy również na temat kolejnych eskadr samolotów wielozadaniowych (...), również bezzałogowce" - odpowiedział Błaszczak. Przypomniał, że "w tym roku pierwsze czołgi Abrams trafią do Wojska Polskiego".
Jak dodał minister "będziemy już wkrótce rozmawiać na temat śmigłowców szturmowych". "A więc to wszystko, co jest potrzebne do tego, żeby wzmocnić system obronny Rzeczypospolitej" - powiedział Błaszczak.
Zakup śmigłowców bojowych, które zastąpią Mi-24, zapisano w planie modernizacji technicznej na lata 2021-35 jako program Kruk. Przed rokiem wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz zapowiadał, że dostawy nie rozpoczną się przed rokiem 2024. Podkreślał, że decyzja w sprawie wyboru śmigłowców, produkowanych przez kilka firm w różnych krajach, musi być przemyślana. Przed kilku laty pod w dialogu technicznym uczestniczyły dwie firmy amerykańskie - Boeing z AH-64 Apache i Bell, który proponował lżejszą maszynę AH-1Z Viper, należące do włoskiego koncernu Leonardo zakłady PZL Świdnik ze śmigłowcem A129 oraz grupa Airbus Helicopters z maszyną Tiger.
"Bardzo mocno podkreślałem fakt, że wzmocnienie zdolności obronnych Polski oznacza wzmocnienie zdolności obronnych całej wschodniej flanki Sojuszu Północnoatlantyckiego" - przekazał szef MON.
Błaszczak poinformował, że rozmowy dotyczyły także m.in. "sankcji i izolacji Rosji" oraz kwestii planowanego na czerwiec br. szczytu NATO w Madrycie. (PAP)
20.04.2022 19:26
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w środę w wywiadzie dla telewizji BFM TV, że nie chce stracić relacji z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, a Marine Le Pen powinna zrozumieć swoje błędy i zmienić stanowisko odnośnie Rosji.
Liderka Zjednoczenia Narodowego i rywalka Macrona w niedzielnej drugiej turze wyborów prezydenckich we Francji jest osobą niepożądaną na Ukrainie ze względu na swoje wcześniejsze wypowiedzi odnośnie aneksji Krymu w 2014 roku; Le Pen określiła półwysep jako rosyjski.
”Wojna w Ukrainie zaczęła się osiem lat temu, od 24 lutego mamy do czynienia z wojną na wielką skalę” – stwierdził Zełenski, mówiąc o sytuacji ludności cywilnej. „Mieszkańcy Mariupola stali się zakładnikami Rosjan, w tym cywile i dzieci” – podkreślił prezydent Ukrainy pytany o walki w mieście.
W Kijowie życie wraca do miasta w mniejszym lub większym stopniu, ale ostrzały są kontynuowane – poinformował Zełenski, apelując do Zachodu o kolejne dostawy broni dla Ukrainy. (PAP)
20.04.2022 19:26
20.04.2022 18:51
Możliwości przyspieszenia dostaw już zamówionego przez Polskę sprzętu wojskowego były jednym z tematów mojej rozmowy z sekretarzem obrony USA Lloydem Austine - powiedział w środę w Waszyngtonie szef MON Mariusz Błaszczak.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak przebywa z wizytą w Stanach Zjednoczonych; w środę spotkał się z sekretarz obrony USA Lloydem Austinem.
Jak relacjonował Błaszczak, rozmowa dotyczyła m.in. możliwości przyspieszenia dostaw już zamówionego przez Polskę sprzętu wojskowego.
Minister przypomniał, że w 2018 roku nasz kraj zamówił system Patriot, w 2019 r. - rakiety HIMARS, w 2020 - samoloty F35. "Również zamówiliśmy w 2021 roku systemy, które tak się sprawdzają na Ukrainie - myślę tu o Javelinach. W tym roku, o czym wspominałem, podpisaliśmy umowę w sprawie kupienia na rzecz Wojska Polskiego 250 czołgów Abrams" - wyliczał.
Błaszczak relacjonował, że podziękował sekretarzowi obrony USA za wsparcie w tej dziedzinie. "Nie ulega dla mnie żadnej wątpliwości, że gdyby nie osobiste zaangażowanie sekretarza Austina, to Polska nie miałaby możliwości kupienia Abramsów w tej najnowocześniejszej, najnowszej wersji, a do tego doszło, więc czołgi Abrams trafią na wyposażenie Wojska Polskiego" - powiedział. (PAP)
20.04.2022 18:15
Зеленский и Мишель обсудили усиление санкционного давления на Россиюhttps://t.co/tQoYmwcvLm
— Интерфакс-Украина (@interfaxua) 20 kwietnia 2022
20.04.2022 18:05
Wojska rosyjskie próbują kontynuować ofensywę we wschodniej strefie operacyjnej, żeby uzyskać pełną kontrolę nad obwodami donieckim i ługańskim - poinformował w środę Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w komunikacie opublikowanym na Facebooku.
"Nieprzyjaciel zintensyfikował użycie samolotów operacyjno-taktycznych i rozpoznania lotniczego. Przeprowadza systematyczne naloty na cele wojskowe i cywilne, w tym przy użyciu samolotów dalekiego zasięgu" - zauważa dowództwo ukraińskiej armii. https://tinyurl.com/5x2daazh
"Na kierunku charkowskim okupanci wzmacniają zgrupowania lotnictwa w pobliżu granicy państwowej z Ukrainą. Na terytorium obwodu biełgorodzkiego (w Rosji) ukończono wyposażanie lądowisk śmigłowców, na których zgrupowanych jest ponad 90 śmigłowców szturmowych i wielozadaniowych" - poinformował Sztab Generalny.
Na kierunku donieckim i krymskim wojska rosyjskie prowadzą działania rozpoznawcze, przygotowując się do dalszych działań ofensywnych w kierunku miast Łyman i Słowiańsk.
"Trwają naloty na infrastrukturę miasta Mariupol, wróg przeprowadza operacje szturmowe w pobliżu portu morskiego i zakładu Azowstal. Na kierunku zaporoskim, przy wsparciu ognia artyleryjskiego, wróg wznowił ofensywę w kierunku wsi Temyriwka. Brak jest oznak przygotowywania sił zbrojnych tzw. +Republiki Naddniestrzańsko-Mołdawskiej+ do udziału w zbrojnej agresji na Ukrainę. Jednocześnie nie jest wykluczone zaangażowanie organów ścigania tego nieuznanego podmiotu państwowego w prowadzenie działalności dywersyjnej i terrorystycznej na terytorium naszego państwa" - podsumował ukraiński Sztab Generalny. (PAP)
20.04.2022 17:54
20.04.2022 17:53
BREAKING: Germany confirms it will stop buying Russian oil by the end of 2022
— Samuel Ramani (@SamRamani2) 20 kwietnia 2022
20.04.2022 17:39
Około tysiąca cywilów ukrywa się w zakładzie metalurgicznym Azowstal w oblężonym przez Rosjan Mariupolu leżącym nad Morzem Azowskim - przekazał w środę na konferencji prasowej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Zełenski podkreślił, że jest gotów na wydanie rosyjskich jeńców wojennych w zamian za zapewnienie możliwości bezpiecznego wyjazdu cywilów i ukraińskich żołnierzy z Mariupola. Zaznaczył, że sytuacja humanitarna w mieście wciąż się pogarsza. (PAP)
20.04.2022 17:34
Dokąd migrowali Ukraińcy przed i po rosyjskiej inwazji na ich państwo. pic.twitter.com/yB7vNjoUxI
— Paweł Ziorko (@pawelziorko) 19 kwietnia 2022
20.04.2022 17:27
Wg Oryxa (udokumentowane straty): Rosja straciła 3002 jednostki techniki wojskowej, Ukraina 848.
— Wojciech Szewko (@wszewko) 20 kwietnia 2022
20.04.2022 17:05
Liczba ukraińskich uchodźców, którzy wyjechali z kraju przekroczyła właśnie 5 milionów - informuje ONZ. #WojnaWUkrainie
— Wojciech Cegielski (Polskie Radio / podcast Świat) (@wojciechce) 20 kwietnia 2022
The number of Ukraine refugees who have left the country tops 5 million, UN says. #RussianUkraineWar
Photo: @Reuters pic.twitter.com/ulPrJ1eSfO
20.04.2022 17:04
20.04.2022 16:51
"W wieku 10 lat Wanda Obiedkowa przetrwała Niemców, ukrywając się w piwnicy w Mariupolu. 81 lat później zmarła w piwnicy w tym samym mieście jako ofiara strasznej wojny, ukrywając się przed Rosjanami" - napisało na Twitterze Muzeum Auschwitz. (https://tinyurl.com/2wvbdtuy)
Portal Chabad.org podał, że kobieta zmarła 4 kwietnia. "Na łożu śmierci w jednej z mariupolskich piwnic, zamarzając i prosząc o wodę, ocalała z Holokaustu Wanda Obiedkowa chciała wiedzieć tylko jedno: dlaczego to się dzieje?" - czytamy.
"Mama nie zasłużyła na taką śmierć" - powiedziała Łarysa, która do ostatniej chwili towarzyszyła matce. Kobieta wraz z mężem, ryzykując własnym życiem pod nieustającymi ostrzałami, pochowali 91-latkę w publicznym parku, około kilometra od Morza Azowskiego. (PAP)
20.04.2022 16:23
20.04.2022 16:09
20.04.2022 16:07
У російських школах запровадять уроки про війну з Україною https://t.co/3cC9bIIuVf pic.twitter.com/xY6SnPFf34
— Українська правда ✌️ (@ukrpravda_news) 20 kwietnia 2022
20.04.2022 15:45
Морпіхи та "Азов" врятували пів тисячі бійців із порту Маріуполя – ЗМІ https://t.co/z3Xw7hbcs7 pic.twitter.com/4rshwyRg3Q
— Українська правда ✌️ (@ukrpravda_news) 20 kwietnia 2022
20.04.2022 15:42
20.04.2022 15:42
Що таке Маріуполь і маріупольці сьогодні?
— АЗОВ (@Polk_Azov) 20 kwietnia 2022
Це повністю зруйноване, розбомблене, спалене та зґвалтоване російськими окупантами місто. Це сотні мертвих тіл на вулицях. Це поховання членів сімей у дворах, у дитячих садках, постійні обстріли житлових районів російськими вбивцями.👇🏼 pic.twitter.com/5S5VRVzbz1
20.04.2022 15:33
Żołnierskie szczęście. UKR żołnierz któremu smartfon uratował życie. #wojna2022 #wojnaukraina #UkrianeWar pic.twitter.com/SYscmalD4U
— Jarosław Wolski (@wolski_jaros) 20 kwietnia 2022
20.04.2022 15:21
Зброя для України: у соцмережах поширюють флешмоб https://t.co/V92hImxgqO
— Верховна Рада України (@verkhovna_rada) 20 kwietnia 2022
20.04.2022 15:16
Bóg zabiera dziś najlepszych spośród nas; tych, którzy oddali swe życie, by żyć mogli inni - powiedział podczas pogrzebu zabitego na obrzeżach Kijowa Wołodymyra Karasia kapelan ukraińskiej armii. Ceremonia odbyła się w środę na znajdującym się w centrum ukraińskiej stolicy Majdanie Niepodległości, uczestniczyli w niej rodzina zabitego żołnierza, jego towarzysze broni oraz przybyli z tej okazji na plac kijowianie.
Wołodymyr Karaś zginął w połowie marca na obrzeżach Kijowa, broniąc go przed inwazją wojsk rosyjskich. Ze względu na trwające na tym obszarze walki i późniejsze trudności z lokalizacją ciał poległych, jego zwłoki trafiły do rodziny dopiero w kwietniu. Obecny na pogrzebie brat zmarłego - podobnie jak Wołodymyr - jest zawodowym żołnierzem, który nadal walczy w toczącej się na Ukrainie wojnie.
"Nie znałem go osobiście, ale usłyszałem o tym pogrzebie i postanowiłem tu przyjść. Chcę oddać hołd bohaterowi, który zginął broniąc nas przed Rosjanami, chcę okazać mu szacunek, jemu i jego rodzinie; tylko tyle mogę teraz zrobić" - powiedział PAP uczestniczący w uroczystości młody mieszkaniec Kijowa.
W pogrzebie udział wzięli żołnierze armii ukraińskiej, przyjaciele
obrońcy stolicy, jego rodzina oraz przechodnie i mieszkańcy miasta,
którzy o uroczystości dowiedzieli się z mediów społecznościowych lub od
znajomych. Przychodzący na pogrzeb ludzie składali kondolencje matce i
ojcu zabitego Wołodymyra, jego bratu oraz innym członkom rodziny. (PAP)
20.04.2022 15:15
20.04.2022 13:19
20.04.2022 12:52
#Pomagamy🇺🇦
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) 20 kwietnia 2022
Od 24.02 do🇵🇱wjechało z🇺🇦2,863 mln os.
Wczoraj tj.19.04 #funkcjonariuszeSG odprawili 25 tys. podróżnych-wzrost o 25% w porównaniu z dniem wcześniejszym(20 tys).
Dziś do godz.07.00 rano-6 tys.,wzrost o 3%.
W dn.19.04 z🇵🇱do🇺🇦wyjechało 18,8 tys.osób.Od 24.02 - 756 tys. pic.twitter.com/oRLgn1AbhC
20.04.2022 12:49
20.04.2022 11:43
20.04.2022 08:33
#Pomagamy🇺🇦
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) 20 kwietnia 2022
Od 24.02 do🇵🇱wjechało z🇺🇦2,863 mln os.
Wczoraj tj.19.04 #funkcjonariuszeSG odprawili 25 tys. podróżnych-wzrost o 25% w porównaniu z dniem wcześniejszym(20 tys).
Dziś do godz.07.00 rano-6 tys.,wzrost o 3%.
W dn.19.04 z🇵🇱do🇺🇦wyjechało 18,8 tys.osób.Od 24.02 - 756 tys. pic.twitter.com/oRLgn1AbhC
20.04.2022 08:31
#Russian troops shelled the towns of #Novodruzhevsk and #Gorny, says the head of the #Luhansk regional military administration Sergiy Haidai.
— NEXTA (@nexta_tv) 20 kwietnia 2022
After midnight, the military opened fire on residential houses as well as on the gas pipeline. Now there is no gas in the city. pic.twitter.com/pyDbC2NCqp
20.04.2022 08:31
Anna Zamazeeva, head of the #Mykolaiv regional council, showed in her social networks how the hospital building in #Bashtanka looks like after the arrival of the Russian "liberators". pic.twitter.com/Qm8tKdz8K6
— NEXTA (@nexta_tv) 20 kwietnia 2022
20.04.2022 06:25
19.04.2022 22:06
Ministerstwo
obrony Czech zezwoli na serwisowanie uszkodzonych ukraińskich pojazdów
opancerzonych w swoich przedsiębiorstwach przemysłu obronnego -
poinformowała we wtorek czeska minister obrony Jana Czernohova. (PAP)
19.04.2022 22:04
Premier
Justin Trudeau zapowiedział we wtorek, że Kanada dostarczy Ukrainie
ciężką broń artyleryjską, poinformowała agencja The Canadian Press. (PAP)
19.04.2022 21:47
"Ukraińcy oczywiście chcą utrzymać Mariupol (...) i odważnie się o niego biją. Nie będę spekulował, ile czasu jeszcze wytrzymają i szczerze mówiąc, nie jesteśmy skłonni zaakceptować tego, co mówią niektórzy krytycy, że upadek jest nieuniknione" - powiedział Kirby podczas briefingu prasowego. (PAP)
19.04.2022 21:31
Rosyjskie
lotnictwo zrzuca na kombinat metalurgiczny Azowstal w Mariupolu, gdzie w
podziemiach ukrywają się cywile, bomby do niszczenia bunkrów -
oświadczył we wtorek na Twitterze Mychajło Podolak, doradca prezydenta
Wołodymyra Zełenskiego. (PAP)
19.04.2022 21:10
Zachód nie może udawać, że wynegocjowanie pokoju na Ukrainie jest możliwe; pomoc Ukrainie w zwycięstwie nad Rosją leży w żywotnym interesie NATO - piszą w "Wall Street Journal" była dyplomatka Paula Dobriansky i były pracownik marynarki Richard Levin.
Dobriansky i Levin proponują następujące kroki, "które Zachód powinien podjąć, by uniknąć kompromisów pokojowych", a które pozwoliłyby Ukrainie przejąć kontrolę nad Donbasem i nie dopuścić do ustanowienia przez Rosję połączenia lądowego z Krymem.
Ich zdaniem "jeśli Ukraina ma rzucić wyzwanie Rosji, NATO musi dostarczyć Kijowowi podstawowe czołgi bojowe, gąsienicowe haubice, systemy rakiet wielokrotnego startu, bojowe wozy piechoty i transportery opancerzone".
"NATO powinno najpierw wysłać na Ukrainę ciężką broń, która może być natychmiast użyta przez siły ukraińskie, przy niewielkim lub nawet żadnym przeszkoleniu. Następnie należy jak najszybciej dostarczyć zaprojektowany na Zachodzie sprzęt pancerny wraz z pakietami szkoleniowymi (...). Czołgi amerykańskie lub brytyjskie z pancerzem kompozytowym i lepszymi systemami celowniczymi będą miały kluczowe znaczenie, jeśli wojna będzie się przedłużać" - przekonują autorzy artykułu.
Podkreślają, że ponieważ Ukraińcy potrzebują myśliwców, takich jak MiG-29 lub innych samolotów czwartej generacji, NATO musi znaleźć sposoby na przemieszczenie ich przy pomocy m.in. wabików, by uniemożliwić Rosjanom ustalenie ich miejsca wylotu".
Oprócz tego "dodatkowe pociski przeciwokrętowe, takie jak amerykański Harpoon, będą konieczne, by uniemożliwić Kremlowi zbudowanie pożądanego mostu lądowego (...) i wykorzystanie Morza Czarnego i Morza Azowskiego do atakowania miast i portów na wybrzeżu Ukrainy" - podpowiadają Dobriansky i Levine.
Zaznaczają również, że w obliczu ogromnych strat Rosja ucieka się do ataków na ludność cywilną i stąd "Ukraina potrzebuje obrony przed rakietami balistycznymi średniego zasięgu, takimi jak ta użyta w ataku na Kramatorsk" (która zabiła 57 cywilów na dworcu kolejowym).
"Rakietowy system przeciwlotniczy ziemia-powietrze S-300 może nie sprostać temu zadaniu. Wyprodukowane w USA baterie Patriot mogą przechwytywać rakiety balistyczne. Na krótszych dystansach system obrony przeciwlotniczej SAMP/T, używany przez Francję i Włochy, również może to robić" - proponują autorzy.
Dobriansky była amerykańską podsekretarz stanu ds. globalnych w latach 2001-2009, a Levine pełnił funkcję pierwszego zastępcy sekretarza marynarki wojennej ds. transferu technologii i pomocy w zakresie bezpieczeństwa w latach 1986-88. (PAP)
19.04.2022 21:06
W czołówce narodów zainteresowanych doniesieniami na temat wojny w Ukrainie są Polacy; relacje o rosyjskiej inwazji śledzi 77 proc. spośród nich. Generalnie jednak niemal na całym świecie znacznie ponad połowa badanych deklaruje takie zainteresowanie - wynika z globalnego sondażu Ipsos.
Średnia, jeśli chodzi o deklaracje zainteresowania informacjami dotyczącymi wojny w Ukrainie w 27 krajach świata, w których przeprowadzono badanie, wyniosła 70 proc. Najwyższa była w Japonii, Szwecji i Polsce - odpowiednio 89, 83 i 77 proc. Średnią na poziomie 75 proc. lub wyższą odnotowano jeszcze w Indiach, Holandii, Turcji, Brazylii i Hiszpanii.
Dwie trzecie (66 proc.) ankietowanych śledzi doniesienia z Ukrainy w Korei Południowej i Meksyku, nieco mniej (65 proc.) na Węgrzech i w Stanach Zjednoczonych. Najmniej wskazań potwierdzających zainteresowanie wydarzeniami w Ukrainie uzyskano od ankietowanych w Australii (62 proc.), Kanadzie (61 proc.), Arabii Saudyjskiej i Izraelu (po 57 proc.). Tylko jednak w jednym z 27 badanych krajów odsetek ten wyniósł poniżej połowy - w Malezji (49 proc.).
Jak zaznaczono w komentarzu do badania, wszystkie państwa łączy natomiast największe zainteresowanie tematem wojny wśród najstarszej grupy wiekowej w przedziale 50-74 lat. "W Polsce to 82 proc. osób śledzących wiadomości uważnie lub dość uważnie" - wskazano.
Według Ipsos "może to być prostym efektem większej ilości czasu na śledzenie newsów wśród emerytów, ale w wielu państwach, tak jak w Polsce, może na to wpływać żywsza pamięć II wojny światowej, zimnej wojny czy szerzej – historycznych obaw związanych z działaniami Rosji".
Generalnie większość ankietowanych we wszystkich krajach jest przekonana, że wojna w Ukrainie może stanowić zagrożenie dla świata. W Polsce oceniło tak 78 proc. ankietowanych. W wielu krajach wskazania te były na wyższym poziomie - na przykład w Stanach Zjednoczonych (83 proc.), Wielkiej Brytanii i Włoszech (po 84 proc.) oraz w Ameryce Łacińskiej: Brazylii (81 proc.), Kolumbii (85 proc.), Chile (88 proc.), czy Peru (91 proc.). Średnia światowa wyniosła 82 proc.
Jak podkreśla Ipsos większość Polaków zgadza się, że nasz kraj powinien przyjąć ukraińskich uchodźców uciekających przed trwającym konfliktem (84 proc.) i musi wspierać niepodległe kraje gdy są one atakowane (83 proc.). Poparcie dla przyjmowania ukraińskich uchodźców w Polsce jest jednym z wyższych spośród badanych krajów - na przykład w Niemczech wyniosło ono 82 proc., we Francji 80 proc., a na Węgrzech 75 proc. Średnia światowa wyniosła w tym badaniu 74 proc.
Również 70 proc. ankietowanych Polaków zgadza się z twierdzeniem, że nasz kraj powinien wprowadzić dodatkowe sankcje gospodarcze wobec Rosji (średnia światowa, to 48 proc.), ale za bezpośrednim, militarnym zaangażowaniem Polski w konflikt opowiedziało się 13 proc. pytanych rodaków. Wysłanie wojsk własnego kraju na Ukrainę poparło natomiast na przykład 23 proc. pytanych obywateli USA i tylko 3 proc. Węgrów. Średnia wszystkich badanych krajów w odniesieniu do tego ostatniego pytania wyniosła 17 proc.
Badanie przeprowadzono od 25 marca do 3 kwietnia br., metodą CAWI, na próbie mieszkańców 27 wybranych państw liczącej łącznie 19 tys. osób. Badanie prowadzone było w ramach cyklicznych pomiarów na platformie online Ipsos Global Advisor. (PAP)
19.04.2022 20:47
Lider rosyjskiej opozycji i więzień polityczny Kremla Aleksiej Nawalny zareagował na zamordowanie swojego imiennika przez Rosjan w Buczy i wezwał do obalenia reżimu prezydenta Władimira Putina.
"Obok trupa na ziemi leży paszport z nazwiskiem +Nawalny+. To jeden z zabitych w ukraińskiej wsi Bucza. Ilja Iwanowicz Nawalny. Wszystkie okoliczności wskazują na to, że zabili go z powodu nazwiska. Dlatego paszport został demonstracyjnie rzucony w pobliżu. Całkowicie niewinna osoba została zabita przez oprawców Putina (no bo jak inaczej ich nazwać? Przecież nie +rosyjscy żołnierze+), ponieważ byliśmy imiennikami. Najwyraźniej mieli nadzieję, że to krewny" - czytamy we wpisie zamieszczonym na profilu Aleksieja Nawalnego w serwisie Facebook. https://tinyurl.com/yc4mjhsu
"I tę wojnę rozpętał również demoniczny maniak, który ma obsesję na punkcie bzdur w kwestii geopolityki, historii i struktury świata. Ten maniak się nie zatrzyma. Uzależnił się od śmierci, wojny i kłamstw, jak od narkotyku – potrzebuje ich, by utrzymać władzę. Obowiązkiem każdego jest wniesienie jakiegokolwiek, nawet najmniejszego wkładu w zatrzymanie tej wojny i odsunięcie Putina od władzy. Protestuj, gdzie i jak możesz. Agituj, jak możesz i kogo możesz. Najgorsza jest bezczynność. A teraz jej konsekwencją jest śmierć" - podkreślił Nawalny.
Rosyjski opozycjonista stwierdził, że nie wie, czy zamordowany mieszkaniec obwodu kijowskiego był jego krewnym. Zasugerował jednak taką możliwość, bo mężczyzna pochodził z tej samej wsi, co ojciec rosyjskiego opozycjonisty. (PAP)
19.04.2022 20:38
Przekazanie przez Ukrainę wypełnionego kwestionariusza w sprawie członkostwa w UE to ważny krok - oświadczył we wtorek ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski.
"Poinformowałem szefową KE Ursulę von der Leyen o przekazaniu wypełnionego kwestionariusza - to ważny krok w stronę członkostwa w UE" - napisał Zełenski na Twitterze. (https://tinyurl.com/zfvzxv7w)
Jak dodał, rozmawiano też o zwiększeniu pomocy dotyczącej bezpieczeństwa dla Ukrainy w obliczu rosyjskiej agresji. Omówiono także odbudowę po wojnie. "Doceniamy wsparcie UE!" - zapewnił.
Po otrzymaniu kwestionariusza Komisja Europejska ma przygotować rekomendację dotyczącą spełnienia przez Ukrainę kryteriów akcesyjnych.
Wiceszef biura prezydenta Ihor Żowkwa w niedzielę powiedział, że Kijów oczekuje, iż rekomendacja będzie pozytywna.
"W czerwcu odbędzie się posiedzenie Rady Europejskiej, na którym oczekujemy przyznania Ukrainie statusu kraju kandydującego do UE... Potem mają się rozpocząć negocjacje na temat przystąpienia. Kiedy przeprowadzimy takie negocjacje, można już będzie rozmawiać o pełnym członkostwie Ukrainy w UE” – oznajmił.
Dodał, że Ukraina oczekuje przyspieszonej procedury przystąpienia do UE, bo nie może sobie pozwolić na czekanie 10 czy 20 lat. „Rozmowy powinny zostać przeprowadzone szybko. Ukraina na to zasługuje i większość państw członkowskich UE nas w tym popiera” – podkreślił Żowkwa. (PAP)
19.04.2022 20:05
Siły zbrojne Ukrainy odzyskały kontrolę nad miastem Marjinka w obwodzie donieckim na wschodzie kraju; w wyniku naszej kontrofensywy wróg poniósł straty i wycofał się - poinformował we wtorek na Facebooku ukraiński Sztab Generalny.
Podkreślono, że ukraińskie wojska opanowały całą 9-tysięczną miejscowość leżącą w bezpośrednim sąsiedztwie Doniecka - stolicy samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (https://tinyurl.com/3ya38f96).
We wtorek po południu szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj potwierdził, że rosyjska armia rozpoczęła ofensywę na wschodzie Ukrainy. "Nastąpiła chwila ataku, ruszyli ze wszystkich kierunków. Zaczął się bardziej zmasowany ostrzał, o wiele intensywniej atakuje lotnictwo" - relacjonował Hajdaj, cytowany przez portal Suspilne.
Kilka godzin później doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz poinformował, że żadna z dotychczasowych (podjętych w ciągu ostatnich dwóch dni - PAP) rosyjskich prób zmasowanej ofensywy w Donbasie nie przyniosła dotąd efektu. (PAP)
19.04.2022 19:26
Brytyjski premier Boris Johnson zadeklarował we wtorek wysłanie broni artyleryjskiej dla Ukrainy. Powiedział, że chce uzbroić Ukrainę do tego stopnia, by Rosja nie odważyła się jej więcej zaatakować.
Podczas pierwszego po przerwie wielkanocnej posiedzenia Izby Gmin poinformował posłów o swojej niedawnej wizycie w Kijowie i spotkaniu z ukraińskim prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. "Zapewniłem go o niezłomnej determinacji Wielkiej Brytanii, podzielanej przez tę Izbę, aby wraz z naszymi sojusznikami dać jego dzielnym ludziom broń, której potrzebują, aby się bronić" - mówił brytyjski premier.
"Pilna potrzeba jest teraz jeszcze większa, ponieważ (prezydent Rosji Władimir) Putin przegrupował swoje siły i rozpoczął nową ofensywę w Donbasie. Wiedzieliśmy, że to niebezpieczeństwo nadejdzie. To będzie konflikt artyleryjski, oni potrzebują wsparcia w postaci większej ilości artylerii, to jest to, co będziemy im dawać... oprócz wielu innych form wsparcia" - kontynuował, nie wyszczególniając jednak, jakie rodzaje broni jego rząd zamierza przekazać.
We wtorek dziennik "The Sun" ujawnił, że Wielka Brytania zamierza w najbliższych dniach przekazać Ukrainie wielozadaniowe pojazdy opancerzone Stormer wraz z zainstalowanymi na nich wyrzutniami pocisków Starstreak. Pojazdy Stormer do tej pory nie pojawiały się wśród deklaracji brytyjskiego rządu.
Johnson dodał, że jego celem jest "wzmocnienie i uzbrojenie Ukrainy do tego stopnia, że Rosja już nigdy nie odważy się na inwazję". Taki cel Johnson zadeklarował już w zeszły wtorek w rozmowie telefonicznej z prezydentem USA Joe Bidenem. (PAP)
19.04.2022 18:24
Mieszkańcy opustoszałej Buczy przez brak prądu nadal gotują w ustawianych przed blokami kotłach. Niemal każda ulica i budynek w mieście nosi ślady wojny.
Na drodze prowadzącej z Kijowa do pobliskiej Buczy co kilkaset metrów ustawiono barykady i umocnienia z betonowych bloków, jeży przeciwczołgowych, przewróconych ciężarówek i drzew.
W samej Buczy, niecałe trzy tygodnie po wyzwoleniu spod rosyjskiej okupacji, na ulicach rzadko spotyka się przechodniów. Miasto liczące przed wojną ponad 36 tys. mieszkańców dziś pozbawione jest zupełnie ludzi młodych. Część mieszkańców, głównie seniorzy, odbiera przywożoną z innych części Ukrainy i Europy pomoc, przede wszystkim koce i odzież.
W centrum miasta chodniki nadal pokryte są szkłem z powybijanych szyb sklepów i budynków mieszkalnych. Na każdym kroku natknąć się można na ograbiony sklep lub restaurację, zniszczony dom czy opuszczony blok z pokrytymi sadzą ścianami.
Na moście łączącym Buczę z sąsiednim Irpieniem żołnierze sprawdzają dokumenty wszystkich pieszych oraz pasażerów przejeżdżających tą drogą samochodów. Z budynków znajdujących się w pobliżu strategicznego punktu prowadzącego do Kijowa pozostały tylko spalone szkielety. Stacjonujący tam żołnierz przyznał reporterowi PAP, że chociaż Rosjanie wycofali się z okolicy, oni nie opuszczają swoich stanowisk i są przygotowani na każdy scenariusz.
Zarówno w Buczy, jak i w Irpieniu największych zniszczeń doświadczyły budynki cywilne - domy, bloki, sklepy czy obiekty użyteczności publicznej. W pobliżu wjazdu do Irpienia ostrzelano i zbombardowano dom kultury. Na jego ścianach widać ślady po kulach, ostrzał z powietrza zerwał jego dach, a na placu nadal rozrzucone są części budynku i zniszczonych wokół niego pojazdów.
Droga krajowa prowadząca przez Buczę i Irpień do Kijowa jest w dużej mierze oczyszczona i przejezdna. Z ulic usunięto większe obiekty utrudniające przejazd, mniejsze zostały tymczasowo zepchnięte na pobocze. Łatanie wyrwanych fragmentów asfaltu wciąż trwa. Z Irpienia Jakub Bawołek (PAP)
19.04.2022 17:45
Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (wywiad wojskowy - HUR) ostrzegł we wtorek, że Rosjanie masowo minują okupowane przez siebie terytoria. Informacja została opublikowana w komunikatorze Telegram.
HUR przytoczył przykład obwodu chersońskiego, gdzie 18 kwietnia Rosjanie gęsto zaminowali pola, nasadzenia i drogi gruntowe wzdłuż szosy Chersoń-Sniehiriwka.
"W obwodzie charkowskim, na terenie rejonu wełykoburłuckiego przejazd miejscowych mieszkańców jest dozwolony tylko na terytorium Federacji Rosyjskiej. Wszystkie drogi drugorzędne (w tym nieutwardzone) są całkowicie zaminowane" – czytamy we wpisie.
Ukraiński wywiad wojskowy zaznaczył, że w rozmowach z mieszkańcami okupanci tłumaczą minowanie chęcią zapobieżenia akcjom ukraińskich grup dywersyjno-zwiadowczych.
19.04.2022 10:09
19.04.2022 10:03
19.04.2022 08:39
Dzieci ukrywające się w bombardowanym właśnie bunkrze #Azovstal #Mariupol pic.twitter.com/aCRZk49Y49
— Kasia Pawlak-Mucha (@KatarzynaPawlak) 18 kwietnia 2022
19.04.2022 07:43
18.04.2022 19:36
The invaders fired at another church in #Kharkiv, where civilians were hiding. Fortunately, no one was hurt. pic.twitter.com/hboGPvTCIn
— NEXTA (@nexta_tv) 18 kwietnia 2022
18.04.2022 19:36
In Google Maps military and strategic objects of #Russia became available in maximum resolution. pic.twitter.com/FtSLSEyrox
— NEXTA (@nexta_tv) 18 kwietnia 2022
18.04.2022 13:17
18.04.2022 13:14
— Bartosz Chmielewski (@BeChmielewski) 18 kwietnia 2022
18.04.2022 11:46
Pociąg, który w niedzielę opuszczając Lwów skierował się do Kijowa, wypełniony był ludźmi, którzy wracali do swoich domów w ukraińskiej stolicy; w poniedziałek jednak ulice miasta są w dużej mierze puste, a większość sklepów pozostaje zamknięta.
We wjeżdżającym od południa do Kijowa pociągu, kilka kilometrów przed samym miastem, zgaszono światła i zsunięto zasłony, by – słowami konduktora – „utrudnić wrogowi dostrzeżenie pociągu”. Przy wjeździe na dworzec główny ukraińscy żołnierze sprawdzili dokumenty każdego z podróżnych.
W centrum Kijowa co kilkadziesiąt metrów poustawiane są barykady oraz punkty kontrolne. Sprawdzający w poniedziałek dokumenty reportera PAP żołnierze przyznali, że pomoc Polski, szczególnie ta udzielana przybywającym do kraju uchodźcom, jest nieoceniona. Pochwaliwszy się znajomością kilku słów w języku polskim dodali, że „dziękują za pomoc w dokumentowaniu zbrodni Moskali”.
W stolicy nadal zamkniętych jest zdecydowana większość sklepów czy restauracji. Zrobienie zakupów możliwe jest jedynie w nielicznych nadal otwartych sklepikach osiedlowych, w których głównymi towarami są produkty suche jak makaron, ryż czy przekąski, a także woda i alkohol. W sklepach tych nie sprzedaje się właściwie warzyw – nie licząc kilku jabłek na półce – oraz mięsa, poza zapakowanymi próżniowo kiełbasami.
W Kijowie co około dwie godziny rozlega się alarm przeciwlotniczy.
Przechodzący ulicami miasta mieszkańcy z coraz większą obojętnością
podchodzą jednak do ostrzeżeń przed możliwym bombardowaniem. Nikt
spośród ponad 100-osobowej kolejki ustawionej przed pocztą w centrum
stolicy nie udał się do schronu, gdy około 10 rano rozbrzmiał kolejny
tego dnia sygnał ostrzegawczy. (PAP)
18.04.2022 10:19
Nikt tak nie umie w internety jak Ukraińcy. Już zrobili kacapom film z parady zwycięstwa. Ta dbałość o szczegóły… dywan i kwiatek w doniczce mnie rozwaliły 😂 pic.twitter.com/7BSyoPMLCv
— Viselská kosa w czasach zarazy 😷 (@tobezsensujest) 17 kwietnia 2022
18.04.2022 10:16
Wow, Straż Graniczna informuje, że wczoraj po raz pierwszy od wybuchu wojny więcej osób powróciło do Ukrainy niż wjechało do Polski: 17.04. granicę przekroczyło 17,3 tys. uchodźców, a wyjechało 19,3 tys. Minister obrony Litwy Linas Linkevicius: nie da się pokonać tego narodu.
— Paweł Kukowski 🇵🇱 🇺🇦 🇱🇹 (@PawelKuki) 18 kwietnia 2022
18.04.2022 09:34
Są i pierwsze faktyczne zdjęcia krążownika Moskwa wykonane po jego uszkodzeniu i pożarze.
— Dawid Kamizela (@DawidKamizela) 17 kwietnia 2022
Można więc poczynić pierwsze obserwacje. 1/ pic.twitter.com/ztOnPmaKg7
18.04.2022 09:13
W obwodzie ługańskim rozpoczęła się ofensywa wojsk rosyjskich, w Kreminnej toczą się walki uliczne - poinformowała w poniedziałek na Telegramie służba prasowa ługańskiej administracji wojskowej.
"Możemy stwierdzić, że ofensywa już się rozpoczęła" - napisano w oświadczeniu.
https://t.me/tvoy_region13/5814
Odnotowano, że Rosjanie zaatakowali miasto Kreminna, gdzie rozpoczęły się walki uliczne, a ewakuacja cywilów jest tam niemożliwa.
"Sześciu policjantów patrolowych zostało rannych w Lisiczańsku w wyniku ostrzału gmachu Urzędu. Dwóch zabitych i czterech rannych podczas ostrzału Zołote" - podały władze lokalne.
Według nich cywile będą mogli być ewakuowani z Rubiżnego, Lisiczańska, Siewierodoniecka, Gminy Górskiej i Popasnej. (PAP)
18.04.2022 08:54
Żołnierze rosyjscy zamalowują literę „Z” na sprzęcie wojskowym w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy, prawdopodobnie w celu przeprowadzania prowokacji – poinformowała w niedzielę agencja Ukrinform, powołując się na Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
„W rejonie miejscowości Wasylówka w obwodzie zaporoskim stwierdzono, że wróg, prawdopodobnie w celu przeprowadzenia prowokacji, zamalowuje litery +Z+ na sprzęcie wojskowym i umieszcza flagi ukraińskie” – poinformował sztab generalny na Facebooku.
"Z" często malowane jest na rosyjskich czołgach i mundurach. Symbolu używają też osoby okazujące poparcie dla wojny Rosji z Ukrainą - w mediach społecznościowych, a także oznaczając tak swą odzież, samochody lub budynki. Według ministerstwa obrony Rosji litera ta oznacza "za pobiedu" - "za zwycięstwo". (PAP)
18.04.2022 08:52
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaapelował, w opublikowanym w niedzielę późnym wieczorem na Facebooku nagraniu wideo, do wprowadzenia pełnych sankcji na cały system bankowy i finansowy Rosji w odpowiedzi na zbrodnicze działania wojsk rosyjskich w obwodach chersońskim i zaporoskim.
"Demokratyczny świat musi odpowiedzieć na działania agresorów w obwodach chersońskim i zaporoskim. Tworzone tam są ośrodki tortur, członkowie lokalnych władz i wszyscy uważani za ważnych dla lokalnych społeczności są uprowadzani, kradzione są pieniądze na emerytury, blokowana i rozkradana jest pomoc humanitarna a ludzie głodują" - powiedział Zełenski.
Jak podkreślił agresorzy usiłują przekształcić te obwody na wzór tzw. "republik ludowych" donieckiej i ługańskiej, przekształcić je w strefę rublową i podporządkować je rosyjskiej machinie administracyjnej.
"Wszystko to wymaga aby kraje zachodnie przygotowały o wiele szybciej nowe, potężne sankcje" - podkreślił Zełenski. Wskazał, że odpowiedź powinna polegać na wprowadzeniu sankcji na cały system bankowy i finansowy Rosji ponieważ jest on częścią machiny okupacyjnej.
Zełenski podziękował wszystkim, którzy pomagają Ukrainie w walce z rosyjską agresją, ale zwrócił uwagę, że "los tej walki zależy także od tych, którzy mają broń i amunicję, której potrzebujemy". "Od nich zależy los ludzi, których można uratować" - dodał. (PAP)
18.04.2022 08:51
Żołnierze rosyjscy wywieźli pod przymusem z Mariupola ok. 150 dzieci, w tym ok. 100 chorych i rannych, ktore przebywały w szpitalu - poinformowała w niedzielę agencja Ukrinform powołując się na Olhę Skrypnyk szefową Krymskiej Grupy Praw Człowieka.
Według Petra Andriuszczenko, doradcy mera Mariupola, większość dzieci została zabrana ze szpitala bez rodziców. Dalsze 16 dzieci uprowadzono z pobliskiej miejscowości, przed wojną popularnego ośrodka wypoczynkowego.
Niektóre z uprowadzonych dzieci straciły rodziców w rezultacie popełnionych przez Rosjan zbrodni wojennych, ale miały one opiekunów, lub znajdowały się pod opieką państwa - powiedział Andriuszczenko.
Jego zdaniem uprowadzone dzieci mogły zostać przewiezione do Doniecka.
Rosjanie zapowiedzieli, że w poniedziałek 18 bm. całkowicie zamkną wszystkie drogi dojazdowe do Mariupola i zabronią przemieszczania się po mieście aby wyselekcjonować wszystkich mężczyzn, którzy jeszcze w nim pozostają.
Mariupol doświadcza największej katastrofy humanitarnej od czasu rozpoczęcia rosyjskiej agresji. Najeźdźcy ostrzeliwują ludność cywilną i blokują dostarczanie pomocy humanitarnej.
Według mera Mariupola w mieście zginęło od początku inwazji ok. 20 tys. cywilów. (PAP)
18.04.2022 08:51
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oskarżył w nocy z niedzieli na poniedziałek Rosję o zamiar "zniszczenia całego Donbasu" zapowiadając równocześnie, że zrobione zostanie wszystko dla jego obrony. Stwierdził też, że Rosjanie stosują "rozmyślny terror" wobec mieszkańców Charkowa.
"Żołnierze rosyjscy przygotowują się do ofensywy, w niedalekiej przyszłości, na wschodzie naszego kraju. Chcą dosłownie zniszczyć Donbas" - powiedział Zełenski w nagraniu wideo umieszczonym na Facebooku.
Dodał, że podobnie jak w Mariupolu, Rosjanie "chcą zniszczyć miasta i inne społeczności lokalne w rejonie Doniecka i Ługańska". "Zrobimy wszystko aby je obronić" - zapewnił.
"Sabotujcie zarządzenia okupantów. nie współpracujcie z nimi. Musicie być twardzi" - wezwał prezydent. Dodał, że konieczność całkowitego embarga na dostawy rosyjskiej ropy "staje się każdego dnia coraz bardziej oczywista".
Zełenski powiedział, że tylko w ciągu ostatnich 4 dni zginęło 18 mieszkańców Charkowa a ponad 100 zostało rannych. Miasto znajduje się pod ciągłym ostrzałem - zaznaczył - dodając, że wróg stosuje "rozmyślny terror" ostrzeliwując z moździerzy i artylerii dzielnice mieszkalne.
Zełenski podkreślił, że każda zwłoka w dostawach broni jest zezwoleniem dla Rosji na zabijanie Ukraińców". "Mija 53 dzień wojny a my czekamy na odpowiedź w sprawie dostaw niektórych rodzajów broni od 53 dni" - powiedział. (PAP)
18.04.2022 08:30
Dostawy uzbrojenia na Ukrainę odgrywają bardzo ważną rolę w tym, by Ukraina mogła kontynuować obronę przed Rosją - mówi PAP płk Liam Collins, były doradca ukraińskiego MON i wykładowca Akademii Wojskowej w West Point. Jak dodał, Ukraina jest w stanie stawaić skuteczny opór również dzięki reformom i szkoleniu, które przeszła w ostatnich latach.
Według CNN, w piątek rozpoczęły się dostawy kolejnego pakietu amerykańskiej pomocy wojskowej dla Ukrainy. W wartej 800 mln dolarów transzy znalazły się - obok wysyłanego już wcześniej sprzętu jak pociski Javelin - haubice 155mm, amunicja artyleryjska, śmigłowce Mi-17, 200 transporterów opancerzonych M113 i morskie bezzałogowce. Jak duża to pomoc dla ukraińskiego wojska?
Zdaniem płk. Liama Collinsa, byłego doradcy ukraińskiego MON i wykładowcy Akademii Wojskowej w West Point, dostawy sprzętu mają bardzo duże znaczenie.
"Nie ma co do tego wątpliwości. Ukraina ma znacznie mniejsze wojsko niż Rosja. Stawia czoła przytłaczającej sile ognia, ale taktycznie jest znacznie lepszą siłą. Więc tak długo, jak będą mogli uzupełniać swoje uzbrojenie i amunicję, tak długo będą mieć szansę wygrać" - mówi Collins w rozmowie z PAP.
Jak zaznacza, USA skupiają się nie tyle na tym, by dodawać Ukrainie nowych zdolności, ale by uzupełniać straty ponoszone przez Ukrainę w trakcie walk. Jak zaznaczył, Ukraina nie ma możliwości sama uzupełniać tych braków w ciągu trwania wojny. Podkreślił przy tym, że kluczowym czynnikiem jest możliwość szybkiego dostarczania zapasów.
"Można więc na przykład założyć, że Ukraina straciła 18 haubic, więc my je uzupełniamy. O to w tym chodzi. Nie chodzi o stworzenie nowej brygady artylerii czy czegoś takiego" - mówi wojskowy. Dodał, że to samo dotyczy również np. transporterów opancerzonych.
Jak przyznał, nowe zdolności dają np. setki nowych dronów-kamikaze Switchblade, ale są one też wzbogaceniem arsenału bezzałogowców Bayraktar TB2, których Ukraina używa od początku wojny.
Według Collinsa, oprócz dostaw broni kluczowym czynnikiem w dotychczasowej wojnie były reformy, jakie przeszło ukraińskie wojsko w ostatnich latach.
"Kiedy po raz pierwszy dotarliśmy na Ukrainę [w 2016 r.], oni wciąż mieli wojsko w bardzo sowieckim stylu: bardzo sztywne, bardzo zhierarchizowane. Ale zdali sobie sprawę, że bitwy w XXI wieku nie pozwalają na walkę w taki sposób" - mówi ekspert. "Konieczne jest to, co nazywa się zdyscyplinowaną inicjatywą na polu bitwy. Chodzi głównie o to, by oficerowie niższego szczebla mogli podejmować decyzje i inicjatywę w miarę pojawiania się okazji" - dodaje.
Według Collinsa, takie kluczowe zmiany jak nauka "zachodniego stylu walki" były podyktowane lekcjami z wojny w Donbasie. Istotne było też szkolenie ukraińskiego wojska przez zachodnich instruktorów m.in. w ośrodku Jaworowie. Podkreśla też, że drugą z ważnych reform dokonanych przez Ukrainę były zmiany w systemie służb medycznych, dzięki którym Ukraińcy są w stanie sprawniej ewakuować i opatrywać rannych żołnierzy na polu bitwy.
Zdaniem eksperta, choć teren i charakter walk w ramach nadchodzącej ofensywy Rosji w Donbasie - chodzi m.in. o otwartość terenu, większą możliwość skoncentrowania sił na froncie - w większym stopniu faworyzuje Rosję, nie znaczy to że Ukraina jest bez szans.
"To, co się nie zmienia, to brak wyszkolenia Rosjan, brak
profesjonalnych żołnierzy, brak dobrego przywództwa - tego nie da się
naprawić w ciągu tygodni czy miesięcy" - mówi Collins. "Wyszkolenie,
przywództwo, czy wola walki - te wszystkie czynniki wciąż faworyzują
Ukraińców" - dodaje. (PAP)
18.04.2022 08:30
Od początku wojny przekazaliśmy na ukraińską stronę granicy dary za ponad 10 mln zł. Na Ukrainie potrzebna jest żywność, koce i śpiwory, które pozwalają przetrwać w schronach – przekazała PAP rzecznik Caritasu Archidiecezji Lubelskiej Joanna Bańczerowska.
Rzecznik Caritasu Archidiecezji Lubelskiej Joanna Bańczerowska powiedziała PAP, że od 24 lutego br. organizacja wysłała na Ukrainę ponad 130 ciężarówek. Każda z nich zabrała ok. 20 ton darów o wartości ponad 10 mln zł.
Poinformowała, że pomoc dostarczana jest do miast takich, jak Żytomierz, Łuck, Kiwerce, Bucza i Charków. Przed wyruszeniem transportów lubelski Caritas uzgadnia ze stroną ukraińską, gdzie i jakie artykuły są potrzebne.
„Dzięki temu, że mamy swoje osoby w Ukrainie od wielu lat to też docieramy do mniejszych miejscowości. Korzystamy z ich wiedzy, możliwości, żeby wspólnymi siłami na bieżąco reagować na potrzeby tych, którzy w Ukrainie zostali” – wskazała rzecznik.
Zapytana przez PAP o potrzeby Ukraińców wskazała: żywność, koce i śpiwory, które pozwalają przetrwać w schronach, środki opatrunkowe, lekarstwa, ubrania i obuwie, głównie dla mężczyzn.
Bańczerowska powiedziała, że lubelski Caritas opiekuje się blisko 180 uchodźcami przebywającymi w ośrodkach organizacji w Firleju, Księżomierzu i Częstoborowicach.
„Tam przebywają głównie mamy z dziećmi, którym zapewniamy opiekę całodobową” – wyjaśniła.
Dla kobiet przebywających w ośrodkach, wskazała rzecznik, organizowane są lekcje języka polskiego, a dzieci uczęszczają do miejscowych szkół. Bańczerowska zwróciła uwagę na zaangażowanie społeczności lokalnej w pomoc uchodźcom.
Odpowiadając na pytanie dziennikarza o święta w ośrodkach, przyznała, że większość przebywających tam Ukraińców to osoby wyznania greckokatolickiego i prawosławnego.
„Święta katolickie spędzą jak zwyczajny dzień, chociaż nasza kuchnia szykuje się, żeby w przyszłym tygodniu, kiedy przypadają święta prawosławne, przygotować więcej dań świątecznych” – zapowiedziała Bańczerowska. Dodała, że pracownicy ośrodków będą starać się stworzyć uchodźcom świąteczną atmosferę.
Ponadto, wskazała rzecznik, organizacja prowadzi przy punkcie recepcyjnym w Dorohusku i przy granicy Namioty Nadziei.
„To punkty pierwszego kontaktu dla uchodźców. Otrzymują tam suchy prowiant, informacje. Nasi wolontariusze są tam 24 godziny na dobę, wydają ciepłą odzież, koce i gorące napoje” – wyjaśniła. Dodała, że od niedawna wolontariusze Caritasu pomagają także uchodźcom na dworcu PKP w Chełmie.
Przy Al. Unii Lubelskiej 15 w Lublinie Caritas prowadzi punkt kryzysowy, który każdego dnia obsługuje ok. 250 osób. Bańczerowska poinformowała, że raz w tygodniu wydaje tam uchodźcom paczki z artykułami żywnościowymi i higienicznymi, a raz w miesiącu – odzież. Wyjaśniła, że obywatele Ukrainy mogą tam w każdej chwili zgłosić się po pomoc.
Rzecznik lubelskiego Caritasu podkreśliła, że organizacja nie zaprzestała pomocy dla potrzebujących z Polski.
„To nie jest tak, że w związku z wojną w Ukrainie zawiesiliśmy pomoc skierowaną ku polskim potrzebującym. Staramy się, by wszystkie nasze działania, które były realizowane przed wojną, nadal były realizowane” – wyjaśniła.
Wskazując najważniejsze formy pomocy potrzebującym Bańczerowska wymieniła: przekazywanie paczek potrzebującym, w tym seniorom, pomoc pogorzelcom i osobom chorym oraz warsztaty terapii zajęciowej w Chełmie. Ponadto Caritas prowadzi wypożyczalnię sprzętu rehabilitacyjnego, świetlicę środowiskową dla dzieci i ośrodek dla osób bezdomnych, a ciepłe posiłki bezdomnym i potrzebującym rozdaje działająca przy organizacji jadłodajnia Anielska Przystań. Z tej ostatniej, wskazała rzecznik, korzysta około 100-200 osób dziennie.
Z pomocy lubelskiego Caritas korzysta także około 350 bezdomnych.
„Sytuacja w Ukrainie wymogła na nas, żebyśmy do swojej codzienności dodali nowe obszary działalności, ale nie rezygnowali z tego, co realizowaliśmy wcześniej” – powiedziała Bańczerowska. „Staramy się, żeby działalność skierowana na Polaków cały czas była przynajmniej na tym samym poziomie co wcześniej” – dodała.(PAP)
18.04.2022 08:29
Według dziennikarza ukraińskiej agencji UNIAN Romana Cymbaluka wojskowi rosyjscy z brygady, która już wysłana była na Ukrainę, odmawiają teraz działu w walkach. Chodzi o 200. samodzielną brygadę zmechanizowaną, stacjonującą w Pieczendze.
"Ponad 100 wojskowych brygady odmówiło dalszego udziału w +specjalnej operacji wojskowej+. Wysłano ich z obozu polowego na terytorium obwodu biełgorodzkiego do domu, do Pieczengi" - napisał Cymbaluk na Facebooku: https://www.facebook.com/RomanTsymbaliuk/posts/5324291930937368. ,
Komentarz Cymbaluka ukazał się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Dziennikarz przed wybuchem wojny był korespondentem agencji UNIAN w Moskwie.
Agencja Ukrinform podała, że na Ukrainę wysłana została część 200. brygady z Peczengi. Była to grupa 648 wojskowych. Aż 645 zginęło, ocalało jedynie trzech, z których dwóch zostało rannych.
Brygada na stałe stacjonuje w Pieczendze w obwodzie murmańskim na północy Rosji, około 2000 km od Kijowa. (PAP)
18.04.2022 08:28
18.04.2022 08:27
Zacięty opór ukraiński w Mariupolu wymusił przekierowanie tam przez Rosję dodatkowych sił, co spowolniło jej postępy w innych miejscach, ale też powoduje ogromne zniszczenia w mieście - oceniło w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony.
"Rosyjscy dowódcy będą zaniepokojeni czasem, jaki zajmuje zajęcie Mariupola. Zorganizowany opór ukraiński wystawił na ciężką próbę siły rosyjskie i wymusił przekierowanie ludzi i materiałów, co spowolniło postępy Rosji w innych miejscach. Próby zdobycia Mariupola wiążą się z dużymi stratami dla jego mieszkańców. Duże obszary infrastruktury zostały zniszczone, a ludność poniosła znaczące straty. Celowanie w zaludnione obszary Mariupola jest zbieżne z podejściem Rosji do Czeczenii w 1999 roku i Syrii w 2016 roku. Dzieje się tak pomimo zapewnień rosyjskiego Ministerstwa Obrony z 24 lutego 2022 r., że Rosja nie będzie uderzać w miasta ani zagrażać ludności ukraińskiej" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej. (PAP)
18.04.2022 08:15
W każdym z tych regionów poszkodowanych zostało ponad sto dzieci. Jako poszkodowane prokuratura określa wszystkie ofiary - i rannych, i ofiary śmiertelne.
Dzień wcześniej, w niedzielę, prokuratura informowała o 202 ofiarach śmiertelnych wśród dzieci i 361 rannych. Nowe dane pojawiły się w poniedziałek rano na komunikatorze Telegram: https://t.me/pgo_gov_ua/3723.
Prokuratura zastrzega, że dane nie są pełne, bo władze nie mają informacji z terenów, gdzie trwają walki i z miejsc, które są pod okupacją rosyjską. (PAP)
17.04.2022 12:59
17.04.2022 12:58
17.04.2022 10:03
17.04.2022 09:53
16.04.2022 16:33
16.04.2022 16:00
16.04.2022 11:50
16.04.2022 10:30
16.04.2022 09:40
16.04.2022 09:35
16.04.2022 09:33
#Russian forces continue to shell #Kharkiv. pic.twitter.com/TTwSPmUpIf
— NEXTA (@nexta_tv) 16 kwietnia 2022
16.04.2022 09:27
15.04.2022 22:01
15.04.2022 20:18
15.04.2022 20:16
#MódlmysięWspólnie #WielkiPiątek #Pokój pic.twitter.com/xTlmkOKsGT
— Papież Franciszek (@Pontifex_pl) 15 kwietnia 2022
15.04.2022 18:49
15.04.2022 18:41
15.04.2022 18:01
15.04.2022 17:27
15.04.2022 15:31
15.04.2022 14:41
Stańmy przed Ukrzyżowanym, źródłem naszego pokoju i prośmy Go o pokój serca i pokój dla świata. #WielkiPiątek
— Papież Franciszek (@Pontifex_pl) 15 kwietnia 2022
15.04.2022 14:39
15.04.2022 14:10
15.04.2022 12:11
15.04.2022 12:10
14.04.2022 20:51
14.04.2022 19:55
14.04.2022 16:25
14.04.2022 12:34
Szesnastoletnia Karyna z Buczy została zgwałcona przez rosyjskich żołnierzy, a następnie zabita strzałem w głowę; poszukiwania dziewczyny zakończyły się odnalezieniem jej ciała - poinformowała na Twitterze deputowana do ukraińskiego parlamentu Łesia Wasyłenko.
Posłanka dołączyła do wpisu wcześniejszy komunikat matki Karyny z prośbą o pomoc w poszukiwaniu córki. Według rodziny zamordowanej 16-latki, dziewczyna miała zaginąć 10 marca (https://tinyurl.com/w9fjrzsk).
Jako pierwsza informację o śmierci mieszkanki Buczy przekazała we wtorek na Facebooku radna rejonu (powiatu) buczańskiego Ołesia Wasyłec. "Przyjaciele, straszne wieści. Rosjanie zabili córkę mojej przyjaciółki. (...) Znęcali się nad nią, zgwałcili, a potem zabili strzałem w skroń. (...) Znałam Karynę od wielu lat, uczyłam ją języka angielskiego. Była bardzo utalentowaną dziewczyną" - relacjonowała Wasyłec (https://tinyurl.com/54chbst7).
W Buczy, Irpieniu, Hostomlu, Borodziance, a także innych miejscowości nieopodal Kijowa rosyjskie wojska dokonały masowych zbrodni na ludności cywilnej. Odkąd siły najeźdźcy zaczęły wycofywać się z północnej części obwodu kijowskiego na Białoruś, a do zajętych przez nich wcześniej miejscowości weszła ukraińska armia, pojawiają się kolejne zdjęcia i nagrania, na których widać dziesiątki zabitych na ulicach, masowe groby, zastrzelonych ludzi ze związanymi rękami. Ujawniane są też liczne przypadki gwałtów.
W wyzwolonej przez ukraińskie wojska Buczy, na północny zachód od Kijowa, zginęło ponad 400 cywilów. Dokładna liczba osób zamordowanych tam przez wojska rosyjskie jest wciąż ustalana. (PAP)
14.04.2022 12:17
Odejście Niemiec od rosyjskiego gazu trudne, ale wykonalne - twierdzą cytowani przez Bloomberga eksperci. W Niemczech trwa dyskusja, czy skutki gospodarcze embarga na gaz byłyby tak głębokie i długotrwałe, jak twierdzi przemysł.
Jednymi z głównych przeciwników wprowadzenia embarga są niemieckie koncerny chemiczne - trwa jednak dyskusja, czy skutki gospodarcze embarga na gaz byłyby tak głębokie i długotrwałe. Według Bloomberga symbolem sprzeciwu wobec całkowitego embarga jest fabryka BASF SE w Ludwigshafen. Zakład jest największym dostawcą acetylenu. Według przemysłowców, zaprzestanie produkcji odbiłoby się falą uderzeniową na innych branżach i wywołałoby "nieodwracalne szkody dla gospodarki Niemiec".
W podobnym tonie wypowiadają się inne firmy (m.in Thyssen Krupp), które naciskają na rząd Olafa Scholza, który stara się zrównoważyć zależność Niemiec od Rosji w zakresie około jednej trzeciej energii - donosi Bloomberg.
W środę został opublikowany raport czterech niemieckich instytutów gospodarczych, które pełnią funkcję doradczą przy niemieckim rządzie. Badacze doszli do wniosku, że wprowadzenie nagłego i całkowitego embarga na rosyjskie węglowodory przyniosłoby w ciągu najbliższych dwóch lat straty rzędu 220 mld euro (co odpowiada ok. 6,5 proc. rocznej produkcji tego kraju).
Jednak jak zauważyła agencja, "ekonomiści nie są zgodni co do skali tego wstrząsu". "Niektórzy twierdzą, że Niemcy mogą przetrwać ten kryzys dzięki ogólnonarodowemu wysiłkowi na rzecz oszczędzania energii i zapewnienia alternatywnych źródeł zaopatrzenia" - dodano.
Kontrargumentem do twierdzenia koncernów chemicznych o "nieodwracalnych szkodach" wywołanych zaprzestaniem lokalnej produkcji, istnieje możliwość dywersyfikacji dostawców chemikaliów przez niemiecki przemysł. "Nawet jeśli produkcja chemikaliów spowolni, wpływ na inne branże może zostać złagodzony, ponieważ producenci zwrócą się do dostawców spoza Niemiec" - napisał Bloomberg. Nawet w przypadku sytuacji, gdy konieczne będzie racjonowanie energii, to opracowywane przez niemieckie władze plany awaryjne pozwolą na "kontynuowanie kluczowej produkcji".
"Nie ma naukowych dowodów na istnienie scenariusza zagłady w przypadku rosyjskiego embarga na gaz" - powiedział Bloombergowi Ruediger Bachmann, profesor ekonomii na Uniwersytecie Notre Dame. Podkreślił, że jeżeli politycy w porę wdrożą "odpowiednią politykę", to "skutki byłyby znaczące, ale możliwe do opanowania".
Wspomniany już zakład BASF SE w Ludwigshafen oprócz produkcji acetylenu zajmuje się też przetwórstwem nafty na substancje takie jak rozpuszczalniki, farby czy tworzywa sztuczne. W fabryce wytwarzana jest m.in. pianka poliuretanowa, czyli materiał niezbędny do produkcji plastikowych paneli, kierownic i siedzeń w samochodach produkowanych przez BMW, Mercedes-Benz i Volkswagena.
Christian Kullmer, dyrektor generalny producenta specjalistycznych chemikaliów Evonik SE (którego klientami są np. Unilever, Airbus czy BioNTech), powiedział, że zamknięcie zakładów chemicznych pociągnęłoby za sobą "druzgoczące koszty". Przedsiębiorstwa nie działałyby "tygodnie lub miesiące", a to z kolei wywołałoby "ogromny efekt domina w niemal wszystkich branżach".
"Analitycy twierdzą, że istnieją alternatywne rozwiązania, gdyby rząd wprowadził embargo. Chociaż jest to kosztowne i zmusiłoby to do strukturalnych zmian, to globalne łańcuchy dostaw mogłyby zostać przekierowane w celu zastąpienia chemikaliów produkowanych w Niemczech" - wskazał Bloomberg.
Cytowani przez agencję eksperci wskazują przede wszystkim na substancje produkowane w Zatoce Meksykańskiej, a także dostawców z Bliskiego Wschodu i Chin. "Nie przewiduje się żadnych niedoborów" - powiedział Bloombergowi Markus Schaefer, szef działu rozwoju Mercedes-Benz AG. "Istnieje globalne zaopatrzenie i różne źródła dla naszych polimerów".
Bloomberg podkreślił, że obecna sytuacja jest bezprecedensowa i "Scholz ma prawo się martwić". "Całkowite odcięcie od rosyjskiego gazu nie jest absolutnie przerażającym scenariuszem" - skomentował Iris Herrman, przedstawiciel firmy konsultingowej Oliver Wyman. "Jeśli do tego dojdzie, musimy liczyć na szybkie przestawienie się na alternatywne źródła i kreatywność niemieckiej gospodarki, aby z czasem poradzić sobie w okresie przejściowym" - podsumował. (PAP)
14.04.2022 11:29
Rosyjscy żołnierze, którzy odmawiają udziału w inwazji na Ukrainę, otrzymują "karne" adnotacje w książeczkach wojskowych; wyprodukowano w tym celu specjalne pieczątki ze stwierdzeniem "skłonny do zdrady, kłamstwa i oszustwa" - poinformował rosyjski opozycyjny portal Meduza.
Taka adnotacja miała znaleźć się w m.in. w dokumentach żołnierza ze 136. Samodzielnej Gwardyjskiej Brygady Strzelców Zmotoryzowanych, stacjonującej w mieście Bujnaksk w Dagestanie na rosyjskim Kaukazie. Cytowany przez Meduzę adwokat wojskowego Maksim Griebieniuk przekazał, że na pieczątce znalazło się sformułowanie: "Skłonny do zdrady, kłamstwa i oszustwa. Odmówił udziału w specjalnej operacji wojskowej na terytorium Ługańskiej i Donieckiej Republiki Ludowej oraz Ukrainy".
Informację tę potwierdził na Twitterze Iwan Żdanow, jeden ze współpracowników uwięzionego rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego (https://tinyurl.com/4vpcbxyb).
W ocenie Griebieniuka, takie postępowanie wobec żołnierzy odmawiających udziału w wojnie "służy wyłącznie obrażaniu i poniżaniu żołnierza, a także utrudnianiu mu znalezienia pracy, w tym w organach ochrony porządku prawnego".
Ministerstwo obrony Rosji nazwało doniesienia o pieczątkach "manipulacją".
W minionych tygodniach pojawiały się liczne doniesienia o unikaniu służby na Ukrainie przez rosyjskich żołnierzy, jak również dezercjach z pola walki. W obliczu trudności z rekrutowaniem wojskowych Moskwa zwróciła się z prośbą o najemników m.in. do władz Syrii. Zmobilizowano także siły m.in. z samozwańczych republik Abchazji i Osetii Południowej. (PAP)
14.04.2022 11:20
14.04.2022 11:20
Foreign Minister Dmytro Kuleba adopts puppy from besieged Mariupol.
— The Kyiv Independent (@KyivIndependent) 14 kwietnia 2022
The official said that the puppy was given birth by a dog whose owners went missing. Kuleba called him Marik, which is the city’s nickname. He is joining the minister's two other dogs.
📷dmytro_kuleba/Instagram pic.twitter.com/oXjpBgFJZz
14.04.2022 11:12
Rosyjska propaganda kontynuuje nagłaśnianie przekazu, który służyć ma zastraszaniu Polski i Polaków - napisał w czwartek na Twitterze rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.
"Rosyjska propaganda kontynuuje nagłaśnianie przekazu, który służyć ma zastraszaniu Polski i Polaków. Tym razem Polskę atakuje Marat Baszyrow, były członek władz na okupowanych przez Rosję terenach ob. Ługańskiego" - napisał Żaryn. Dodał, że rebeliant na łamach mediów rosyjskich grozi Polsce "odwetem rosyjskim" w przypadku przyjęcia przez Polskę broni atomowej.
Jak zaznaczył Żaryn, Baszyrow odgraża się, że w takim scenariuszu Polska "będzie narażona na rosyjskie rakiety". "Działania propagandy rosyjskiej, która nagłaśnia przekaz Baszyrowa, mają na celu zastraszanie Polski i Polaków, a także wpływanie na decyzje krajów #NATO dot. bezpieczeństwa wschodniej Flanki Sojuszu" - dodał.
Ocenił, że rosyjska propaganda od wielu lat przekonuje, że sojusznicza infrastruktura wojskowa w Polsce będzie skutkowała wzrostem zagrożenia dla naszego kraju. "Działania Rosji są próbą wykazania, że współpraca wojskowa Polski z sojusznikami jest groźna dla społeczeństwa. Celem strategicznym Rosji pozostaje próba trwałego osłabienia poziomu bezpieczeństwa wschodniej Flanki #NATO" - podsumował rzecznik.
Rosja dokonała agresji na Ukrainę 24 lutego. Od tego czasu niepodległe państwo broni się przed najazdem. Uciekając przed wojną z Ukrainy przez polskie przejścia graniczne przeszło do tej pory ponad 2,7 mln osób, które otrzymują tu pomoc. Część z nich udaje się dalej na Zachód. (PAP)
14.04.2022 08:32
Embassy of Russia in Poland.
— Stanislav Aseyev (@AseyevStanislav) 13 kwietnia 2022
Join in your countries pic.twitter.com/UGFZDOSQKd
14.04.2022 08:14
Shelling of Gorky Park in #Kharkiv. pic.twitter.com/w3FGZqtI9n
— NEXTA (@nexta_tv) 14 kwietnia 2022
14.04.2022 07:26
13.04.2022 22:25
Ależ tu opowiadasz historię kolego @jakub_szymczuk ! pic.twitter.com/BFyzWv2oxF
— Marcin Wikło 🇵🇱 (@marcin_wiklo) 13 kwietnia 2022
13.04.2022 22:09
Rosyjscy żołnierze zniszczyli przechowywany w seminarium duchownym w Worzelu, w obwodzie kijowskim, kielich liturgiczny, który papież św. Jan Paweł II ofiarował ukraińskiemu Kościołowi podczas swojej pielgrzymki w 2001 r. - podał w środę portugalski oddział organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie (PKWP).
Władze katolickiej instytucji zamieściły na stronie internetowej wizerunek zniszczonej figury Matki Bożej Fatimskiej, zaznaczając, że to tylko jeden z wielu zniszczonych przedmiotów po tym, jak rosyjskie wojska wdarły się do budynku seminarium.
PKWP podała, że Rosjanie w seminarium w Worzelu dokonali aktów wandalizmu, profanacji oraz kradzieży.
“Wśród zniszczonych przedmiotów jest figura Matki Bożej Fatimskiej oraz kielich, który św. Jan Paweł II używał i podarował ukraińskiemu Kościołowi podczas swojej wizyty apostolskiej w tym kraju w 2001 r.” - napisały w środowym komunikacie władze portugalskiego oddziału PKWP.
W niedzielę cytowany przez ukraińską agencję Ukrinform biskup
kijowsko-żytomierski Witalij Krywicki poinformował, że wśród zrabowanych
w seminarium duchownym w Worzelu przedmiotów miał być również
pamiątkowy kielich podarowany przez św. Jana Pawła II. (PAP)
13.04.2022 21:42
Nowy pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy obejmie m.in. 18 haubic 155mm, 200 transporterów opancerzonych M113, 11 śmigłowców Mi-17 i 300 dronów-kamikadze Switchblade, a także drony morskie - podał w środę rzecznik Pentagonu John Kirby. Dodał, że kilka innych krajów wysłało Ukrainie czołgi T-72.
Jak podkreślił Kirby, haubice holowane 155mm wraz z 40 tys. pocisków, to pierwszy zestaw artyleryjski, który USA wyślą Ukrainie; są one bezpośrednią odpowiedzią na prośby Kijowa. Rzecznik podkreślił, że jeśli będzie potrzeba, Ameryka wyśle dodatkowe egzemplarze tych systemów.
"Ukraińcy jasno powiedzieli, że w walce, która nadchodzi, artyleria jest kluczową potrzebą" - powiedział Kirby. Zaznaczył, że obsługa sprzętu będzie wymagać szkoleń, jednak nie będą one zbyt długie.
Poza tym na liście sprzętu znalazło się 10 radarów przeciwartyleryjskich AN/TPQ-36, dwa radary obrony przeciwlotniczej AN/MPQ-64 Sentinel, 300 dronów-kamikadze Switchblade, morskie bezzałogowce do obrony wybrzeża, 200 transporterów opancerzonych M113, 500 pocisków Javelin i "tysiące" innych pocisków przeciwpancernych, 100 pojazdów opancerzonych Humvee, 11 śmigłowców Mi-17, 30 tys. kamizelek kuloodpornych, ponad 2000 celowników, miny M18A1 Claymore, a także sprzęt medyczny oraz sprzęt chroniący przed atakami chemicznymi, biologicznymi i radiologicznymi.
Pakiet warty jest 800 mln dolarów. Dostarczanie poprzedniego pakietu na taką kwotę - ogłoszonego w połowie marca - zostanie dokończone w ciągu najbliższych dni.
"Sekretarz [obrony Lloyd] Austin jasno wyraził się, że oczekuje działania z podobnym poczuciem pośpiechu również w tym przypadku" - powiedział Kirby.
Rzecznik Pentagonu zauważył również, że pomoc wojskową zwiększają też inne kraje.
"Mogę powiedzieć wam, że jest przynajmniej parę (państw), które
przekazują czołgi, głównie T-72" - powiedział. Jak dotąd jedynym krajem,
który otwarcie przyznał się do wysyłki czołgów na Ukrainę są Czechy. (PAP)
13.04.2022 21:34
Abp Szewczuk opowiada, że nawet w jego katedralnej parafii byli dywersanci, mieli listę z osobami do zlikwidowania, na niej był sam abp. To były osoby angażujące się nawet w chór katedralny. Przy katedrze trwały walki. pic.twitter.com/pMvGhHGzTe
— Dawid Gospodarek #CSB (@DawidGospodarek) 13 kwietnia 2022
13.04.2022 20:26
Prezydent USA Joe Biden ogłosił w środę zatwierdzenie nowego pakietu pomocy wojskowej dla Ukrainy o wartości 800 mln dolarów. W jego skład wejdą m.in. systemy artyleryjskie, pojazdy opancerzone oraz śmigłowce.
"Nowy pakiet pomocy będzie zawierał wiele z wysoce skutecznych systemów broni, które już dostarczamy, a także nowe zdolności skrojone pod szerszy atak Rosji, którego spodziewamy się na wschodniej Ukrainie" - powiedział Biden w oświadczeniu po rozmowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Wśród nowego sprzętu, który ma być przekazany Ukrainie wymienił systemy i amunicję artyleryjską, pojazdy opancerzone oraz dodatkowe śmigłowce. (PAP)
13.04.2022 18:57
Europejska polityka w kilku ujęciach. pic.twitter.com/oqG9Qu2vFh
— Artur Stelmasiak #BabyLivesMatter (@ArturStelmasiak) 13 kwietnia 2022
13.04.2022 18:54
Prezydent Andrzej Duda przebywał w Irpieniu w obwodzie kijowskim wraz z szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego Pawłem Solochem i szefem prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakubem Kumochem - poinformowało BBN w środę wieczorem.
"Prezydent Andrzej Duda w Irpieniu. Towarzyszą szefowie BBN Paweł Soloch oraz BPM KPRP Jakub Kumoch" - poinformowało BBN na Twitterze. Do wpisu dołączono cztery fotografie z polskim prezydentem na pierwszym planie, który ogląda zniszczony, ciężki sprzęt wojskowy, w tym czołg i transporter opancerzony.
W środę po południu Kancelaria Prezydenta RP poinformowała, że prezydent Duda, wraz z prezydentami Litwy Gitanasem Nausedą, Łotwy Egilsem Levitsem oraz Estonii Alarem Karisem, spotkał się w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
KPRP opublikowała wtedy na Twitterze zdjęcie prezydentów Dudy i Zełenskiego; na zdjęciu widoczni są również prezydenci państw bałtyckich. Wcześniej, jak informował szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch, prezydenci Polski, Litwy, Łotwy oraz Estonii odwiedzili położoną opodal Kijowa Borodziankę, która stała się miejscem zbrodni wojsk rosyjskich na ukraińskiej ludności cywilnej.
Wizyta prezydentów Polski, Litwy, Łotwy i Estonii w Kijowie jest pierwszą wizytą głów państw w ukraińskiej stolicy od początku rosyjskiej agresji. Prezydenci Duda i Nauseda ostatni raz widzieli się z Zełenskim w Kijowie w przededniu wojny.
W połowie marca do Kijowa udali się premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński wraz z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Janszą, gdzie spotkali się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem. Po spotkaniu Kaczyński powiedział, że na Ukrainie potrzebna jest misja pokojowa i humanitarna, przygotowana przez NATO i może inne organizacje.
W ubiegłym tygodniu wizytę w Kijowie złożyli przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i szef dyplomacji UE Josep Borrell. Politycy ci udali się także do znajdującej się ok. 20 km od Kijowa Buczy, gdzie wojska rosyjskie dopuściły się zbrodni wojennych na cywilnej ludności miasta. W wizycie uczestniczył także premier Słowacji Eduard Heger. Również w ubiegłym tygodniu Kijów odwiedził premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.(PAP)13.04.2022 18:43
13.04.2022 18:42
Grazie Albina 🇷🇺 e Irina 🇺🇦 perché ci ricordate, portando la Croce di Cristo, la forza scandalosa del Vangelo. Il vostro è un annuncio di Pasqua nelle tenebre cupe del Venerdì Santo. La loro testimonianza qui: https://t.co/FySRHlIHFc pic.twitter.com/7K4b32dIVX
— Antonio Spadaro (@antoniospadaro) 13 kwietnia 2022
13.04.2022 18:37
Pan @jakub_szymczuk bardzo potrafi w zdjęcia. Cały album można wydać z tej jednej wyprawy. pic.twitter.com/gZlnmxgW24
— Marcin Dobski (@szachmad) 13 kwietnia 2022
13.04.2022 18:32
Presidents of Poland, Latvia, Lithuania and Estonia have just arrived to Kyiv.
— UkraineWorld (@ukraine_world) 13 kwietnia 2022
Photo - Jakub Szymczuk/KPRP pic.twitter.com/f8Tld7J5VZ
13.04.2022 18:12
Rada miejska ukraińskiej stolicy zajmie się na najbliższym posiedzeniu kwestia zmiany nazwy Dworca Mińskiego na Warszawski - poinformował w środę mer Kijowa Witalij Kliczko, cytowany przez agencję Interfaks Ukraina.
"Jestem przekonany, że Miński może stać się Warszawskim – to miasto, które pomaga Kijowowi; przyjęło wielu uchodźców" - powiedział Kliczko. (PAP)
13.04.2022 18:12
13.04.2022 18:11
Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR) opublikował w środę dane osobowe członków specjalnego oddziału Gwardii Narodowej (Rosgwardii) z Niżnego Nowogrodu, którzy mieli dokonywać zbrodni na narodzie ukraińskim. Służba poinformowała o tym w serwisie Facebook.
"HUR uzyskał listę żołnierzy mobilnego oddziału specjalnego Rosgwardii w obwodzie z miasta Niżny Nowogród, którzy popełnili zbrodnie wojenne przeciwko narodowi Ukrainy. Śmieci! Bez honoru, duszy i sumienia. Nie wszyscy z was doczekają sądu, aby się w nim stawić. HUR to gwarantuje!" - czytamy we wpisie.
13.04.2022 17:49
Unia Europejska uzgodniła trzecią transzę wsparcia dla Ukrainy na kwotę 500 mln euro. W ten sposób łącznie przeznaczyła 1,5 mld euro na sfinansowanie dostaw sprzętu wojskowego przez państwa członkowskie UE dla ukraińskich sił zbrojnych.
Środki zostały przyjęte w ramach Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju (EPF).
"Dzięki tym nowym dodatkowym 500 mln euro UE przeznaczyła łącznie 1,5 mld euro na wsparcie dostaw sprzętu wojskowego przez państwa członkowskie UE dla ukraińskich sił zbrojnych. Kolejne tygodnie będą decydujące. Ponieważ Rosja przygotowuje się do ofensywy na wschodzie Ukrainy, niezwykle ważne jest, abyśmy kontynuowali i zwiększali nasze wsparcie militarne dla Ukrainy w celu obrony jej terytorium i ludności oraz zapobiegania dalszym cierpieniom" - powiedział Josep Borrell, wysoki przedstawiciel do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa UE.
Uzgodnione środki sfinansują zarówno dostawy sprzętu, jak i zaopatrzenia Sił Zbrojnych Ukrainy przez państwa członkowskie UE, w tym sprzętu ochrony osobistej, apteczek i paliwa, a także defensywnego sprzętu wojskowego.
Poprzednie środki pomocowe uzgodniono 28 lutego i 23 marca 2022 r.
Unia Europejska domaga się od Rosji natychmiastowego zaprzestania
agresji militarnej na terytorium Ukrainy, natychmiastowego i
bezwarunkowego wycofania wszystkich sił i sprzętu wojskowego z całego
terytorium Ukrainy oraz pełnego poszanowania integralności
terytorialnej, suwerenności i niepodległości Ukrainy w jej granicach
uznanych przez społeczność międzynarodową. (PAP)
13.04.2022 17:35
Prezydent Andrzej Duda wraz z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą, Łotwy Egilsem Levitsem oraz Estonii Alarem Karisem spotkał się w Kijowie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim - poinformowała na Twitterze Kancelaria Prezydenta.
Kancelaria Prezydenta opublikowała w środę po południu na Twitterze zdjęcie prezydentów Dudy i Zełenskiego; na zdjęciu widoczni są również prezydenci państw bałtyckich. Wcześniej, jak informował szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch, prezydenci Polski, Litwy, Łotwy oraz Estonii odwiedzili położoną opodal Kijowa Borodziankę, która stała się miejscem zbrodni wojsk rosyjskich na ukraińskiej ludności cywilnej.
Wizyta prezydentów Polski, Litwy, Łotwy i Estonii w Kijowie jest pierwszą wizytą głów państw w ukraińskiej stolicy od początku rosyjskiej agresji. Prezydenci Duda i Nauseda ostatni raz widzieli się z Zełenskim w Kijowie w przededniu wojny.
W połowie marca do Kijowa udali się premier Mateusz Morawiecki i wicepremier Jarosław Kaczyński wraz z premierem Czech Petrem Fialą oraz premierem Słowenii Janezem Janszą, gdzie spotkali się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem. Po spotkaniu Kaczyński powiedział, że na Ukrainie potrzebna jest misja pokojowa i humanitarna, przygotowana przez NATO i może inne organizacje.
W ubiegłym tygodniu wizytę w Kijowie złożyli przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i szef dyplomacji UE Josep Borrell. Politycy ci udali się także do znajdującej się ok. 20 km od Kijowa Buczy, gdzie wojska rosyjskie dopuściły się zbrodni wojennych na cywilnej ludności miasta. W wizycie uczestniczył także premier Słowacji Eduard Heger. Również w ubiegłym tygodniu Kijów odwiedził premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson. (PAP)
13.04.2022 17:34
Polish President @AndrzejDuda alongside Ukrainian President @ZelenskyyUa in Kyïv today.
— Marcin Czapliński (@czaplinskiii) 13 kwietnia 2022
United we stand 🇵🇱🤝🇺🇦 pic.twitter.com/1pK9KHUjQG
13.04.2022 17:26
Aby dalej bohatersko chronić świat przed rosyjską agresją, Ukraina potrzebuje konkretnego uzbrojenia, w tym artylerii, czołgów, wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, bojowych wozów piechoty i samolotów - napisał w środę na Facebooku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zamieścił także nagranie, w którym wzywa Zachód do przysłania potrzebnej do walki z Rosją broni.
Prezydent Ukrainy wymienił konkretną broń i sprzęt, który jest potrzebny Ukrainie. To: artyleria dużego kalibru i amunicja do niej, wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe (Zełenski wymienił tutaj zarówno systemy produkcji radzieckiej - Grad i Uragan, jak i amerykańskiej - HIMARS), pojazdy opancerzone (bojowe wozy piechoty i transportery opancerzone), czołgi (T-72 lub pojazdy produkcji amerykańskiej i niemieckiej), systemy obrony przeciwlotniczej (S-300, Buk oraz zachodnie odpowiedniki) i samoloty bojowe.
"Rosjanie liczyli na zajęcie Ukrainy w ciągu pięciu dni (...), ale nie mieli pojęcia, z kim się mierzą. Nie wiedzieli, jak bardzo cenimy naszą wolność. Bronimy się przed Rosją o wiele dłużej niż planowali najeźdźcy. Zniszczyliśmy więcej rosyjskiej broni i sprzętu wojskowego niż jest w posiadaniu niektórych krajów euopejskich" - przekazał Zełenski w nagraniu (https://tinyurl.com/yc4ezfce).
Zełenski po raz kolejny podkreślił, że obrona Ukrainy oznacza według niego obronę Europy i broń jest konieczna do ochrony "milionów Ukraińców, jak i milionów Europejczyków". Jeśli nie dostaniemy tej broni, Putin będzie dalej poszerzał granice swojego imperium - zaznaczył ukraiński prezydent. Dodał, że jeśli Ukraina upadnie, następnymi celami Rosji miałyby być Polska, Mołdawia, Rumunia i kraje bałtyckie. Podkreślił, że zbrodnie w Buczy i Mariupolu "ukazują prawdziwe rosyjskie zamiary".
"Wolność musi być uzbrojona lepiej niż tyrania. Kraje Zachodu mają wszystko, czego potrzebujemy. Zaopatrzcie w broń Ukrainę teraz, aby obronić wolność" - zakończył swoje wystąpienie Zełenski. (PAP)
13.04.2022 17:17
Biały Dom ma ogłosić wkrótce kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy, obejmujący m.in. drony morskie i haubice - podały w środę amerykańskie media, w tym "Washington Post" i CNN. Nowa transza ma mieć wartość ok. 750 mln dolarów.
Jak przekazał "Washington Post", nowe dostawy mają objąć drony przeznaczone do obrony wybrzeża oraz haubice, co byłoby pierwszą wysyłką broni artyleryjskiej na Ukrainę. Według NBC News rozważane są także rakiety przeciwokrętowe.
Agencja Reutera poinformowała, że ostateczna zawartość nowej transzy wciąż jest ustalana. "Washington Post" podał, że pakiet miał pierwotnie obejmować też śmigłowce Mi-8, ale - jak twierdzi gazeta - ostatecznie zrewidowano tą decyzję. Jeszcze przed rosyjską inwazją USA przekazały Ukrainie pięć takich śmigłowców, które były serwisowane na Ukrainie, a pierwotnie zostały zakupione na potrzeby armii afgańskiej.
Dziennik informuje, że Ukraina prowadzi również rozmowy z firmą
General Atomics, producentem dronów bojowych Reaper i Grey Eagle.
Rzecznik koncernu wyraził gotowość do szybkiej wysyłki sprzętu po
uzyskaniu zgody rządu USA. (PAP)
13.04.2022 16:19
Jesteśmy rozczarowani postawą prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który odmówił nazwania "ludobójstwem" działań rosyjskich wojsk na Ukrainie, lecz powiedział, że narody Ukrainy i Rosji są jak bracia - przekazał w środę rzecznik prasowy ukraińskiego MSZ Ołeh Nikołenko.
"Ze względu na uwarunkowania historyczne Ukraina i Rosją są sobie bliskie - to obiektywny fakt. Niemniej, mit o +bratnich narodach+ zaczął upadać po rosyjskiej aneksji Krymu i rozpoczęciu przez Kreml wojny w Donbasie w 2014 roku, a ostatecznie runął wraz z atakiem rakietowym na ukraińskie miasta w lutym. Teraz rosyjscy +bracia+ rzekomo przyszli (na Ukrainę - PAP) chronić rosyjskojęzyczną ludność, lecz w ciągu ostatnich ośmiu lat zabili 14 tysięcy Ukraińców" - powiedział Nikołenko, cytowany przez gazetę internetową Ukrainska Prawda.
W ocenie rzecznika resortu dyplomacji, obecnie "nie ma żadnych, również moralnych podstaw do tego, żeby rozmawiać o +braterskich relacjach+ Ukraińców i Rosjan".
"Braterski naród nie morduje dzieci, nie rozstrzeliwuje cywilów, nie gwałci kobiet, nie rani osób starszych i nie niszczy domów drugiego braterskiego narodu. Do barbarzyństwa wobec bezbronnych ludzi nie uciekają się nawet najbardziej zajadli wrogowie" - dodał Nikołenko.
Wcześniej w środę prezydent Francji Emmanuel Macron w wywiadzie dla stacji telewizyjnej France 2 wzbraniał się przed określeniem działań Rosji na Ukrainie mianem "ludobójstwa", postulując używanie terminu "zbrodnie wojenne".
"Byłbym ostrożny z tak mocnymi stwierdzeniami (jak "ludobójstwo" - PAP), dlatego że te dwa narody (ukraiński i rosyjski - PAP) są jak bracia. Chciałbym nadal dokładać wszelkich możliwych starań, by zatrzymać tę wojnę i przywrócić pokój. Nie jestem przekonany, czy eskalacja retoryki temu służy" - przekonywał Macron. (PAP)
13.04.2022 15:57
Półtoramiesięczne dziecko i 12-letni chłopiec zginęli w wyniku rosyjskiego ostrzału Charkowa - poinformowała w środę na Telegramie ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa. Potwierdziła także doniesienia, że liczba dzieci, które zginęły w czasie wojny na Ukrainie wynosi już 191.
Według Denisowej, w ostrzale Charkowa, na północnym wschodzie Ukrainy, zostało ranne także roczne dziecko oraz dzieci w wieku 4, 5, 9 i 15 lat (https://t.me/denisovaombudsman/5045).
W następstwie 32-dniowego pobytu w schronie, bez światła słonecznego i odpowiedniego wyżywienia, roczne dziecko z Charkowa przestało chodzić; obecnie znajduje się pod opieką lekarzy - poinformowała Denisowa.
W miejscowości Borodzianka w obwodzie kijowskim odnaleziono spalone ciała szesnastoletniej dziewczyny i dziesięcioletniego chłopca.
Jak informuje Denisowa, do tej pory codzienne rosyjskie ostrzały i bombardowania uszkodziły 957 placówek edukacyjnych na Ukrainie, z których 88 zostało całkowicie zniszczonych. (PAP)
13.04.2022 15:23
"Powiedziałbym, że Rosja jednostronnie rozpętała nadmiernie brutalną wojnę. Ustalono, że rosyjskie wojska dopuściły się zbrodni wojennych (...) musimy znaleźć winnych i pociągnąć ich do odpowiedzialności" - powiedział francuski prezydent.
Dodał, że "teraz jest ostrożny ze stosowaniem konkretnych słów". "Ludobójstwo ma konkretne znaczenie. Ukraińcy i Rosjanie to bratnie narody. To co się teraz dzieje to szaleństwo" - mówił dalej Macron.
Francuski prezydent podkreślił, że nadal ma zamiar robić wszystko co w jego mocy, by powstrzymać wojnę i przywrócić pokój. "Nie jestem pewien, czy słowna eskalacja służy naszej sprawie" - zaznaczył.
Prezydent USA Joe Biden użył słowa „ludobójstwo” odnośnie działań
Władimira Putina w Ukrainie we wtorek podczas konferencji prasowej w
Iowa. (PAP)
13.04.2022 13:27
13.04.2022 12:47
13.04.2022 11:39
13.04.2022 09:06
According to the General Staff of the Armed Forces of #Ukraine, #Russia lost almost 20,000 of its soldiers. pic.twitter.com/hqaqOAFJNb
— NEXTA (@nexta_tv) 13 kwietnia 2022
13.04.2022 09:05
Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej.
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) 13 kwietnia 2022
13 kwietnia czcimy pamięć blisko 22 tysięcy Polaków, którzy padli ofiarą zbrodni przeciw pokojowi, ludzkości i narodowi polskiemu. Akt ludobójstwa, jakim był mord katyński, trwa w naszej pamięci jako bolesna rana i przestroga. pic.twitter.com/ZWInfayr35
13.04.2022 09:04
#Pomagamy🇺🇦
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) 13 kwietnia 2022
Od 24.02 do🇵🇱wjechało z🇺🇦2,7 mln osób.
Wczoraj tj.12.04 #funkcjonariuszeSG odprawili prawie 24 tys.podróżnych-to niewielki spadek bo o 0,2% w porównaniu z dniem wcześniejszym.
Dzisiaj do godz.07.00 rano 5,5 tys.-wzrost o 8%.
W dn.12.04 z🇵🇱do🇺🇦wyjechało 17,7 tys.os. pic.twitter.com/DAdhDu99WN
12.04.2022 21:19
Najbardziej prawdopodobnym, krótkoterminowym rezultatem wojny na Ukrainie jest "militarny, taktyczny pat", a w dłuższej perspektywie zamrożony - może nawet na lata - konflikt w Donbasie - ocenił we wtorek dowódca brytyjskiej armii gen. Mark Carleton-Smith.
Szef sztabu generalnego brytyjskiej armii powiedział ośrodkowi analitycznemu Policy Exchange, że siły rosyjskie znajdują się w stanie "operacyjnej pauzy", ponieważ przegrupowują się przed spodziewaną ofensywą na wschodniej Ukrainie. "Niezależnie, czy będzie to decydująca bitwa, czy nie, obecnie mierzymy tę kampanię w dniach. Powinniśmy się spodziewać, że będziemy ją mierzyć w miesiącach, a nawet - w całym układzie - w latach" - mówił Carleton-Smith.
"Najbardziej prawdopodobnym natychmiastowym i tymczasowym rezultatem jest militarny, taktyczny pat w Donbasie, który pozwoli rosyjskiemu reżimowi na przypisanie sobie pewnego sukcesu i który może posłużyć jako potencjalny punkt wyjścia do kolejnej kampanii. Nie sądzę, aby społeczność międzynarodowa i oczywiście Europa były w stanie komfortowo żyć z zamrożonym konfliktem w Europie" - dodał.
Szef brytyjskiej armii zasugerował również, że wojna na Ukrainie powinna skłonić brytyjski rząd do ponownego przemyślenia decyzji o zmniejszeniu liczebności sił zbrojnych, zwłaszcza wojsk lądowych. (PAP)
12.04.2022 20:42
Na Ukrainie zatrzymano prorosyjskiego polityka Wiktora Medwedczuka - poinformował we wtorek prezydent Wołodymyr Zelenski. Na opublikowanym zdjęciu polityk, który jest kumem prezydenta Rosji Władimira Putina, ma na sobie mundur ukraińskiego wojska.
"Przeprowadzono operację specjalną dzięki Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy. Zuchy! Szczegóły później. Chwała Ukrainie!" - napisał Zełenski na Facebooku. (https://tinyurl.com/4r83x3kx)
Na zdjęciu opublikowanym przez prezydenta Medwedczuk ma na sobie mundur ukraiński. Ręce ma skute kajdankami.
Medwedczuk, jeden z liderów zabronionej prorosyjskiej frakcji Opozycyjna Platforma-Za Życie, uważany jest za lobbystę interesów Rosji. Putin jest ojcem chrzestnym jego córki.
Od maja 2021 roku polityk przebywał w areszcie domowym, do którego trafił w związku z podejrzeniem o zdradę stanu i próbę kradzieży surowców na zaanektowanym przez Rosję Krymie. Później prokuratura poinformowała o wysunięciu wobec niego nowego podejrzenia o zdradę stanu i o sprzyjanie działalności organizacji terrorystycznej. Chodzi o związek z nielegalnymi dostawami węgla z separatystycznych republik w Donbasie na przełomie lat 2014 i 2015.
27 lutego, już po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę na szeroką skalę, pojawiły się informacje o tym, że polityk uciekł z aresztu domowego. Na Ukrainie powstała specjalna grupa śledczych poszukująca Medwedczuka. W marcu sąd pozwolił na areszt polityka. (PAP)
12.04.2022 20:40
Pieniądze zebrane na remont kościoła św. Mikołaja w Kijowie, w którym jesienią ubiegłego roku doszło do pożaru, zostaną przekazane na potrzebny ukraińskich wojskowych - podał we wtorek portal Suspilne, powołując się na jedną z kancelarii prawnych.
Kancelaria podkreśla, że prace w kościele św. Mikołaja zakończyły się w styczniu, więc pieniądze, które pozostały, będą przekazane wojskowym. To 5,6 mln hrywien (ok. 813 tys. złotych).
Organizacja, która otrzyma tę kwotę, zajmuje się m.in. dostarczaniem siłom zbrojnym na linii frontu kamizelek kuloodpornych i hełmów. Udziela też pomocy humanitarnej cywilom.
Na początku września 2021 roku w kościele św. Mikołaja, wybudowanym ponad 100 lat temu przez kijowskich Polaków, wybuchł pożar, który zniszczył organy i uszkodził wnętrze świątyni. (PAP)
12.04.2022 20:38
Na Ukrainie zatrzymano prorosyjskiego polityka Wiktora Medwedczuka - poinformował we wtorek prezydent Wołodymyr Zelenski. Na opublikowanym zdjęciu polityk, który jest kumem prezydenta Rosji Władimira Putina, ma na sobie mundur ukraińskiego wojska.
"Przeprowadzono operację specjalną dzięki Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy. Zuchy! Szczegóły później. Chwała Ukrainie!" - napisał Zełenski na Facebooku. (https://tinyurl.com/4r83x3kx)
Na zdjęciu opublikowanym przez prezydenta Medwedczuk ma na sobie mundur ukraiński. Ręce ma skute kajdankami. (PAP)
12.04.2022 18:38
12.04.2022 18:37
Brytyjski ochotnik walczący na Ukrainie został schwytany przez wojska rosyjskie w oblężonym Mariupolu - podały we wtorek brytyjskie media powołując się na oświadczenie wydane w jego imieniu w mediach społecznościowych.
28-letni Aiden Aslin przekazał, że jego oddział starał się najlepiej jak tylko mógł bronić Mariupola, ale gdy skończyło im się jedzenie i amunicja, "nie miał innego wyboru, jak tylko poddać się siłom rosyjskim".
Były pracownik opieki społecznej z Newark w środkowej Anglii, który w przeszłości zgłosił się na ochotnika do walki z Państwem Islamskim w Syrii, przeprowadził się na Ukrainę w 2018 roku i służył w piechocie morskiej tego kraju. W styczniu, jeszcze przed rosyjską napaścią na Ukrainę, wraz z innym brytyjskim ochotnikiem, udzielił wywiadu stacji Sky News, w którym mówili o tym, dlaczego w razie wojny zamierzają pozostać na Ukrainie i walczyć. Aslin wyjaśniał wówczas, że jego narzeczona jest Ukrainką, mają tam dom i chce związać swoje życie z Ukrainą.
Już w czasie wojny zamieszczał relacje z przebiegu walk w Mariupolu na swoim profilu na Twitterze i Instagramie pod pseudonimem Cossack Gundi. To na tych profilach we wtorek rano opublikowana została przekazana przez niego informacja o poddaniu się. Potwierdzili to także w rozmowie z brytyjskimi mediami matka Aslina oraz jeden z jego przyjaciół.
Na początku wojny Rosja zapowiedziała, że będzie ścigać karnie
zagranicznych ochotników schwytanych na walce w obronie Ukrainy. Aslin
nie jest jednak członkiem ukraińskiej legii cudzoziemskiej, lecz
pełnoprawnym żołnierzem regularnych Sił Zbrojnych Ukrainy. (PAP)
12.04.2022 17:56
Według najnowszych szacunków, od początku inwazji Rosji na Ukrainę w położonym na południu kraju Mariupolu zginęło 21 tys. cywilów - powiedział we wtorek mer tego miasta Wadym Bojczenko, cytowany przez agencję Reutera.
Bojczenko zaznaczył też, że od początku walk ulicznych trudno było obliczyć dokładną liczbę ofiar.
W poniedziałek Bojczenko przekazał, że w mieście zginęło ponad 10 tys. mieszkańców i szacował, że całkowita liczba ofiar wynosi ponad 20 tys. Dodał, że w Mariupolu pozostaje ok. 120 tys. osób.
Leżący między okupowanym przez Rosjan Krymem a zajmowaną przez zależnych od Moskwy rebeliantów częścią Donbasu Mariupol od początku rosyjskiej inwazji 24 lutego był celem ciężkich ostrzałów i nalotów, które zamieniły miasto w ruinę.
Mariupol od ponad miesiąca jest całkowicie otoczony przez wojska rosyjskie, które stopniowo posuwają się w kierunku centrum miasta. (PAP)
12.04.2022 16:57
"Krótko mówiąc, negocjacje są niezwykle trudne. Są prowadzone online w podgrupach roboczych. Wciąż się toczą. Jasne jest, że emocjonalne tło w dzisiejszym procesie negocjacyjnym jest bardzo złożone" - powiedział Podolak.
"Oczywiste jest, że delegacja ukraińska działa wyłącznie w ramach proukraińskich i przejrzystych. Jasne jest również, że strona rosyjska trzyma się swojej tradycyjnej taktyki publicznego wywierania nacisku na proces negocjacyjny, w tym poprzez pewne publiczne oświadczenia" - dodał ukraiński negocjator. (PAP)
12.04.2022 15:59
Ci, którzy narzucają sankcje, nie mogą być bardziej poszkodowani niż Rosja - podkreślił we wtorek prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier pytany, kiedy Niemcy przestaną kupować rosyjski gaz i ropę. Wskazał, że udział rosyjskiego gazu w niemieckim imporcie spadł do 40 proc.
Prezydent Steinmeier wraz z małżonką Elke Büdenbender przebywa we wtorek z wizytą w Warszawie.
Podczas konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą Steinmeier był pytany, kiedy Niemcy przestaną kupować rosyjski gaz i ropę.
"Razem z europejskimi sąsiadami musimy zrobić wszystko, by zwiększyć presję gospodarczą na Rosję" - odparł prezydent Niemiec. Dodał, że jeszcze nigdy nie zostały wprowadzone tak drastyczne sankcje, jak teraz.
Steinmeier przypomniał, że UE niedawno podjęła decyzję o zakazie importu rosyjskiego węgla do krajów UE. "Myślę, że wszystkie kraje będą się starały, tak jak my, zmniejszyć import ropy jak najszybciej" - powiedział.
Jak mówił, Niemcy redukują też import rosyjskiego gazu – jego udział w niemieckim imporcie spadł z 60 do 40 proc. "Można powiedzieć, że to nadal za dużo, ale widać na podstawie tych danych, że bierzemy te debaty na poważnie i szukamy możliwości, by zredukować nasze uzależnienie energetyczne" - stwierdził.
Dodał, że ze względu na strukturę niemieckiej gospodarki nie da się zrezygnować z rosyjskich surowców tak szybko, jak niektórzy oczekują. "Ci, którzy narzucają sankcje, nie mogą być bardziej poszkodowani niż Rosja" - powiedział Steinmeier. (PAP)
12.04.2022 15:36
Matka zabita przez snajpera, gdy szła z rodziną po termos z herbatą. Kobieta przetrzymywana jako niewolnica seksualna, zamknięta w piwnicy na ziemniaki. Dowody wskazują na to, że Rosjanie zabijali bezmyślnie, czasem sadystycznie, a częściowo z zemsty - tak zbrodnie w Buczy opisuje amerykański dziennik "New York Times" umieszczając jednoczesnie plan Buczy z miejscami, gdzie zginęli cywile.
"Gdy rosyjskie natarcie na Kijów zatrzymało się, okupacja Buczy przekształciła się w kampanię terroru i zemsty. Kiedy pokonana i zdemoralizowana armia rosyjska w końcu się wycofała, pozostawiła po sobie ponury obraz: ciała zmarłych cywilów porozrzucane na ulicach, w piwnicach lub na podwórkach, wiele z ranami postrzałowymi na głowach, niektóre z rękami związanymi za plecami" - podaje "NYT".
Reporterzy i fotografowie gazety spędzili ponad tydzień z urzędnikami miejskimi i dziesiątkami świadków, odkrywając nowe szczegóły okrucieństw wobec cywilów. Dziennikarze stworzyli również mapę zabójstw cywilów w Buczy, o czym poinformowała też na Twitterze Rada Najwyższa Ukrainy (https://twitter.com/ua_parliament/status/1513660710072500227).
Według dziennika kilka dni po pojawieniu się Rosjan w mieście "rosyjski snajper zaczął strzelać do wszystkiego, co się ruszało".
Ulica Jabłunska, przy której mieszkał Iwan z zastrzelonym na początku marca synem, stała się najbardziej niebezpiecznym odcinkiem. Mężczyzna na rowerze został trafiony tam z pojazdu opancerzonego, a do 11 marca na ulicy i chodnikach leżało co najmniej 11 martwych ciał.
Jak pisze dziennik żołnierze zanim ukradli wszystko, zamienili dom 65-letniej Tetiany w chlew, wykorzystując jeden pokój jako toaletę. Dopiero po wycofaniu się Rosjan spod Kijowa 66-letni Wołodymyr Szepytko odkrył, że jego dom został splądrowany, zapełniony śmieciami i butelkami po piwie.
W piwnicy pod szopą ogrodową jego siostrzeniec odkrył ciało kobiety. Siedziała zgarbiona, ubrana jedynie w futro. Została postrzelona w głowę. Policja znalazła później wokół niej podarte opakowania po prezerwatywach.
Znęcanie się nad tą kobietą było jednym z wielu podobnych przypadków, podkreśliła rzeczniczka praw obywatelskich Ukrainy Ludmyła Denysowa, wspominając m.in. grupę kobiet i dziewcząt przetrzymywanych w piwnicy domu przez 25 dni, z których dziewięć jest teraz w ciąży.
W ostatnim tygodniu marca siły ukraińskie przeprowadziły kontratak, by odbić północno-zachodnie przedmieścia Kijowa, a w Buczy gwałtownie nasiliły się walki. "Jedną z ostatnich akcji Rosjan było rozstrzeliwanie zatrzymanych i każdego, kto stanął im na drodze" - relacjonuje "NYT".
Na polanie przy jednej z ulic policja znalazła później pięciu członków rodziny, w tym dwie kobiety i dziecko, których ciała zostały porzucone i spalone.
Co najmniej 15 osób zostało znalezionych martwych ze związanymi rękami w różnych miejscach miasta, co wskazuje na to, że więcej niż jeden rosyjski oddział zatrzymywał i rozstrzeliwał ludzi.
Kiedy oddziały wroga zaczęły przygotowywać się do odwrotu, rosyjski transporter opancerzony przejeżdżał ulicą, strzelając na ślepo z karabinu maszynowego do domów - powiedział Serhij Petrowski, szef lokalnej jednostki żołnierzy-ochotników.
"Strzelali do wszystkiego. Strzelali do domów. Zastrzelili kobietę na ulicy. Strzelali do psów" - wspominał emerytowany nauczyciel fizyki, Anatolij Rodczenko.
Z 360 ciał znalezionych do niedzieli w Buczy i jej najbliższej okolicy, ponad 250 zostało zabitych kulami lub odłamkami pocisków, co zostało włączone do śledztwa w sprawie zbrodni wojennych. Wielu innych zmarło m.in. z głodu, zimna i braku lekarstw - podał szef prokuratury okręgowej Rusłan Krawczenko.
Zmarli to w większości cywile. Według pracownika miejskiego cmentarza Serhija Kapłycznego wśród zabitych w Buczy było tylko dwóch członków ukraińskiego wojska. (PAP)
#s3gt_translate_tooltip_mini { display: none !important; }12.04.2022 14:19
1,644 residential buildings were destroyed in #Kharkiv, in total, about 2,000 buildings and structures were damaged in the city - mayor of the city Ihor Terekhov. pic.twitter.com/m7tdTGdaJs
— NEXTA (@nexta_tv) 12 kwietnia 2022
12.04.2022 12:15
12.04.2022 12:14
12.04.2022 09:23
12.04.2022 09:18
12.04.2022 09:13
#Pomagamy🇺🇦
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) 12 kwietnia 2022
Od 24.02 do🇵🇱wjechało z🇺🇦2,681 mln osób.
Wczoraj tj.11.04 #funkcjonariuszeSG odprawili 24 tys.podróżnych-spadek o 16% w porównaniu z dniem wcześniejszym(28,5 tys.).
Dzisiaj do godz.07.00 rano 5,1 tys.-spadek o 14%.
Wczoraj tj.11.04 z🇵🇱do🇺🇦wyjechało 16,6 tys.os. pic.twitter.com/JpPOyUMthB
12.04.2022 09:02
12.04.2022 09:02
12.04.2022 08:55