Św. Stanisław Kazimierczyk brewiarz.pl „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie”. Ile już razy słyszeliśmy odczytane w Kościele właśnie te słowa Jezusa Chrystusa? Setki? A może nawet tysiące. Ile razy na katechezie lub w czasie kazania przybliżany nam był biblijny temat drogi lub ścieżki. Czyli czegoś niezwykle naturalnego w życiu nieustannie wędrującego Ludu Wybranego. A jednak dzisiejszy patron, do tego doskonale znanego nam symbolicznego obrazu, dodaje coś zupełnie nowego. Oto tuż przed swoją śmiercią 3 maja 1489 roku w klasztorze Kanoników Regularnych Laterańskich wyraża wobec współbraci jedną prośbę. Chce być pochowany tuż przy wejściu pod posadzką kościoła Bożego Ciała w Krakowie. Dlaczego? Bo choć umiera w powszechnej opinii świętości to tak jak za życia, tak i po śmierci, nie chce żadnego splendoru. Chce być jedynie drogą, po której ludzie dosłownie przejdą by spotkać się z Chrystusem. Tak, obraz drogi dzisiejszy święty wzbogaca w konkretne odniesienie. W jego rozumieniu droga nie tylko wyznacza kierunek wędrówki. Droga nie jest również jedynie malowniczą wstążką wśród małopolskich pól i lasów, która niknie gdzieś, hen, na styku ziemi z niebem. Otóż droga tak jak rozumie ją bohater dzisiejszej opowieści to przede wszystkim twarde podłoże. Takie, które bez względu na warunki się nie zachwieje, ani nie załamie. Takie, które cierpliwie i z pokorą zniesie nacisk każdej stopy, byle jej właściciela doprowadzić bliżej Chrystusa. W tym sensie bycie drogą nie ma w sobie nic romantycznego, to ciężka służba. Służba, którą człowiek o którym mowa, pełnił nieprzerwanie w jednym miejscu przez 33 lata. Był w klasztorze Kanoników Regularnych Laterańskich przy kościele Bożego Ciała w Krakowie oficjalnym kaznodzieją, spowiednikiem, mistrzem nowicjatu, lektorem, a w końcu zastępcą przełożonego. Jednak jego służba nie ograniczała się jedynie do pięknych lub uczonych słów. Dzisiejszy święty nie tylko mówił o Bogu, ale dawał o Nim świadectwo swoim życiem i miłosierdziem wobec bliźnich. Troszczył się o chorych i biednych, dzielił się jedzeniem z potrzebującymi. I nie zaniechał tego pomimo swojej śmierci – gdy ledwie rok później jego współbracia sporządzili odpowiedni spis, okazało się, że przez ten czas zebrano 176 nadzwyczajnych łask uzyskanych dzięki orędownictwu dzisiejszego patrona. Czy wiecie państwo kto nim jest? Święty Stanisław Kazimierczyk, kapłan i zakonnik, który dla innych stał się drogą prowadzącą do Chrystusa.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.