Co to jest święte oburzenie? To w pełni usprawiedliwiony gniew, gdy to co jasne, właściwe i odwieczne dla określonej wspólnoty zostaje wstrząśnięte w posadach przez jakąś zewnętrzną okoliczność. "Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami?". Pamiętacie państwo to pytanie faryzeuszów? To właśnie klasyczne święte oburzenie w obliczu przekraczania norm. A pamiętacie państwo odpowiedź Jezusa? "Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają... Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary". To nie jest tylko wbrew pozorom – jakbyśmy powiedzieli dzisiaj - cięta riposta Chrystusa. To przede wszystkim najkrótsza diagnoza intencji, które często leżą u podstaw naszego świętego oburzenia. Faryzeuszom – tak jak i często nam samym – chodzi bowiem o porządek, a nie o prawdę. O ich samych, a nie o drugiego. O utrzymanie status quo, a nie rozwój. A najciekawsze jest to, że tę konkretną rozmowę między Jezusem a faryzeuszami zanotował dzisiejszy patron – św. Mateusz Ewangelista. Celnik i grzesznik, którego Chrystus nie zawahał się powołać na Apostoła. Jego, a nie święcie oburzonych faryzeuszów.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.