We wtorek po godz. 15 prezydent Bronisław Komorowski powołał dotychczasowego wiceszefa MSWiA Tomasza Siemoniaka na stanowisko ministra obrony narodowej. Wcześniej podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Komorowski odwołał ze stanowiska szefa MON Bogdana Klicha.
Klich opuścił MON po publikacji raportu komisji Jerzego Millera ws. okoliczności katastrofy smoleńskiej. Premier Donald Tusk podkreślał, że Klich złożył dymisję, bo uważa, że jego dalsza obecność w MON byłaby obciążeniem, jeśli chodzi o wdrażanie rekomendacji, które znalazły się w raporcie komisji Millera.
Z raportu wynika m.in., że załoga Tu-154M, który 10 kwietnia ubiegłego roku rozbił się pod Smoleńskiem, chciała wykonać jedynie próbne podejście do lądowania, nie wykonała jednak automatycznego odejścia m.in. z powodu braków w wyszkoleniu w 36. specpułku. Komisja stwierdziła m.in., że piloci przewożący najważniejsze osoby w państwie nie ćwiczyli na symulatorach lądowania w skrajnie trudnych warunkach, przy wykorzystaniu systemu TAWS.