Władze francuskie odrzuciły odwołanie osób z zespołem Downa i ich bliskich w sprawie emisji reklamy społecznej przygotowanej na Światowy Dzień Zespołu Downa w 2014 r. Powód cenzorskiej decyzji wydaje się nieprawdopodobny, a jednak...
Rada Stanu, która jest najwyższym organem sądownictwa administracyjnego w tym kraju, uznała, że zezwolenie na publikacje uśmiechniętych twarzy osób z zespołem Downa jest niewłaściwe, ponieważ takie wyrażanie szczęścia "prawdopodobnie narusza spokój sumienia kobiet, które legalnie dokonały innych osobistych wyborów".
[AKTUALIZACJA]
Film, o którym jest mowa, był emitowany w kilku kanałach francuskiej telewizji. Spotkał się jednak z protestami. Niektóre z nich przybrały formę skargi do CSA (odpowiednik polskiej KRRiT). Wedle prawa francuskiego, reklamy powinny mieć albo charakter komercyjny, ekonomiczny, albo promować interes publiczny. CSA uznał, że pokazywanie szczęśliwych osób z zespołem Downa nie jest reklamą komercyjną (co oczywiste), ani nie jest w uznawanym przez wszystkich interesie publicznym (!!!). Dlatego - wedle CSA - emisja filmu była "niewłaściwa". Organ ten nie zakazał wprost jego emisji. Zwrócił się jednak do nadawców o kierowanie się powyższym stanowiskiem w przyszłości, co oznacza jednak praktykę cenzorską. Rada Stanu w wyroku z 10 listopada podzieliła stanowisko CSA.]
UWAGA:
Powyższy tekst wzbudził wiele zainteresowania i kontrowersji. Przygotowaliśmy wobec tego dodatkowy komentarz:
Zobacz sam(a) film zakazany [EDIT: w blokach reklamowych] we Francji (napisy po angielsku) i przekonaj się, czy jest w nim coś niewłaściwego:
DEAR FUTURE MOM | March 21 - World Down Syndrome Day | #DearFutureMom
CoorDown
Przeczytaj komentarz:
Jarosław Dudała YT/ Huffington Post Dziennikarz, prawnik, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 pracuje w „Gościu”.