Świadectwa o doświadczaniu obecności Maryi w życiu i wyproszonych przez Nią łaskach.
Mogę z całą pewnością powiedzieć, że Maryja dokonuje niezwykłych rzeczy.
Wychowywałem się pod płaszczem Wspomożycielki, która jest patronką mojej rodzinnej parafii. Pamiętam, że kiedy uczęszczałem do gimnazjum zacząłem brać udział w cotygodniowych nowennach ku jej czci - nie było chyba tygodnia kiedy bym nie poszedł na to nabożeństwo. Bardzo się z Nią związałem. Jeden z salezjanów, pracujących w mojej parafii zachęcił mnie, abym to Ją prosił o dobry wybór drogi życia. I tak zrobiłem.
Moją intencją, którą przedstawiałem u jej stóp było właśnie to, abym wybrał odpowiednią drogę życia. To jej zawdzięczam to, że jestem salezjaninem. Jej zawdzięczam ten dar i wierzę, że to dzięki Jej wsparciu jestem tym kim jestem. Patrząc na swoją przeszłość i mając w głowie słowa ks. Bosko "zaufajcie Wspomożycielce, a zobaczycie co to są cuda" mogę z całą pewnością powiedzieć, że Maryja dokonuje niezwykłych rzeczy. Oręduje u Pana i wyprasza szczególne łaski.
kl. Mateusz Papierz, salezjanin
Małgorzata Gajos