Donald Trump chce przyłączyć Kanadę do USA, a tymczasem aż 44 proc. Kanadyjczyków poparłoby członkostwo… w Unii Europejskiej

W dobie wojny handlowej z USA i kwestionowania nienaruszalności granic przez Donalda Trumpa Kanadyjczyków czekają wybory parlamentarne o wyjątkowo wysokiej stawce.

1m 15s

Przed Kanadą rekordowo krótka kampania wyborcza. 23 marca, po zaledwie dziewięciu dniach od objęcia urzędu, premier Mark Carney poprosił gubernator generalną o rozwiązanie parlamentu i rozpisanie przyspieszonych wyborów. Odbędą się w najbliższym dozwolonym prawem terminie, czyli 28 kwietnia. Szef rządu argumentuje ten pośpiech potrzebą silnego mandatu do rządzenia w „mrocznych czasach” i dobie „największego kryzysu za życia Kanadyjczyków”. Chodzi oczywiście o napięcia w relacjach z USA. Donald Trump przeszedł od żartobliwego określania premiera Trudeau mianem „gubernatora 51. stanu USA” do kwestionowana nienaruszalności granicy z Kanadą (nazywa ją „sztucznie narysowaną linią”) i wojny handlowej. Stany Zjednoczone nałożyły 25-procentowe cła na większość towarów pochodzących z Kanady. Władze w Ottawie odpowiedziały nałożeniem identycznych taryf na amerykańskie produkty. Według wstępnych szacunków wojna celna z USA może w tym roku obniżyć kanadyjskie PKB o około 3 proc., ponieważ trzy czwarte eksportu Kanady idzie na rynek południowego sąsiada.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Maciej Legutko