B. premier, szef PiS Jarosław Kaczyński i europoseł, b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zdecydowali się złożyć akt oskarżenia przeciwko posłowi Kazimierzowi Kutzowi w związku z jego słowami "oni zamordowali niewinną kobietę".
Kutz odniósł się w rozmowie z "Newsweekiem" m.in. do reakcji liderów PiS na raport komisji śledczej, która badała okoliczności śmierci Barbary Blidy i na zapowiedź wniosku o postawienie Kaczyńskiego i Ziobry przed Trybunałem Stanu.
Powiedział wtedy m.in.: "mogliby tak mówić, gdyby nie chodziło o tragedię ludzką. Oni zamordowali niewinną kobietę! To, co wczoraj powiedzieli, jest haniebne. Kaczyński stroi jakieś żarty o Syberii, a Ziobro udaje głupka i traktuje - nawet teraz - Barbarę Blidę jak przestępcę. Świadczy to o strachu i braku jakiejkolwiek klasy. Ich postawa demaskuje ich do końca. Ja się wstydzę, że muszę to komentować. To jest żenujące. Okropni ludzie, okropni".
Później w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Kutz wyjaśniał, że mówił to przez telefon. "Gdybym pisał, dałbym słowo +zabili+ w cudzysłów. Wiadomo, że chodziło mi o to, że są mordercami w sensie moralnym. I z tego się nie wycofam. Będę to powtarzać. PiS-owi to nie jest na rękę, bo oni chcą zasypać, przemilczeć. Szczególnie przed wyborami" - powiedział Kutz w "GW".
Ziobro poinformował w czwartek na konferencji prasowej o przygotowaniu aktu oskarżenia oraz o tym, że skierowany zostanie do Sejmu wniosek o uchylenie Kutzowi immunitetu.
"W tej sytuacji - zgodnie z tym co zapowiedzieliśmy wcześniej - zdecydowałem się zarówno ja, jak i zdecydował się nieobecny dziś na konferencji prezes Jarosław Kaczyński, złożyć w stosunku do pana Kutza akt oskarżenia do sądu" - powiedział b. minister sprawiedliwości.
"Tak znany, tak ceniony przez wielu reżyser, twórca kina, intelektualista, nie będzie zachowywał się jak niedojrzała osoba, i uciekał, i chował się za immunitetem poselskim" - dodał Ziobro.