Czy można wyjeżdżać z dziećmi na urlop w trakcie roku szkolnego?
Skończyły się wakacje, trwa nauka w szkołach, ale nad morzem wciąż można spotkać rodziny z dziećmi. Wrzesień i październik to także bardzo atrakcyjne miesiące dla miłośników zagranicznych wycieczek. Jest taniej, nie ma tłoku i ekstremalnie wysokich temperatur na południu Europy. Czartery są więc pełne, na lotniskach ruch wcale nie mniejszy niż w lipcu czy sierpniu. Rzecz jasna, podróżują nie tylko emeryci i studenci, lecz także dzieci w wieku szkolnym z rodzicami. Nie jest to zjawisko nowe, ale jego skala wciąż rośnie. „Bardzo często mamy głosy nauczycieli i dyrektorów, że rodzice traktują szkołę jako miejsce, gdzie dziecko może chodzić albo nie chodzić” – poskarżyła się w radiowym wywiadzie Katarzyna Lubnauer, wiceminister edukacji. I zapowiedziała, że w związku z zaistniałą sytuacją rząd pracuje nad nowymi regulacjami dotyczącymi egzekwowania obowiązku szkolnego. Media – zwłaszcza społecznościowe – wręcz eksplodowały od komentarzy. Bardzo zróżnicowanych, od oburzenia po pełną aprobatę. Okazało się, że kwestia tego, kiedy można (a kiedy nie) zabierać dzieci na wakacje, bardziej zajmuje rodziców niż zmiany w programach nauczania.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.