Warszawa 27 kwietnia. Marta z córką Marysią i synem Adasiem. – W pierwszym okresie pandemii byliśmy w domu – mówi Marta – ale mamy niski poziom lęku, więc się nie baliśmy. Raz moja córka zapytała, czy ona jeszcze kiedyś zobaczy dziadka. To mnie bardzo poruszyło. Marta jest psychologiem, pomaga dzieciom i młodzieży. – Pozytywne w tym okresie było to, że cały świat zwolnił. I choć wcześniej mieliśmy bardzo dużo aktywności, to nagle się okazało, że bez nich też można przeżyć – mówi.
Grzegorz Klatka
Wiele polskich rodzin w pierwszych
tygodniach epidemii koronawirusa pozostało w domowej izolacji – z obowiązku lub
z obawy o własne zdrowie i zdrowie bliskich. Fotograf i reporter Grzegorz
Klatka uwiecznił na zdjęciach tamten trudny czas.