Jezus przemówił tymi słowami:
«Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa. Tak i wy z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości.
Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo budujecie groby prorokom i zdobicie grobowce sprawiedliwych oraz mówicie: „Gdybyśmy żyli za czasów naszych przodków, nie bylibyśmy ich wspólnikami w zabójstwie proroków”. Przez to sami przyznajecie, że jesteście potomkami tych, którzy mordowali proroków. Dopełnijcie i wy miary waszych przodków!»
Z zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, lecz wewnątrz pełni jesteście obłudy i nieprawości. (Mt 23,28)
Mocne słowa padają z ust Jezusa w stosunku do tych, którzy chwilę wcześniej próbują doszukać się w nim przestępstwa. Dlatego warto dzisiaj przeczytać cały rozdział i spróbować zrozumieć Jego mowę z perspektywy tego, o czym mówi chwilę wcześniej. Pytany przez faryzeuszy o najważniejsze z przykazań, wskazuje na przykazanie miłości. Podaje w ten sposób kolejność budowania relacji w świecie: najpierw Bóg, potem miłość bliźniego. Miłość do Boga jest źródłem miłości do człowieka. Wszystko, co robimy, powinno wypływać z naszej relacji do Stwórcy. Jeżeli ta relacja jest prawidłowa i dobra, nie powinniśmy mieć problemu z ustawieniem relacji z ludźmi. Dlatego tak istotne jest, żebyśmy sprawdzali, co dzieje się w naszych sercach dzisiaj. Czy jest w nas wystarczająco dużo wiary, sprawiedliwości i miłosierdzia?
Ewangelia z komentarzem. Miłość do Boga jest źródłem miłości do człowieka