W jednej ze stacji telewizyjnych pokazywany był program pod tytułem „Nie do wiary”. Jedynym wiarygodnym elementem tego programu był tytuł. Chyba wszystko, co można tam było zobaczyć, to były bzdury. Prawdziwy był tylko tytuł.
W ostatnich kilku tygodniach pod adresem nas, ludzi Kościoła, padło wiele gorzkich słów: zgorszenie, kryzys, dramat, grzech, niewierność. Trzeba przyznać, że często były to słowa prawdziwe.
Kiedy w ostatnią niedzielę brali Państwo do rąk „Gościa Niedzielnego”, nie można w nim było znaleźć odpowiedzi na dziesiątki pytań i wątpliwości, jakie pojawiły się wokół sprawy nowego metropolity warszawskiego.
Redaktorzy „Gazety Polskiej” zarzucili Księdzu Arcybiskupowi Stanisławowi Wielgusowi współpracę z peerelowską Służbą Bezpieczeństwa. W opinii wielu komentatorów artykuł złamał podstawowe standardy dziennikarskie.
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.