"Zakotwiczeni w nadziei, pielgrzymujący z młodzieżą"

17 stycznia miało miejsce wyjątkowe spotkanie on-line w ramach Dni Duchowości Rodziny Salezjańskiej 2025.

To już kolejne spotkanie online w ramach Dni Duchowości Rodziny Salezjańskiej, które odbywają się co roku w Turynie. W wydarzeniu wzięło udział ponad 50 osób z różnych gałęzi rodziny salezjańskiej i prowincji.

Na początek uczestników przywitał ks. Zygmunt Kostka SDB. Następnie głos zabrał ks. inspektor Bartłomiej Polański SDB, który serdecznie przywitał wszystkich. "Witam całą naszą kochaną rodzinę" - powiedział. Wspomniał o rocznicy wyprawy uczniów ks. Bosko do Patagonii. Wskazał, że jest to też czas do świętowania. Poprosił także o modlitwę za duszę ks. Augustyna Dziędziela. Zaznaczył, że był on wielkim salezjaninem, który był też wielkim sympatykiem i miłośnikiem misji. Dzięki niemu wielu wyjechało na misje. "Cieszymy się, że jest z nami młodzież" – zwrócił uwagę ks. inspektor w nawiązaniu do hasła spotkania. Podkreślił także, że potrzeba nam nadziei, nawiązując tym samym do hasła roku jubileuszowego.

"Dobrze zrealizowane powołanie zaowocuje życiem wiecznym, z tą nadzieją żyjemy.  Drodzy, cieszę się i dziękujemy tym, którzy zorganizowali te dni w Polsce" - powiedział. 

Następnie modlitwę poprowadziły siostry salezjanki z prowincji wrocławskiej - s. Alina Andrejko FMA i s. Małgorzata Ogrodnik FMA. Został przytoczony fragment psalmu ufności: "Ku Tobie, Panie, wznoszę moją duszę". Siostra Małgorzata zwróciła uwagę, że w tegorocznej "Wiązance" jest napisane, byśmy się nie bali. "Zawierzmy to spotkanie Wspomożycielce". Uczestnicy wspólnie odmówili "Zdrowaś Maryjo". 

Po modlitwie Kamila Radożycka i Agata Kołakowska przybliżyły gościom dwie szczególne postacie: bł. Piera Frassatiego i bł. Marię Troncatti FMA.

Kamila zwróciła uwagę, że bł. Maria Troncatti nazywana była świadkiem nadziei. W wieku prawie 40 lat wyjechała na misje do Ekwadoru. Spełniała się w wielu zawodach. Była darem miłości dla każdego człowieka. Często nazywano ją lekarzem. Jej hasłem było, że "nie powinniśmy się lękać, ale zaufać Bogu".


Następnie Agata opowiedziała o Frassatim. Podkreśliła, że nazwany był człowiekiem błogosławieństw, a jego życie może być dla nas inspiracją do pracy z młodzieżą. "Chcę żyć, a nie wegetować" – to jego motto. Agata podkreśliła, że widział jak walka o moralność jest ważna. "Był żywym świadkiem nadziei". 

Następnie ks. Zygmunt Kostka SDB wygłosił krótką konferencję o nadziei. Zadał uczestnikom pytanie z czym wiązaliśmy nadzieję w ostatnich latach? Zwrócił uwagę, że mieliśmy Jana Pawła II, przez 30 lat była katecheza w szkołach, seminaria były pełne przez 20 lat. A jednak ludzi coraz więcej ubywa z Kościoła. Ciężko zatrzymać młodzież. Generalnie odczuwamy porażkę. I można mieć wrażenie, że już na samym starcie możemy zaliczyć falstart i nie mieć tej nadziei.

Jednak, jak podkreślił ks. Zygmunt przytaczając definicję nadziei - "Nadzieja to stan umysłu, wymiar duszy. Nastawienie serca, zakotwiczenie poza horyzontem". Wskazał także, czym różni się nadzieja od optymizmu. "Nadzieja to zdolność pracy na rzecz czegoś, co jest słuszne bez względu czy pójdzie dobrze. Natomiast optymizm związany jest z sukcesem. Nadzieja wiąże się z sensem. Mieć nadzieję to coś więcej niż optymizm. Jest głębsza. (...). Nadzieja zmierza ku temu, czego jeszcze nie znamy." Salezjanin podkreślił, by szukać nadziei w Panu Bogu. Przytoczył także dwie sceny z życia Jezusa i apostołów, którzy polegali na sobie zamiast na Bogu. "Nadzieja – to mieć zaufanie do Pana Boga". Ks. Zygmunt polecił także, by szukać nadziei w Słowie Bożym i posłuszeństwie.

Po konferencji miała miejsce praca w grupach. Każda grupa odpowiadała na dwa pytania, a następnie przedstawiała wnioski na forum. Pierwsze pytanie było takie samo dla wszystkich grup: kiedy w waszym życiu umierała i rodziła się nadzieja? Pojawiały się różne przykłady z życia od pracy po śmierć kogoś bliskiego. Ale także osoby wskazywały na zaufanie Bogu. Pojawiło się pytanie o brak nadziei wśród młodzieży i skąd się to bierze. Wśród wniosków: brak miłości, akceptacji, zainteresowania, rozwody, brak dialogu. Zwrócono uwagę, że dzieciaki żyją w strachu. Dlatego musimy być autentyczni i wspierający. Młodzież musi czuć się kochana.

Ks. Zygmunt Kostka podkreślił, że te spotkania w grupach są zawsze bardzo wartościowe i podziękował za otwartość wszystkim. 

Była też krótka relacja z Turynu osób, które pojechały do Włoch na Dni Duchowości Rodziny Salezjańskiej. Maciej Baraniecki wspomniał o wykładzie z Cristiną, która zwracała uwagę, że istnieją dwa rodzaje nadziei: "nadziei w" i "nadziei na", i że jest między nimi różnica. "My jako salezjanie, chrześcijanie musimy mieć nadzieję w misji, którą pełnimy. Nadzieja pamięta o przyszłości. Musimy być nadzieją dla siebie nawzajem" - powiedział Maciej.  

Siostra Dorota Czyżewska FMA poprowadziła modlitwę na zakończenie. Mówiła, by zwrócić się do Maryi i zawierzyć Jej nasze życie, misje, przeżywanie jubileuszu. Prosiła o nadzieję w tych miejscach, gdzie jest jej brak, byśmy byli świadkami nadziei, o dar pokoju, o życie wieczne dla ks. Dziędziela i młodych, którzy targnęli się na swoje życie. 

Uczestnicy odśpiewali również wspólnie Apel Jasnogórski.  
Na koniec tradycyjnie miało miejsce tzw. Słówko, które wygłosiła wolontariuszka Martyna z Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego. Opowiedziała ona o swoich misjach w Peru. Zwróciła też uwagę na to, czym jest misyjność. To otwartość, uśmiech, bliskość, wiara, przekraczanie granic, wychodzenie ze strefy komfortu, widzenie potrzeb. "Naszym obowiązkiem jest pomaganie. Dawanie nadziei to też dawanie pomocy. (...) Każdy z nas ma jakąś misję".

Na sam koniec ks. inspektor Bartłomiej Polański udzielił błogosławieństwa i jeszcze raz podkreślił, byśmy byli pielgrzymami nadziei i pokładali ją w Panu Jezusie. 
 

« 1 »

Małgorzata Gajos Małgorzata Gajos