Ojciec Czesław Kopacz, cysters, pracuje w henrykowskiej parafii od 1959 roku. – W tym kościele zmieściłoby się 7 tysięcy ludzi. Ale dzisiaj mamy tylko 1300 wiernych – mówi
O „Księdze henrykowskiej” ludzie słyszeli, ale nie kojarzą jej z naszym Henrykowem – mówi ks. Jan Adamarczuk. A szkoda, że nie kojarzą, bo Henryków to perła