Bycie katechetką nie wyklucza Teresy Piotrowskiej z zajmowania ministerialnej funkcji, problem polega na tym, że jako posłanka PO głosowała sprzecznie z nauczaniem Kościoła.
22.09.2014 17:48 GOSC.PL
Posłanka PO Teresa Piotrowska otrzymała nominację na ministra spraw wewnętrznych. Osoba nowej pani minister spotkała się z krytyką opozycji, która wskazywała, że nie ma ona kompetencji. Przez kilka miesięcy była wojewodą bydgoskim, potem wiceprezesem Urzędu Zamówień Publicznych, a od 2001 r. jest posłem. Rzeczywiście jej działalność publiczna nie wygląda imponująco i obawy o brak kompetencji są uzasadnione. Tym bardziej, że premier Ewa Kopacz, prezentując skład swojej rady ministrów, przy kobietach bardziej podkreślała ich płeć niż kompetencję. Nie jest też tajemnicą, że T. Piotrowska jest blisko związana z E. Kopacz, która może liczyć na jej poparcie w czasie sporów w rządzie. Czas pokaże, czy nowa szefowa MSW poradzi sobie w tak trudnym resorcie, nie można jej z góry przekreślać.
Jednak wśród krytyki pojawił się wątek wyznaniowy. Otóż posłowie Twojego Ruchu zarzucają jej, iż skończyła Akademię Teologii Katolickiej i pracowała jako katechetka. Według nich osoba z takim wykształceniem nie powinna być ministrem. Oczywiście, TR chodzi nie o kompetencję, lecz o walkę z wiarą – uważają, że osoba, która ukończyła uczelnię teologiczną, nie może być członkiem rządu. To oczywiście jest bzdura, pokazująca antykatolickość TR i autorytarne dążenia do wykluczenia z przestrzeni publicznej osób wierzących.
Jednak poszedłem tropem wskazanym przez posłów TR i sprawdziłem, jaki jest stosunek posłanki Piotrowicz do ustaw obyczajowych, bo śledząc uważnie aktywność posłów w tych sprawach, nie zapamiętałem jej osoby. Otóż, analizując głosowania w takich kwestiach etycznych w tej kadencji Sejmu, jak zakaz aborcji eugenicznej, ustawa wprowadzająca kary m.in. za krytykę zachowań homoseksualnych czy odmowę zatrudnienia czynnego geja w szkole katolickiej albo projekt ustawy o związkach partnerskich autorstwa posła PO, zawsze opowiadała się niezgodnie z nauczaniem Kościoła. Niestety, posłowie TR nie muszą się obawiać katolickości nowej szefowej MSW. Będąc w Sejmie pokazała, że jest przeciwko nauczaniu Kościoła.
Bogumił Łoziński
Zastępca redaktora naczelnego „Gościa Niedzielnego”, kierownik działu „Polska”.
Pracował m.in. w Katolickiej Agencji Informacyjnej jako szef działu krajowego, oraz w „Dzienniku” jako dziennikarz i publicysta. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”. Hobby: piłka nożna, lekkoatletyka, żeglarstwo. Jego obszar specjalizacji to tematyka religijna, światopoglądowa i historyczna, a także społeczno-polityczna i ekologiczna.
Kontakt:
bogumil.lozinski@gosc.pl
Więcej artykułów Bogumiła Łozińskiego