Słowa Najważniejsze

Czwartek 8 maja 2025

Czytania »

Marcin Jakimowicz W I czytaniu

|

08.05.2025 00:00 GOSC.PL

Między wilki 

Dz 20,17-18a.28-32.36

Wiem, że po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając stada. Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki. Dz 20, 29-30

„Mamy iść jak owce między wilki i cały problem w tym, by… nie stać się wilkiem, ale mieć odwagę żyć w dynamice Ewangelii. Jak owca, która bezgranicznie ufa Pasterzowi” ‒ powiedziała mi przed laty s. Bogna Młynarz, cytując intuicję Jana Chryzostoma, a słowa te rezonują we mnie do dziś. 

Dlaczego duchowymi autorytetami w Polsce stają się (orzekam na podstawie ilości wyświetleń ich konferencji) suspendowany ksiądz, który buduje warownię w znaczeniu metaforycznym i dosłownym; zakonnicy, którzy wbrew swym przełożonym opuścili zgromadzenia; rekolekcjoniści stosujący przede wszystkim narrację lękową; negujący oficjalne nauczanie Kościoła ukarany hierarcha, który otrzymał zakaz publicznego sprawowania liturgii i głoszenia kazań; duchowny egzorcyzmujący... kurię; ksiądz propagujący nieuznane objawienia, który opierając się na dogmacie własnej nieomylności punktuje wszelkie „błędy”, które znajduje w oficjalnym nauczaniu Kościoła?

„Ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów - przypomina autor Dziejów Apostolskich - powstaną spośród was samych”. Nie przyjdą z zewnątrz. Te słowa pokazują, że podziały i pęknięcia były rzeczywistością pierwszego Kościoła. 

 

Czytania »

Radio eM Święty na dziś

Św. Magdalena z Canossy

Często w publicznym dyskursie rozum jest stawiany w opozycji do wiary. Rozum jest w tym ujęciu światły, a wiara kojarzona z mrokiem zabobonu. O tym jak jest to nieprawdziwe zestawienie, świadczy dobitnie dzisiejsza patronka. Właśnie nie wspominany dzisiaj przede wszystkim św. Stanisław, biskup i męczennik, ale ona. Cicha i niepozorna, choć z domu markiza czyli arystokratka. Jednak nie o szlacheckich tytułach, tylko o rozumie i wierze chciałbym tutaj szczególnie państwu opowiedzieć. A w świat wiedzy kobieta, którą mam na myśli, została wprowadzona nadzwyczaj wcześnie. Stało się to już bowiem w wieku trzech lat za sprawą jej taty, markiza Oktawiusza z Canossy, geologa amatora, który swojej ukochanej córeczce przekazał podziw dla piękna świata stworzonego przez Boga. I choć ten pierwszy nauczyciel dzisiejszej świętej bardzo wcześnie umarł, to pozostawił w jej sercu wielki szacunek dla ludzkiego rozumu, który potrafi zgłębiać tajemnice stworzenia, zbliżając się w ten sposób do Boga. Równie głębokie otwarcie na wiarę, przyszło w jej przypadku nieco później, wraz ze ślubem jej starszej siostry. W czasie przygotowań do tego wydarzenia, za radą spowiednika, udała się na jakiś czas do klasztoru karmelitanek św. Teresy i tutaj doznała prawdziwego duchowego przebudzenia. I choć wróciła po nim do swojego rodzinnego majątku, i choć przez całe lata zajmowała się jego prowadzeniem, to jednak ani owej zaszczepionej jej za młodu pasji do wiedzy, ani dotknięcia żywej wiary nie zapomniała. Ogromne wrażenie na wszystkich robiła jej niekłamana pobożność, a także niechęć do wszystkiego, co mogłoby choćby w niewielkim stopniu zagrozić jej czystości. Wszystko to trwało do momentu, gdy w katedrze św. Marka w Wenecji otrzymała widzenie. Oto zajmując się pewnym głuchoniemym chłopcem, nagle dotarło do niej, że wszystkie dzieci są ulubieńcami Boga. I gorąco zapragnęła, by dostępne stało się dla nich wszystkich odpowiednie wykształcenie. Zaczęła się więc modlić : "Dobry Boże, jeśli to zgodne z Twoją wolą, pozwól mi szkolić dziewczęta tak, by zostały nauczycielkami, żeby wszyscy, bez względu na rangę i klasę, mogli zdobyć wykształcenie". To, że jej modlitwa została wysłuchana, zdołała już odkryć w roku 1803, gdy otworzyła swoją pierwszą szkołę. W kolejnych latach wraz z towarzyszkami otwierała coraz to nowe placówki w Wenecji, Mediolanie, Bergamo i Trydencie. I tak powstało również zajmujące się tym dziełem zgromadzenie sióstr kanosjanek. Ich założycielka odeszła po swoją nagrodę w niebie, nieco ponad 30 lat później, w roku 1835, w Weronie. Czy wiecie państwo jak nazywała się ta niezwykła kobieta. To św. Magdalena z Canossy, która poprzez wiedzę prowadziła swoich wychowanków do Boga.

 

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.