Mk 7,14-23
Jezus przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego:
«Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz to, co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!»
Gdy się oddalił od tłumu i wszedł do domu, uczniowie pytali Go o tę przypowieść. Odpowiedział im: «I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi w człowieka, nie może uczynić go nieczystym; bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka, i zostaje wydalone na zewnątrz». Tak uznał wszystkie potrawy za czyste.
I mówił dalej: «Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym».
Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa Andrzej Macura
Gość Niedzielny
Co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Mk 7,15b
Zagrożenie duchowe – wiele się o nim mówi. Jest nim to albo tamto. I sporo w tym racji. Środowisko, w którym żyje chrześcijanin, może nie sprzyjać wierze. Może oferować wygodniejsze metody mierzenia się z życiowymi trudnościami, może być nieustającą pokusą do porzucenia drogi ucznia Chrystusa. Ale to ciągle jest coś, co jest na zewnątrz. Coś, przed czym chrześcijanin może się obronić, gdy karmi swoją duszę czytaniem słowa Bożego, modlitwą, sakramentami. A jeszcze lepiej, gdy znajdzie środowisko, które będzie go w drodze za Jezusem wspierało. Znacznie groźniejszym zagrożeniem dla ducha jest grzech. Zwłaszcza często powtarzany, bo lekki, więc nieraz lekceważony. Właśnie to zło sprawia, że brudny staję się i ja, i świat wokół mnie.
W Starym Testamencie przykazania były czymś zewnętrznym. Na gorze Synaj zostało zawarte przymierze Boga z ludźmi które narzucało normy moralne, jakimi powinni się kierować ludzie. Były normy narzucone jako coś zewnętrznego dla człowieka. One w jakiś sposób przemawiają człowiekowi "do rozumu", ale nie mają siły przemienić człowieka od wewnątrz. Chrześcijaństwo jest Nowym Przymierzem, i mówi się że jest to prawo zapisane "w sercu". Bo przemiana zaczyna się od przemiany serca.
Każdy człowiek potrzebuje miłości. I właśnie Bóg objawił nam swoją miłość w Jezusie. Naszą rolą jest dać się ogarnąć tej miłości. Otworzyć swoje serce właśnie.
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.