Uczeni w Piśmie, którzy przyszli z Jerozolimy, mówili o Jezusie: «Ma Belzebuba i mocą władcy złych duchów wyrzuca złe duchy».
Wtedy Jezus przywołał ich do siebie i mówił im w przypowieściach: «Jak może Szatan wyrzucać Szatana? Jeśli jakieś królestwo jest wewnętrznie skłócone, takie królestwo nie może się ostać. I jeśli dom wewnętrznie jest skłócony, to taki dom nie będzie mógł się ostać. Jeśli więc Szatan powstał przeciw sobie i jest z sobą skłócony, to nie może się ostać, lecz koniec z nim. Nikt nie może wejść do domu mocarza i sprzęt mu zagrabić, jeśli mocarza wpierw nie zwiąże, i dopiero wtedy dom jego ograbi. Zaprawdę, powiadam wam: Wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego». Mówili bowiem: «Ma ducha nieczystego».
Jezus przyszedł na ziemię. Ewangelia z komentarzem
Gość Niedzielny
Gdyby dzisiaj Jezus przyszedł na ziemię, po ukazaniu się informacji na kilku portalach internetowych i w stacjach telewizyjnych pewnie zaczęlibyśmy debatować o tym, że to jakiś aktor, wariat albo że to akcja marketingowa. Bo skoro 2000 lat temu uzdrawiał, wypędzał demony, zamieniał wodę w wino, a ludzie i tak nie wierzyli, to jak byśmy zareagowali dzisiaj, w czasach latających samochodów i talent show, gdzie możemy zobaczyć różne „cuda”? Znamy historie, w których ludzie rozłączeni przez los spotykają się po kilkudziesięciu latach i po spojrzeniu sobie w oczy od razu się poznają. Wierzę, że poznając osobę Jezusa przez Ewangelię, Jego słowa, okazywane miłosierdzie, przygotowujemy się na spotkanie z Nim, a kiedy to nastąpi, nie będziemy mieli wątpliwości.