Świadectwa o doświadczaniu obecności Maryi w życiu i wyproszonych przez Nią łaskach.
Mówi się, że to Maryja przyprowadza do naszego Zgromadzenia i wierzę, że tak było również w moim przypadku.
Maryja odgrywa ważną rolę w moim życiu od samego początku. Często prosiłem ją o różne łaski i wstawiennictwo i nigdy się nie zawiodłem. Ciężko mi znaleźć jakiś jeden szczególny moment, bo tak naprawdę praktycznie wszystko, co wydarzyło się w moim życiu łączyłem zawsze z Nią i mówiąc o mojej relacji z Maryją praktycznie musiałbym opowiedzieć całe swoje życie. Myślę, że sam fakt, że jestem obecnie w Zgromadzeniu salezjańskim to wielki znak jej działania. Mówi się, że to Maryja przyprowadza do naszego Zgromadzenia i wierzę, że tak było również w moim przypadku.
Pamiętam taki szczególny moment, kiedy to w 2013 roku przyszedłem do nowicjatu i prosiłem Maryję o jakiś znak, czy to na pewno jest moje miejsce. Niespełna parę dni później przyjechał do nas obraz Maryi Częstochowskiej, który peregrynował po Polsce. Tak jakby chciała mi powiedzieć: „Nie bój się, jestem przy tobie”. Niedawno, 9 maja, złożyłem profesję wieczystą w naszym Zgromadzeniu i wierzę, że przez te wszystkie lata Maryja była wciąż obok mnie tak jak wówczas, kiedy odwiedziła mnie w nowicjacie. Dziękuję Jej za opiekę i powierzam swoje salezjańskie życie.
kl. Krzysztof, salezjanin
Małgorzata Gajos