Prokuratura wojskowa zwróciła się do strony rosyjskiej o możliwość przebadania we wrześniu przez polskich ekspertów wraku Tu-154M w Smoleńsku - powiedział w środę w Senacie naczelny prokurator wojskowy gen. Krzysztof Parulski.
Po zaprezentowaniu przez szefa MSWiA Jerzego Millera raportu Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego gen. Parulski przedstawił krótką informację prokuratury dotyczącą śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej, jakie od 10 kwietnia 2010 r. prowadzi Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Generał Parulski ujawnił, że w poniedziałek prokuratura zwróciła się do strony rosyjskiej z kolejnym wnioskiem o pomoc prawną. Polska chce, aby z udziałem naszych specjalistów dokonać oględzin wraku oraz urządzeń samolotowych, będących w dyspozycji rosyjskiego komitetu śledczego. "Nie było to możliwe przed uzyskaniem raportu komisji Millera oraz ekspertyzy firmy ATM dotyczącej polskiej czarnej skrzynki" - podkreślił naczelny prokurator wojskowy.
Jak dodał, polska prokuratura skompletowała zespół biegłych, którzy na potrzeby prokuratorskiego śledztwa przebadają wrak - niezależnie od badań komisji Millera, które dla prokuratury są zwykłym dowodem z dokumentu, nie zaś - ekspertyzą biegłego. Parulski powiedział, że prokuratura chciałaby, aby takie badania nastąpiły we wrześniu.
Prokuratura chciałaby też przesłuchania kolejnych kilkunastu rosyjskich świadków, co miałoby nastąpić tak jak poprzednio - na terenie Federacji Rosyjskiej, przez rosyjskiego śledczego, z udziałem polskiego prokuratora. "Zakres przesłuchań będzie zależał od tego, kiedy i jakie dokumenty prześle nam strona rosyjska w ramach pomocy prawnej, o którą się zwróciliśmy" - dodał.
Parulski poinformował też, że obecnie prokuratura skupia się na weryfikacji procesu szkolenia w 36. specpułku - także w kontekście informacji udzielonej przez komisję Millera, że aktualne uprawnienia lotnicze z załogi Tu-154M miał tylko technik pokładowy.
Jak informował senatorów naczelny prokurator wojskowy, prowadzący śledztwo czekają na 6 istotnych opinii: 3 fonoskopijne od Instytutu Ekspertyz Sądowych (jedna dotyczy rejestratora dźwięku z Tu-154M, druga z polskiego Jaka-40, trzecia - nagrania z wieży w Smoleńsku). Trzy kolejne to: opinie genetyczne dot. identyfikacji ciał, opinia psychologiczna dotycząca sylwetek psychologicznych członków załogi samolotu oraz opinia z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji dotycząca nośników elektronicznych zabezpieczonych na Okęciu.