Czas na podsumowanie pierwszego tygodnia

Przegląd kwestii poruszonych w pierwszym tygodniu obrad III Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów.



Zdaniem abp Philipa Tartaglii ze Szkocji kiedy mąż i żona są szczęśliwi i pobłogosławieni potomstwem, to miłość się poszerza z dwóch do trzech, czterech i pięciorga... A kiedy się to dzieje, to mamy radość ujrzenia piękna, prostoty i siły miłości małżeńskiej i miłości rodzinnej, miłości, która naprawdę dzięki łasce Chrystusa wszystko przetrzyma". Kiedy jednak rodzina ulega rozdarciu, miłość jest pierwszą ofiarą, zaburzeniu ulega pokój serc dzieci, które nadal kochają swych rodziców, ale równocześnie ich nienawidzą. Jego zdaniem w ten smutek Kościół musi umieć wnieść słowa św. Pawła o miłości, która ze współczuciem usprawiedliwia i wybacza, ale która również uzdrawia, odnawia i podnosi na duchu. Przebaczenie w tej sytuacji nie jest przystosowaniem lub obojętnością, ale prawdziwym i czasami trudem osiągniętym pojednaniem, rodzącym nowe zaufanie, nową nadzieję, nową wytrwałość, nową wierność, nową kartę w historii miłości męża i żony oraz ich dzieci - powiedział ojcom synodalnym arcybiskup Glasgow.

Rodzina pod presją

Wielu ojców wskazywało na brutalny atak ideologiczny na rodzinę. Siłą narzuca się katolikom wizje małżeństwa, rodziny i życia, które są nie do pogodzenia z nauczaniem Kościoła i antropologią chrześcijańską. Przejawia się to choćby w bataliach o rozwód, in vitro, ideologii gender, a wszystko to wpływa również na chrześcijan. Trzeba zatem zapytać, jak pomóc chrześcijanom, by mogli się uchronić od tych wpływów, od tej ideologii.

Naciski te, wywierane przez niektóre kraje czy organizacje międzynarodowe mają szczególny charakter w Afryce. Od przyjęcia pewnych koncepcji, takich jak na przykład aborcja czy publiczne uznanie związków homoseksualnych, traktowanych jako „prawa człowieka” uzależniania jest pomoc materialna. W auli synodalnej zwrócono również uwagę, że takie wyrażenia jak "prawo do zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego" nie mają precyzyjnej definicji w prawie międzynarodowym. Są tam bowiem zawarte elementy sprzeczne, jak zdecydowane potępienie przymusowej aborcji i propagowanie "bezpiecznej aborcji", czy też ochrona macierzyństwa i promocja antykoncepcji. Chociaż nie są to prawa obowiązujące, to jednak ich promowanie jest groźne, ponieważ może mieć wpływ na interpretację innych norm, zwłaszcza w zakresie zwalczania dyskryminacji kobiet - mówili ojcowie synodalni.

W narzucaniu tej wizji spory udział mają media i współczesna kultura. Ale z drugiej strony trzeba też sobie postawić pytanie, czy my w kwestii małżeństwa i rodziny powinniśmy ulegać wszystkim tym presjom, które przecież również są uwarunkowane historycznie, wynikają z obecnego kryzysu wartości, kryzysu antropologicznego. Czy mamy poddać się tym presjom? A może jednak są to sprawy zasadnicze, należące do istoty przesłania chrześcijańskiego i nauczania Kościoła, których powinniśmy bronić?” – powiedział kard. Odilo Pedro Scherer z Brazylii.

Miłosierdzie nie eliminuje przykazań


Ogólnie możemy powiedzieć, że istnieje jedna linia ojców synodalnych, która kładzie duży nacisk na głoszenie Ewangelii małżeństwa – poinformował watykański rzecznik ks. Federico Lombardi. – Wymaga ona, by potwierdzić fakt, że jeżeli mamy do czynienia z ważnie istniejącym związkiem sakramentalnym, to nie jest możliwe dopuszczenie do sakramentów osób rozwiedzionych będących w kolejnych związkach. Jest to potwierdzenie spójności nauczania Kościoła i wierności słowu Pana. Druga linia, która w żadnej mierze nie podważa nierozerwalności małżeństwa, chce w kluczu miłosierdzia zobaczyć konkretne sytuacje życiowe i dokonać rozeznania, jak stawić im czoło. Chodzi o to, by nie negując w żaden sposób doktryny, odpowiedzieć na wymagania miłosierdzia w konkretnych duszpasterskich sytuacjach, którym trzeba stawić czoło”.

Przypomniano także znaczenie takich praktyk, jak „komunia duchowa” dla osób będących w nowych związkach. Wiele mówiono też o konieczności zmiany języka. Zamiast form wykluczających, jak np. „brak łaski” czy „życie w stanie grzechu ciężkiego”, zaproponowano pozytywne spojrzenie na trudne sytuacje i mówienie o „obiektywnych przeszkodach” w przystępowaniu do sakramentów.

W odniesieniu do par przeżywających trudności, podkreślano, że Kościół musi być blisko nich, podchodząc do nich ze zrozumieniem, przebaczeniem i miłosierdziem. Zaznaczono, że miłosierdzie jest pierwszą prerogatywą Boga, ale musi być postrzegane w kontekście sprawiedliwości, gdyż tylko w ten sposób poszanowany będzie cały Boży plan.

 

« 1 2 3 4 5 »