Kup zdjęcie i wesprzyj Stecówkę

„Gość Niedzielny” włącza się w akcję pomocy w odbudowie spalonego kościoła na Stecówce. Więcej na jego temat znajdziesz TUTAJ. Każdy, kto w tym roku będzie uczestniczył w Orszakach Trzech Króli relacjonowanych przez dziennikarzy „Gościa Niedzielnego” i odnajdzie się na zdjęciach z tych imprez, będzie mógł kupić wybrane fotografie. Cena jednej to tylko 5 zł. Z tego 4 złote „Gość Niedzielny” przekaże na pomoc w odbudowie kościoła na Stecówce.

Wystarczy już od 6 stycznia uważnie przeglądać nasze galerie z Orszaków Trzech Króli (poniżej).

Jeśli znajdziecie się na zdjęciach i będziecie chcieli je mieć na prywatny użytek, wystarczy wysłać zgłoszenie pod adres e-mail zdjecia@gosc.pl. W mailu koniecznie trzeba podać tytuł galerii, w której znalazło się zdjęcie, linka do niego i jego numer, a także swoje imię i nazwisko.

Pieniądze za zdjęcia prosimy wpłacać na rachunek bankowy Wydawnictwa Kurii Metropolitalnej w Katowicach "Gość Niedzielny, ul. Wita Stwosza 11, 40-042 Katowice:

BZ WBK nr 67 1500 1894 1218 9002 0904 0000

W tytule przelewu również prosimy koniecznie podać tytuł galerii i numer zdjęcia. Zamówione fotografie wysyłamy do 7 dni po zaksięgowaniu wpłaty na koncie tylko i wyłącznie mailem (JPG). Mogą one być wykorzystywane tylko na prywatny, niekomercyjny użytek. Nie udzielamy zgody na przekazywanie ich do publikacji komercyjnych osobom trzecim.

Najnowszy numer

GN 26/2024

Dziś

ks. Adam Pawlaszczyk ks. Adam Pawlaszczyk Redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego”, wicedyrektor Instytutu Gość Media. Święcenia kapłańskie przyjął w 1998 r. W latach 1998-2005 pracował w duszpasterstwie parafialnym, po czym podjął posługę w Sądzie Metropolitalnym w Katowicach. W latach 2012-2014 był kanclerzem Kurii Metropolitalnej w Katowicach. Od 1.02.2014 r. pełnił funkcję oficjała Sądu Metropolitalnego. W 2010 r. obronił pracę doktorską na Wydziale Prawa Kanonicznego UKSW w Warszawie i uzyskał stopień naukowy doktora nauk prawnych w zakresie prawa kanonicznego.

Piotr łączy

Po raz kolejny mi się to przytrafiło za sprawą polskiego internetu. Po raz kolejny przez kilka sekund wahałem się, czy aby na pewno nie przeoczyłem ważnego dokumentu watykańskiego. Któregoś ranka, czytając tłusty tytuł na jednym z największych polskich informacyjnych portali, oniemiałem.

Więcej w Artykuł