Mieli po dwadzieścia parę lat, gdy szli na szafot. A ich dojrzałość i wiara zdumiewają.
"Ja wybaczam Ci wszystko, przepraszam Cię z całego serca za wszystko."
"Tylko módlmy się! Bóg wie lepiej niż my, co jest nam potrzebne. On nas egzaminuje. A więc módlmy się: <<Bóg tak chce i tak jest dobrze>>. Bóg nas nie opuści".
Fragment listu Edwarda Kaźmierskiego do mamy i siostry, Neukoelln 1.03.1942 r.
"Kochana Marysiu, nie wyobrażasz sobie, że mogę Was tak kochać. Jestem inny. Kocham Cię za to, co dla mnie zrobiłaś i robisz. Rozumiem Cię bardzo dobrze. Czy mi wierzysz? Ja wybaczam Ci wszystko, przepraszam Cię z całego serca za wszystko."
Fragment grypsu Edwarda Kaźmierskiego do siostry, Zwickau 16.07.1942
Małgorzata Gajos