W dniach 4-6 grudnia Franciszek złoży wizytę apostolską w Grecji – odwiedzi Ateny i wyspę Lesbos. Hasłem jego 35. podroży zagranicznej są słowa „Otwórzmy się na niespodzianki Boga”.
"Będzie to podróż do źródeł wiary apostolskiej i braterstwa między chrześcijanami różnych wyznań. Będę miał również okazję zbliżyć się do zranionej ludzkości w ciele wielu migrantów poszukujących nadziei" - powiedział papież przed podróżą. Wcześniej, od 2 do 4 grudnia będzie przebywał na Cyprze. Franciszek odwiedził już obozy dla uchodźców na greckiej wyspie Lesbos w kwietniu 2016 roku. Z kolei Jan Paweł II odwiedził Grecję w maju 2001 w ramach pielgrzymki apostolskiej śladami św. Pawła Apostoła.
W kolebce kultury i cywilizacji
Papież jedzie do Grecji, będącej kolebką duchowości, kultury, cywilizacji i demokracji Europy i świata. W przesłaniu wideo wystosowanym przed wizytą do mieszkańców Cypru i Grecji powiedział, że przybywa do tych krajów jako pielgrzym do ziem "pobłogosławionych przez historię, kulturę i Ewangelię!" "Przybywam z radością, właśnie w imię Ewangelii, śladami pierwszych wielkich misjonarzy, zwłaszcza apostołów Pawła i Barnaby. Dobrze powrócić do źródeł i ważne, aby Kościół na nowo odkrył radość Ewangelii" - zaznaczył Ojciec Święty.
Wyznał, że wizyta umożliwi mu również zaczerpnięcie ze starożytnych źródeł Europy: Cypru – wysuniętej placówki Ziemi Świętej na kontynencie i Grecji – ojczyzny kultury klasycznej. "Ale także dzisiaj Europa nie może pominąć Morza Śródziemnego, , które było świadkiem rozprzestrzeniania się Ewangelii i rozwoju wielkich cywilizacji. To «mare nostrum», łączące tak wiele krajów, zaprasza nas, byśmy żeglowali razem, nie dając się podzielić, idąc własnymi drogami, zwłaszcza w czasach, gdy walka z pandemią wciąż wymaga wysiłku, a kryzys klimatyczny przybiera na sile" - powiedział Franciszek. Dodał, że "będzie to podróż do źródeł wiary apostolskiej i braterstwa między chrześcijanami różnych wyznań. Będę miał również okazję zbliżyć się do zranionej ludzkości w ciele wielu migrantów poszukujących nadziei".
Franciszek, który migrację postawił w centrum swojego pontyfikatu, po raz drugi odwiedzi wyspę Lesbos i przebywających na niej 2,5 tys. migrantów. "Myślę jednak także o tych, którzy w ostatnich latach i dzisiaj nadal uciekają przed wojną i ubóstwem, lądują na brzegach tego kontynentu i gdzie indziej i spotykają się tan nie z gościnnością, lecz z wrogością, a nawet wyzyskiem. To są nasi bracia i siostry. Jakże wielu z nich straciło życie na morzu! Dziś nasze Morze Śródziemne jest wielkim cmentarzem. Jako pielgrzym do źródeł ludzkości udam się ponownie na Lesbos, przekonany, że źródła wspólnego życia będą mogły ponownie rozkwitnąć jedynie w braterstwie i integracji: razem. Nie ma innej drogi i z tą wizją udaję się do was" – wskazał Ojciec Święty.