Problemem rządu nie są przejęzyczenia, ale całkowity odwrót od polityki pamięci.
Obchody 80. rocznicy wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau miały charakter godny i poważny, ale przyniosły też całą serię wydarzeń o posmaku skandalu, które na nowo wywołały dyskusję nad skutecznością polskiej polityki historycznej (czy wręcz jej brakiem). Najgłośniej komentowane było „przejęzyczenie” Minister Edukacji o „polskich nazistach”, lecz zauważono też krakowskie wystąpienie króla Karola III, w którym, wyliczając ofiary „nazistowskich zbrodni”, pominął Polaków. Znów pojawiła się też w światowych mediach fraza „polskie obozy śmierci”. Użyły jej m.in. amerykański „New York Post”, hiszpańska agencja prasowa EFE, włoski portal „Roma Today” czy australijska telewizja Channel 9 News. Niestety, dla obecnego rządu polityka pamięci już nie jest priorytetem i poza rytualnymi sprostowaniami rzecznika MSZ pozostajemy bezbronni wobec zjawiska pisania historii na nowo.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko
dziennikarz, publicysta, wykładowca, absolwent filologii polskiej UJ. Kierował redakcjami „Czasu Krakowskiego”, „Dziennika Polskiego”, „Nowego Państwa” i „Rzeczy Wspólnych”, a także krakowskim oddziałem TVP i kanałem TVP Historia. Z „Gościem Niedzielnym” związany od początku XXI wieku. Opublikował m.in. „O dorastaniu czyli kod buntu”, „Jad medialny”, „Sztuka debaty”, „Jedyne takie muzeum”, książkowe wywiady z Janem Polkowskim i prof. Andrzejem Nowakiem oraz „Mity IV władzy” i „Gra w media” (wspólnie z Dobrosławem Rodziewiczem). Wykładowca UP JP II oraz Akademii Ignatianum.