Ukraińcy najbardziej potrzebują dziś duchowej solidarności, modlitwy. Bo naszym największym pragnieniem jest to, aby po tym tysięcznym dniu wojny, nie było już kolejnych, żeby ta wojna się skończyła i nastał pokój - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim przewodniczący łacińskiego Episkopatu Ukrainy. Podkreśla, że trzeba pamiętać o tym, co mówił Benedykt XVI, kiedy komentując tajemnice fatimskie, wskazywał, że dla Maryi to właśnie modlitwa i ofiara ma największą siłę, a nie broń czy wojska.
Bp Witalij Skomarowski zauważa, że wielu Ukraińców tylko dzięki wierze jest w stanie przetrwać ten trudny czas wojny. Jak podkreśla, w takich ekstremalnych chwilach doświadczenie wiary okazuje się bardzo żywe. „Spotkałem też wielu żołnierzy, którzy dają świadectwo, że Pan Bóg ich wybawiał z bardzo trudnych sytuacji, z zagrożenia życia. Dają świadectwo o mocy modlitwy. Takich przypadków jest bardzo dużo” - dodaje przewodniczący Episkopatu Ukrainy.
Kapłani też są na froncie
Przypomina, że od samego początku kapłani różnych wyznań zaangażowali się w posługę wśród żołnierzy. Wojsko bardzo potrzebuje obecności księdza, jego duchowej posługi, aby żołnierze nie ulegali zniechęceniu, nie popadali w depresję, lecz mieli siłę do dalszej obrony Ukrainy.
Bp Skomarowski zauważa, że ta wojna odbiła się na wszystkich. Każdy opłakuje kogoś z najbliższych albo ma kogoś na linii frontu. Matki, siostry albo ojcowie przychodzą do kościoła, bo boją się o swych najbliższych. I właśnie w modlitwie znajdują siłę, by trwać i znosić te trudności – dodaje ukraiński biskup.
Większość Ukraińców ma dobrą pamięć
Dziękując Polakom za solidarność i otrzymywane od nich wsparcie, z wdzięcznością przyznaje, że ta pomoc nie słabnie, ale przekształca się, staje się mniej spontaniczna, a bardziej usystematyzowana. Odniósł się również do słów jednego z polskich polityków, który zarzucił Ukraińcom, że mają krótką pamięć. „Ukraińcy są różni. Być może ktoś ma krótką pamięć, ale myślę, że większość moich rodaków ma długą pamięć i dobrze pamiętamy o waszej solidarności” - powiedział bp Skomarowski.
Dziękujemy za pomoc, módlcie się o pokój
Zauważył, że również ostatnio z okazji rocznicy odzyskania niepodległości, wielu ludzi wspominało te pierwsze dni wojny, kiedy Polacy otworzyli swoje serca i swoje domy dla ukraińskich kobiet i dzieci. „Zawsze jesteśmy bardzo wdzięczni za wszystko, co Polska i Polacy zrobili dla naszego kraju. Prosimy oczywiście o dalsze wsparcie, na ile to możliwe, najpierw o wsparcie duchowe. Wiem, że w wielu parafiach w Polsce trwa modlitwa, odmawiany jest różaniec o pokój na Ukrainie. Za to bardzo wam dziękuję” - powiedział przewodniczący łacińskiego Episkopatu Ukrainy.
Krzysztof Bronk