Mieli po dwadzieścia parę lat, gdy szli na szafot. A ich dojrzałość i wiara zdumiewają.
"Kocham Was coraz więcej."
"Z pomocą Boga przetrzymamy to wszystko. Bóg jest przecież z nami. On jest naszą wiarą i nadzieją."
Fragment listu Edwarda Kaźmierskiego do mamy i siostry, Neukoelln 1.02.1941 r.
"Ja również stale się za Was modlę. Aby Jezus, Matka Boska, św. Józef i Jan Bosko zawsze Was chronili. Będę się cieszył, gdy będziecie o mnie spokojne i nie będziecie wątpić. Wszystko jest w rękach Boga. Dobry Bóg tak chciał i tak musi być. Bądźcie spokojne, teraz czuję się dobrze".
Fragment listu Edwarda Kaźmierskiego do mamy i siostry, Neukoelln 1.06.1941 r.
"Teraz jestem inny. Ja myślę, czuję i kocham inaczej. Nie byłem wart Waszej miłości. Jak bardzo pragnę to wszystko naprawić, odwdzięczę się Wam i wynagrodzę Wam, ale mam nadzieję i wierzę, że nasz kochany Bóg wybaczy mi i Wy również wybaczycie. Kiedy wrócę do domu, to będziecie wiedzieć, że macie syna i brata. Kocham Was coraz więcej".
Fragment listu Edwarda Kaźmierskiego do mamy i siostry, Neukoelln 29.06.1941 r.
Małgorzata Gajos