Lochy i baszty

Polskie zamki nie tylko są piękne, ale mają swoje legendy i tajemnice. Poznaj historię kilku z nich.

Lochy i baszty   East News/Reporter/Lech Zielaskowski Gołuchów
Gdy Izabela Działyńska przybyła do Gołuchowa, zamek stał już od 300 lat. Historycy przypuszczają, że około 1560 roku Rafał IV Leszczyński wybudował tu dwór obronny z wieżami. Na jednej z takich wież miał stanąć ganek strzelecki. Kolejni właściciele przebudowywali zamek, który w lecie tonie w zieleni.
Otaczający go park powstał w 1853 r. Niedługo później Jan Działyński rozbudował go w stylu angielskim do rozmiaru ponad 160 hektarów. To już prawdziwy olbrzym, zajmuje tyle, co 250 złączonych boisk do piłki. Można powiedzieć, że ten park również przypominał muzeum. Tyle że ze zbiorami drzew i krzewów. 1500 różnych gatunków – buki, dęby, świerki, jodła grecka, dwubarwny klon czerwony i wiele innych, pochodzących z różnych stron świata. Nic dziwnego, że żona hrabiego porównała to miejsce do raju.
Dziś w parku można też spotkać… żubry. Bez obawy, mieszkają w specjalnej zagrodzie. Żyją tu również koniki polskie i daniele.
« 1 2 3 4 5 »

Gabriela Szulik /Piotr Sacha/Adam Śliwa