Sejmik woj. warmińsko-mazurskiego

 

Poparcie dla komitetów*

17,64 24,78 8,28 41,01

*Dane z 17 listopada z godz. 21.

Kolejne problemy z systemem PKW

Komisje wyborcze na Warmii i Mazurach wznowiły we wtorek rano pracę w systemie elektronicznego zliczania głosów w wyborach samorządowych. Awarię systemu zgłosiły dotychczas dwie komisje, z których jedna - w Nidzicy - odmówiła ręcznego podsumowania wyników głosowania.

Jak poinformowała PAP dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Olsztynie Dorota Białowąs, dotychczas problemy z funkcjonowaniem elektronicznego zliczania głosów zgłosiła oficjalnie jedynie Powiatowa Komisja Wyborcza w Nidzicy. Dodała, że zdecydowana większość gminnych i miejskich komisji w regionie pracuje i przekazuje protokoły elektronicznie. Są natomiast "problemy na etapie powiatu".

"System nadal nie funkcjonuje. Protokoły się nie drukują. Jesteśmy zbulwersowani całą tą sytuacją" - powiedział PAP przewodniczący Powiatowej Komisji Wyborczej w Nidzicy sędzia Andrzej Świdwiński.

Dodał, że komisja odmówiła ręcznego zliczania głosów, bo - jak stwierdził - "nie żyjemy w czasach króla Ćwieczka, tylko w XXI wieku". Wyjaśnił, że zwrócił się do komisarza wyborczego w Olsztynie o dalsze decyzje w tej sprawie. Do czasu usunięcia awarii systemu elektronicznego komisja wstrzymała pracę. "Mamy jeszcze nadzieję, że będzie opóźnienie, ale to wszystko wreszcie ruszy" - powiedział.

Jak dowiedziała się PAP, we wtorek rano nie udało się wznowić pracy także Miejskiej Komisji wyborczej w Olsztynie. Przewodnicząca tej komisji sędzia Anna Górczyńska powiedziała, że system działał 15 minut i znów się zawiesił. Komisja przerwała pracę do godz. 13. Jeśli system nadal nie będzie sprawny, to zacznie zliczać wyniki głosowania ręcznie.

Komisarz wyborczy w Olsztynie sędzia Rafał Malarski przyznał w rozmowie z PAP, że nie potrafi ocenić, czy elektroniczny system działa prawidłowo. "Mamy bardzo sprzeczne informacje. W nocy był przekaz, że system się podniósł, ale znów są niepokojące wiadomości, że jest przeciwnie" - wyjaśnił.

Jak dodał, co najmniej sześć komisji gminnych z regionu zdecydowało się na liczenie ręczne. Jego zdaniem nie można w tej chwili ocenić, ile komisji wybierze ostatecznie taką formę liczenia.

Zdaniem komisarza, komisje były "karmione nadzieją", że system jest już sprawny, ale teraz, po kolejnych kłopotach, czują się rozczarowane i stąd - jak mówił - biorą się takie reakcje, jak w przypadku Nidzicy.

O tym, że system informatyczny Państwowej Komisji Wyborczej jest już w pełni sprawny poinformowała we wtorek nad ranem PKW. Problemy z systemem elektronicznego zliczania głosów w wyborach samorządowych PKW ma od dnia głosowania, od niedzieli. W związku z awarią większość komisji terytorialnych zawiesiło w poniedziałek swoje prace.

« 1 »
  • ble
    18.11.2014 10:19
    Nie rozliczyliśmy komunistów i będziemy oglądać stare numery bez końca. Takie sytuacje ukazują dobitnie za jakiego mają (lewacy) inteligenta przeciętnego Kowalskiego czy Nowaka. A my jak na sowieckim zjeździe klaszczemy i klaszczemy, bo wciąż myślimy, że jak przestaniemy to przebieraniec nas wyśle na wieloletnie zimowisko. To nie Korea Pn, czy Kuba to już wolny kraj, a my wciąż pływamy po metrażu małego akwarium i nie widzimy, że wypuszczono nas z powrotem do oceanu.
    doceń 3
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Reklama

Najnowszy numer

GN 47/2024

Dziś

ks. Adam Pawlaszczyk ks. Adam Pawlaszczyk Redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego”, wicedyrektor Instytutu Gość Media. Święcenia kapłańskie przyjął w 1998 r. W latach 1998-2005 pracował w duszpasterstwie parafialnym, po czym podjął posługę w Sądzie Metropolitalnym w Katowicach. W latach 2012-2014 był kanclerzem Kurii Metropolitalnej w Katowicach. Od 1.02.2014 r. pełnił funkcję oficjała Sądu Metropolitalnego. W 2010 r. obronił pracę doktorską na Wydziale Prawa Kanonicznego UKSW w Warszawie i uzyskał stopień naukowy doktora nauk prawnych w zakresie prawa kanonicznego.

Król. W niebie i na ziemi

Miał 28 lat i umarł ze starości. Tak już jest z progerią, że przewraca naturalny bieg czasu do góry nogami. Na fotografiach w mediach widzieliśmy go chyba wszyscy, nikt zapewne nie miał wątpliwości, że życie chorego do łatwych nie należy.

Więcej w Artykuł