Jezus podniósł oczy na swoich uczniów i mówił:

«Błogosławieni jesteście, ubodzy, albowiem do was należy królestwo Boże.
Błogosławieni, którzy teraz głodujecie, albowiem będziecie nasyceni.
Błogosławieni, którzy teraz płaczecie, albowiem śmiać się będziecie.
Błogosławieni jesteście, gdy ludzie was znienawidzą i gdy was wyłączą spośród siebie, gdy zelżą was i z powodu Syna Człowieczego odrzucą z pogardą wasze imię jako niecne: cieszcie się i radujcie w owym dniu, bo wielka jest wasza nagroda w niebie. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili prorokom.

Natomiast biada wam, bogaczom, bo odebraliście już pociechę waszą.
Biada wam, którzy teraz jesteście syci, albowiem głód cierpieć będziecie.
Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie.
Biada wam, gdy wszyscy ludzie chwalić was będą. Tak samo bowiem przodkowie ich czynili fałszywym prorokom».

Któż z nas nie chce być pochwalony? Wiele czynimy, by w oczach ludzi wyglądać jak najlepiej. Często wiemy, co powiedzieć, a jakich tematów nie poruszać w określonym towarzystwie, aby wypaść jak najlepiej, aby ludziom nie podpaść. Jednym z miejsc tworzenia własnego wizerunku są portale społecznościowe. Często tak budujemy własne profile, aby ukazać się w nich jak najpiękniej. I z jednej strony jest to wszystko jakoś uzasadnione, ale z drugiej może prowadzić do poważnego zafałszowania życia. Bo może przyjść taki moment, że ważne będzie nie tyle powiedzenie i ukazanie prawdy, ile zachowanie własnego korzystnego wizerunku. Dzisiejsza przestroga Pana Jezusa stanowi mobilizację do tego, by żyć prawdą i mówić prawdę, nawet jeśli człowiek ma z tego powodu stracić coś w oczach innych.