Mieli po dwadzieścia parę lat, gdy szli na szafot. A ich dojrzałość i wiara zdumiewają.
"Musimy tym życiem sami sterować. Dobrze przeżyjemy, jeżeli modlitwa będzie nam siłą duszy i ciała. Wzajemne o nas troski muszą nam dać odwagę i siłę, ponieważ ja na pewno wrócę, choć jeszcze nie wiem kiedy."
"Lida, głowa zawsze do góry. Jak w życiu źle to dotyczy to tylko nas, a nie innych ludzi i módl się dużo, w Bogu i Matce Bożej tylko nasz nadzieja. Rozumiesz chyba, ile potrzebuję pomocy. Siedzę tutaj spokojnie i dziękuję Bogu, że mam pracę i wiarę w dobrego Boga, inaczej zwariowałbym. Rób, ile tylko możesz dla naszej kochanej mamy, wszystko co jest możliwe. (...) W Wielką Niedzielę, gdy będziecie w kościele nie zapomnijcie o Komunii św. w intencji więźnia siedzącego samotnie w celi, który potrzebuje modlitwy i dużo spokoju."
Fragment listu Jarogniewa do siostry i matki, Wronki 30.03.1941 r.
"I często Kochana Matuś staje mi ten obraz przed oczyma, gdy myślę o zbliżającej się mojej rocznicy naszego pożegnania i widzę Cię Matuś kreśląca to święte błogosławieństwo, ten znak Krzyża świętego. Tak Matuś, z tego znaku Twojego błogosławieństwa czerpię siły, odwagę, moc i nadzieję. I dziś powiem Wam, że dziękuję Bogu za to, co już przeszedłem szczęśliwie, bo to, że muszę siedzieć tu w więzieniu, uważam za karę za grzechy moje i mama tę pewność, że Bóg będzie udzielał mi nadal swej św. wiary i będę w przyszłości porządnym człowiekiem."
Fragment listu Jarogniewa do siostry i matki, Berlin-Spandau, 23/24 sierpnia 1941 r.
"Nasze nowe życie, Liduś musi być pełne energii i wiary, a też większą wzajemną ufnością. Wiemy, że z tych doświadczeń życiowych przyszła nam siła, która nam się przyda na przyszłość. Pomimo że przyszłość jest dla nas zagadką. Musimy tym życiem sami sterować. Dobrze przeżyjemy, jeżeli modlitwa będzie nam siłą duszy i ciała. Wzajemne o nas troski muszą nam dać odwagę i siłę, ponieważ ja na pewno wrócę, choć jeszcze nie wiem kiedy".
Fragment listu Jarogniewa do siostry po śmierci matki. Berlin-Spandau, 14.06.1942 r.
Małgorzata Gajos