Istnieje w Rzymie pradawna tradycja, zgodnie z którą pobożni chrześcijanie w każdy dzień Wielkiego Postu odwiedzają inny kościół Wiecznego Miasta. George Weigel, amerykański teolog i biograf Jana Pawła II podążył tym pielgrzymkowym szlakiem. Jak później wyznał, był to najlepszy Wielki Post w jego życiu. Owocem tego czasu są jego komentarze do czytań biblijnych i brewiarzowej liturgii godzin. George Weigel wydał je w książce pt. „Rzymskie pielgrzymowanie”, która właśnie ukazała się po polsku nakładem wydawnictwa M.
Użytkownik Gosc.pl każdego dnia tegorocznego Wielkiego Postu znajdzie tu kolejny fragment tej książki.

Środa pierwszego tygodnia Wielkiego Postu - stacja u Matki Boskiej Większej

Bazylika Matki Boskiej Większej, zbudowana dla uczczenia przyznania Maryi tytułu Bożej Rodzicielki (Theotokos) na Soborze Efeskim w piątym wieku, to pierwsza i największa spośród wielu tysięcy chrześcijańskich świątyń i miejsc poświęconych pamięci Maryi z Nazaretu.

Dzisiaj, kiedy pobożność maryjna koncentruje się zazwyczaj w takich sanktuariach pielgrzymkowych, jak Lourdes, Fatima czy Guadalupe i na cudach nierzadko odnotowywanych w tych i innych miejscach objawień maryjnych, ta stacja, archetyp wszystkich sanktuariów maryjnych, stwarza doskonałą okazję do tego, by się zastanowić nad szczególną rolą Maryi w historii zbawienia.

Środa pierwszego tygodnia Wielkiego Postu - stacja u Matki Boskiej Większej   Stephen Weigel

Jan Paweł II w swoim bożonarodzeniowym przemówieniu z 1987 roku do Kurii Rzymskiej zaczerpnął szereg wyobrażeń z prac szwajcarskiego teologa Hansa Ursa von Balthasara, aby przypomnieć swoim współpracownikom, jak liczący już dwa tysiąclecia Kościół jest nadal kształtowany przez wielkie postaci Nowego Testamentu. W czasie swej ziemskiej pielgrzymki – mówił papież – Kościół jest formowany i re-formowany zgodnie z „profilem” pewnych paradygmatycznych osobowości biblijnych. Tak więc Kościół głoszenia Słowa i ewangelizacji jest bezustannie formowany i re-formowany zgodnie z „profilem Pawłowym”, który zawdzięczamy Apostołowi Pogan i jego podróżom misyjnym. Podobnie Kościół kontemplacji kształtowany jest przez wieki zgodnie z „profilem Janowym”, umiłowanego ucznia, którego głowa spoczywała na piersi Pana w czasie Ostatniej Wieczerzy. Kościół autorytetu i jurysdykcji, tak widoczny w Rzymie, jest formowany i re-formowany zgodnie z „profilem Piotrowym”, obrazem apostoła, któremu Pan dał klucze królestwa. Wszystkie te profile cały czas pozostają w działaniu w bogatej i złożonej materii głoszenia słowa, kultu, kontemplacji, świadectwa, uczynków miłości i służby będącej jednym, świętym, katolickim i apostolskim Kościołem.

Jest jednak jeszcze jeden − bardziej pierwotny i podstawowy − „profil”, na który Jan Paweł II pragnął zwrócić szczególną uwagę, a mianowicie „profil Maryjny”, zgodnie z którym Kościół jest formowany i re-formowany na wzór Maryi, której fiat – „niech Mi się stanie według twego słowa” (Łk 1, 38) – stało się paradygmatem pojmowanego w całej rozciągłości bycia uczniem, do czego powołany jest każdy chrześcijanin. Fiat Maryi uczyniło ją, moglibyśmy powiedzieć, pierwszą spośród uczennic i uczniów jej Syna. I chociaż jest to jeden spośród wielu profili, ów „profil Maryjny”, co podkreślał Jan Paweł II, cieszył się pierwszeństwem pośród wielu różnych nowotestamentalnych obrazów, na podstawie których Kościół jest formowany i re-formowany. Gdyż wszystko inne, cokolwiek czyni Kościół – czy to Pawłowe głoszenie Słowa, Janowa kontemplacja czy Piotrowe sprawowanie władzy – ma na celu służyć temu, byśmy stawali się coraz bardziej uczniami Chrystusa.

Kościół, jak nauczał Jan Paweł II, jest u samych swych podstaw formowany na obraz pewnej kobiety i jej „tak” dla Bożego celu w jej życiu.

Stacja u Matki Boskiej Większej skłania nas nie tylko do refleksji nad jednymi z pierwszych słów Maryi znanych z Ewangelii, lecz kieruje także naszą wyobraźnię ku ostatniemu jej słowu zapisanemu w Piśmie Świętym: słowu, które przypomina nam, że cała prawdziwa pobożność maryjna jest podporządkowana Chrystusowi, a przez Chrystusa Trójcy Świętej.

Dobrze znamy tę historię z Kany Galilejskiej: skończyło się wino, gospodarze są w nie lada kłopocie i wtedy Maryja przejmuje pałeczkę i zwraca się do swojego Syna z prośbą, by ratował sytuację. Mimo odpowiedzi, która może wydawać się odmową („Czyż jeszcze nie nadeszła godzina moja?”), Maryja z pełną ufnością zwraca się do sług: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie” (J 2, 4–5). Woda w stągwiach przeznaczonych do ablucji zmienia się w wino, i to nie byle jakie wino, ale najlepsze wino, jakie podano tego dnia.

Kaznodzieje głoszący homilię na podstawie tego tekstu często koncentrują się na słowie „wszystko”, podkreślając, że był to „początek znaków”, przez który Jezus „objawił swoją chwałę i uwierzyli w Niego Jego uczniowie”. Innymi słowy, kładą oni nacisk na cud. Można jednak podejść inaczej do ostatnich słów Maryi w Nowym Testamencie i skupić się na „(On) powie”. Ostatnie słowo Maryi przekazane potomności to wskazanie na jej Syna. A ponieważ jej Syn jest równocześnie synem Maryi i Synem Bożym, Maryja – kierując nas ku Niemu przez wszystkie stulecia – kieruje nas ku Bogu w Trójcy Świętej: Ojcu, Synowi i Duchowi Świętemu.

Inaczej mówiąc, cała prawdziwa pobożność maryjna jest równocześnie chrystologiczna i trynitarna. Paradygmatyczne bycie uczniem w taki sposób, w jaki była nim Maryja, to dawanie świadectwa dwom kluczowym tajemnicom wiary chrześcijańskiej: Wcieleniu i Trójcy Świętej.

« 1 2 »

George Weigel

Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Reklama

Najnowszy numer

GN 47/2024

24 listopada 2024

ks. Adam Pawlaszczyk ks. Adam Pawlaszczyk Redaktor naczelny „Gościa Niedzielnego”, wicedyrektor Instytutu Gość Media. Święcenia kapłańskie przyjął w 1998 r. W latach 1998-2005 pracował w duszpasterstwie parafialnym, po czym podjął posługę w Sądzie Metropolitalnym w Katowicach. W latach 2012-2014 był kanclerzem Kurii Metropolitalnej w Katowicach. Od 1.02.2014 r. pełnił funkcję oficjała Sądu Metropolitalnego. W 2010 r. obronił pracę doktorską na Wydziale Prawa Kanonicznego UKSW w Warszawie i uzyskał stopień naukowy doktora nauk prawnych w zakresie prawa kanonicznego.

Król. W niebie i na ziemi

Miał 28 lat i umarł ze starości. Tak już jest z progerią, że przewraca naturalny bieg czasu do góry nogami. Na fotografiach w mediach widzieliśmy go chyba wszyscy, nikt zapewne nie miał wątpliwości, że życie chorego do łatwych nie należy.

Więcej w Artykuł