Człowiek niezliczonych pasji, autor cyklu „W Ramach”, który nie mieści się w żadnych ramach. Nasz wieloletni kolega, zastępca sekretarza redakcji Leszek Śliwa odchodzi na emeryturę.
Leszek jest urodzonym dziennikarzem. Prawdziwym warsztatowcem. Prawie ćwierć wieku z najwyższym profesjonalizmem i życzliwością adiustował nasze teksty. A przy tym jest dobrym, życzliwym kolegą o ujmującym poczuciu humoru. Ileż to godzin przegadaliśmy w redakcji o historii i o jego ukochanej Hiszpanii... a zwłaszcza iberyjskim futbolu, który zna jak mało kto. Dlatego na pożegnanie otrzymał od nas puchar ze złotą piłką, opatrzoną autografami całej naszej Gościowej drużyny.
Był także i inny prezent: oprawione w ramkę specjalne wydanie rubryki „W ramach”, przedstawiającej wielkie dzieła sztuki sakralnej; tej samej, którą Leszek przez lata prowadził i – uwaga! – nadal będzie prowadzić na łamach „Gościa”! Tym razem jednak inny autor wybrał i (cyfrowo) opracował obraz, przedstawiający Leszka Śliwę wraz z detalami nawiązującymi do jego pasji.
Leszku, dziękujemy! Praca z Tobą to był zaszczyt i przyjemność. Pociesza nas tylko to, że chcesz nadal pisać do naszego tygodnika, a także do naszego dwumiesięcznika „Historia Kościoła”.
Poniżej przedstawiamy galerię zdjęć z dzisiejszego pożegnania:
Red.