Letnia rezydencja
Zamek bytowski do Polaków zaczął już na dobre należeć od wojny trzynastoletniej. Polski król Kazimierz Jagiellończyk dożywotnio przekazał ziemię bytowską księciu pomorskiemu. Dla książąt zamek stał się rezydencją letnią.
Niestety, kilkadziesiąt lat później okazałej warowni nie oszczędził potop szwedzki. Najeźdźcy z północy zajęli i zniszczyli zamek. Budynki spalili, a czworoboczną wieżę (Basztę Prochową) wysadzili. Tylko Dom Wdów i Baszta Młyńska wyszły z tych działań prawie nienaruszone.
Różne były dzieje zamku bytowskiego. Na przełomie XIX i XX wieku był spichlerzem, były tu sąd powiatowy, urząd podatkowy, schronisko dla młodzieży, a nawet więzienie.
Mimo że podczas II wojny światowej Bytów dość mocno zrujnowano, zamek na szczęście oszczędzono.
Lasy w okolicy Bytowa zachęcają chętnych do pieszych albo rowerowych wycieczek po oznakowanych szlakach turystycznych. Pobliskie malownicze jeziora i rzeki świetnie nadają się do żeglowania i spływów kajakowych.