Ekspertka: „To ogromny sukces wszystkich zaangażowanych w pomoc osobom w kryzysie”. Znamy dane dotyczące samobójstw i prób samobójczych w Polsce za rok 2024.
Jak co roku Komenda Główna Policji opublikowała statystyki dotyczące zachowań samobójczych za poprzedni rok. Z danych wynika, że w 2024 roku 4845 osób odebrało sobie życie. Liczba samobójstw spadła o 388 w porównaniu z zeszłym rokiem, co daje różnicę na poziomie 7,4 proc. Jak zapewniają eksperci Biura ds. Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym, to największy spadek od 10 lat. W 2014 roku życie odebrało sobie aż 6165 osób. – To jest ogromny sukces wszystkich osób, zaangażowanych w pomoc osobom w kryzysie. Z tego miejsca dziękuję wszystkim nauczycielom, psychologom, ratownikom, operatorom numeru 112, policjantom, którzy często bez blasku reflektorów na co dzień pomagają osobom w kryzysie samobójczym – powiedziała podczas konferencji prasowej podsumowującej wyniki dr Halszka Witkowska, Wiceprezes Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego.
Praktycznie nie zmienia się proporcja płci. Na 13 samobójstw, które statystycznie każdego dnia popełnianych jest w Polsce, 11 popełniają mężczyźni. Odbierają sobie życie prawie 5 razy częściej niż kobiety. W 2024 roku było to odpowiednio 4088 i 757 samobójstw.
Nie ma epidemii samobójstw
Wyraźnie spadła liczba samobójstw w najmłodszej grupie wiekowej. U osób poniżej 19 lat ogółem życie odebrało sobie 127 osób, 72 chłopców i 55 dziewcząt, to o ponad 12 proc. mniej niż w zeszłym roku. W stosunku do roku 2022, kiedy to wystąpił szczyt samobójstw dziewcząt i chłopców (okres pandemii COVID-19), liczba samobójstw wśród nich zmniejszyła się o 18,6 proc. Jak czytamy w raporcie, wyraźnie rysuje się tu utrzymujący się trend malejący, który jest większy niż spadek liczby osób w kohorcie powyżej 19 roku życia. To jest bardzo pocieszająca informacja, ponieważ oznacza, że pomimo niewielkiego wzrostu liczby odnotowanych przez KG Policji prób samobójczych (3 proc.) samobójstw jest znacznie mniej. Trend ten utrzymuje się już 24 miesiące.
Spadki zanotowano także w pozostałych grupach wiekowych. W populacji w wieku 19-64 lata spadek wynosił 8,9 proc. U osób powyżej 65 roku życia spadek ten nie jest tak znaczący, w porównaniu z 2023 rokiem wynosi ok. 1,1 proc, ale w tej grupie wiekowej od czterech lat obserwujemy nieprzerwany, sukcesywny spadek liczby samobójstw.
Rośnie liczba prób – o czym to świadczy?
W porównaniu z ubiegłym rokiem nieznacznie wzrosła jednak liczba prób samobójczych. Jak jednak podkreśliła dr Witkowska, dane prezentują wyłącznie wycinek rzeczywistości. – Nie wszystkie próby samobójcze są zgłaszane, nie do wszystkich policja dojeżdża. O niektórych próbach wiedzą tylko najbliżsi, a czasami nikt nie wie, bo osoba po próbie samobójczej odzyskuje świadomość i próbuje wracać do rzeczywistości – zaznaczała ekspertka. W populacji ogólnej liczba prób samobójczych wzrosła o 5,9 proc. – Musimy brać pod uwagę, że w tym wzroście zgłoszeń prób samobójczych ma też znaczenie większa wrażliwość środowiska. Musimy pamiętać, że przez lata ludzie bali się prosić o pomoc w tej sytuacji – mówiła dr Witkowska i przytoczyła historię 40-letniej dziś kobiety, która jako nastolatka przeszła cztery próby samobójcze, ale rodzice wstydzili się i nie zgłosili żadnej z nich.
W najmłodszej grupie wiekowej wzrost liczby prób samobójczych wynosił 3 proc., przy czym na 2054 próby aż 1599 z nich podjęły dziewczęta. – Należy zadać sobie pytanie, co dzieje się z dziewczętami poniżej 19 roku życia, że tak często te próby podejmują. Ale działania w ramach Krajowego Programu Zapobiegania Samobójstwom, standardy, szkolenia, świadomość społeczna i środowiskowa powoduje, że nauczyciele i rodzice nie są obojętni, nie boją się zareagować. Więc większa liczba zgłoszeń oznacza, że jako otoczenie jesteśmy czujni, a to najlepsza pomoc w kryzysie samobójczym: żeby nikt nie był obojętny.
Zobacz też:
Wiedza przynosi efekty
Wśród przyczyn spadku liczby samobójstw eksperci wymieniają rozwijający się system profilaktyki zapobiegania zachowaniom samobójczym i wzrost świadomości społecznej w tym obszarze. Od dwóch lat zanika negatywny wpływ pandemii COVID-19 i wynikających z niej niedogodności, szczególnie izolacji społecznej. – Osobiście uważam, że za obniżenie się liczby samobójstw w naszym kraju odpowiada świadomość społeczna, czyli pierwsza pomoc emocjonalna. I tu chciałabym podziękować środowisku dziennikarskiemu, bo w samym 2024 roku ponad 200 wywiadów udzielili eksperci z Biura ds. Zapobiegania Zachowaniom Samobójczym, pisali państwo wspaniałe artykuły o tym, jak zauważyć kryzys u drugiego człowieka, jak pomóc. To naprawdę działa – dostaję maile z podziękowaniami za te materiały, bo ktoś mógł pomóc siostrze czy uczennicy – podkreślała dr Witkowska.
Ekspertka zwróciła uwagę, że w bieżącym roku trzeba pamiętać o negatywnych skutkach powodzi, bo liczba samobójstw zazwyczaj wzrasta nie bezpośrednio po jakimś kataklizmie czy wybuchu wojny, ale wtedy, kiedy trudna sytuacja przeciąga się i przekracza siły poszkodowanych. Rejon dotknięty powodzią trzeba więc otoczyć szczególną opieką specjalistyczną.
JEŚLI PRZEŻYWASZ TRUDNOŚCI I MYŚLISZ O ODEBRANIU SOBIE ŻYCIA, LUB CHCESZ POMÓC OSOBIE ZAGROŻONEJ SAMOBÓJSTWEM, SKORZYSTAJ Z BEZPŁATNYCH NUMERÓW POMOCOWYCH:
Najnowsze dane dot. liczby samobójstw i prób samobójczych w Polsce w 2024r – działania i rozwiązaniaAgnieszka Huf Dziennikarka, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Z wykształcenia pedagog i psycholog, przez kilka lat pracowała w placówkach medycznych i oświatowych dla dzieci. Absolwentka Akademii Dziennikarstwa na PWTW w Warszawie. Autorka książki „Zawsze myśl o niebie: historia Hanika – ks. Jana Machy (1914-1942)”.