Uczniowie przystąpili do Jezusa, pytając: «Kto właściwie jest największy w królestwie niebieskim?»
On przywołał dziecko, postawił je przed nimi i rzekł: «Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. A kto by jedno takie dziecko przyjął w imię moje, Mnie przyjmuje. Baczcie, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie.
Jak wam się zdaje? Jeśli ktoś posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich, to czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się błąka? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały. Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło nawet jedno z tych małych».
Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. (Mt 18,3)
Uczniowie pytają dziś o to, kto będzie największy w królestwie niebieskim. Jest to właściwie pytanie o ludzkie pierwszeństwo trwania przy Bogu. Jezus nie odpowiada na nie twierdzeniem, że to właśnie dzieci będą największe w niebie, ponieważ ujmują swoją prostotą i niewinnością. Nauczyciel podkreśla natomiast, że są wzorem postawy uniżenia, czyli świadomej zależności. Dziecko wie, że potrzebuje rodziców, którzy nie tylko zapewniają mu byt, ale także bezpieczeństwo i możliwość rozwoju. Tak i my powinniśmy pamiętać, że kluczem do pięknego życia i osiągnięcia zbawienia jest zrozumienie, iż nie jesteśmy tego w stanie osiągnąć bez Boga. A to już wielki krok w stronę nawrócenia.
Ewangelia z komentarzem. Wielki krok w stronę nawrócenia