Donald Trump postrzelony na wiecu wyborczym

Do zamachu doszło kilka minut po rozpoczęciu przemówienia w Butler w stanie Pensylwania. Zamachowiec strzelał z dachu jednego z budynków. Niedoszły zabójca został zastrzelony. Niestety, nie żyje też co najmniej jeden uczestnik wiecu, a dwie inne osoby są ciężko ranne.

Sobotni wiec miał być ostatnim wystąpieniem Donalda Trumpa przed poniedziałkową konwencją wyborczą republikanów, w czasie której miał zostać oficjalnie ogłoszony kandydatem tej partii w jesiennych wyborach prezydenckich. Gdy Trump rozpoczął przemówienie, po kilku minutach padły dwa strzały. Kandydat na prezydenta z ramienia Partii Republikańśkiej upadł na ziemię trzymając się za głowę. Natychmiast zasłonili go obecni na wiecu agenci Secret Service. Krótko potem Trump wstał na nogi o własnych siłach. Tłum ludzi obecnych na wiecu zobaczył jego zakrwawioną głowę. Były prezydent uniósł rękę z zaciśniętą pięścią, po czym chroniący go agenci odprowadzili go do samochodu. Na ten widok tysiące zwolenników Trumpa zaczęło skandować "USA! USA!".

Jak doszło do zamachu?

Mężczyzna, który próbował zabić byłego prezydenta USA miał oddać kilka strzałów z dachu oddalonego o około 200 metrów od trybuny, z której przemawiał Donald Trump. Według ABC News, zamachowiec wystrzelił aż osiem nabojów z karabinu typu AR. Krótko po ataku został zlokalizowany przez agentów ochrony i zastrzelony. 

Niestety są też postronne ofiary zamachu. Jak donosza służby zginął jeden z uczestników wiecu, a dwie inne osoby zostały postrzelone i są w stanie krytycznym. 

W jakim stanie jest Donald Trump?

Były prezydent jest lekko ranny w ucho, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Do ataku odniósł się osobiście w mediach społecznościowych. W swoim oświadczeniu złożył kondolencje rodzinie zastrzelonego uczestnika wiecu i wyrazy wsparcia rannym uczestnikom. 

W jego oświadczeniu czytamy:

"To niewiarygodne, że coś takiego mogło mieć miejsce w naszym kraju. Na razie nic nie wiadomo o zamachowcu, który już nie żyje. Zostałem postrzelony kulą, która przebiła górną część prawego ucha. Od razu wiedziałem, że coś jest nie tak, usłyszałem świst, strzały i od razu poczułem, jak kula przebija skórę. Było dużo krwawienia i wtedy zrozumiałem, co się dzieje. BOŻE BŁOGOSŁAW AMERYKĘ!".

Kim był zamachowiec?

FBI zidentyfikowało zamachowca. To 20-letni mieszkaniec stanu Pensylwania Thomas Matthew Crooks.

[aktualizujemy]

Przeczytaj też:

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wojciech Teister Wojciech Teister Dziennikarz, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego” oraz kierownik działu „Nauka”. W „Gościu” od 2012 r. Studiował historię i teologię. Interesuje się zagadnieniami z zakresu historii, polityki, nauki, teologii i turystyki. Publikował m.in. w „Rzeczpospolitej”, „Aletei”, „Stacji7”, „NaTemat.pl”, portalu „Biegigorskie.pl”. W wolnych chwilach organizator biegów górskich.