Greccy deputowani przyjęli w środę pierwszą z dwóch ustaw oszczędnościowych na lata 2011-2015. Poparło ją 155 członków parlamentu, przeciw było 138. Otwiera to drogę do przyznania pogrążonej w kryzysie Grecji kolejnej transzy międzynarodowej pomocy.
Wynegocjowana jeszcze w ubiegłym roku pomoc z Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Unii Europejskiej opiewa w sumie na 110 miliardów euro. Bez piątej transzy w wysokości 12 mld euro Atenom w ciągu kilku tygodni skończyłyby się fundusze - ocenia agencja Reuters.
Podczas środowego głosowania każdy z deputowanych indywidualnie opowiadał się za lub przeciw ustawie, która określa cele w zakresie podatków i wydatków budżetowych oraz dotyczy utworzenia agencji prywatyzacyjnej.
Pięcioletni program oszczędnościowy zakłada cięcia wydatków, wzrost podatków i sprzedaż aktywów państwowych, dzięki czemu kraj ma zaoszczędzić 28 mld euro. Plan jest bardzo niepopularny wśród Greków. Podczas debaty nad oszczędnościami przed parlamentem trwały starcia między przeciwnikami programu a policją. Grupa uzbrojonych w kije i metalowe pręty anarchistów zaatakowała budynek ministerstwa finansów.
Na krótko przed głosowaniem socjalistyczny premier Jeorjos Papandreu wzywał członków parlamentu, by zrobili "wszystko co możliwe" by uniknąć niewypłacalności kraju. "Nie ma planu B", który mógłby ocalić Grecję - podkreślał szef rządu.
Socjaliści premiera Papandreu dysponowali w parlamencie większością pięciu mandatów. Deputowany rządzącej partii PASOK Aleksandros Athanasiadis, który zapowiadał, że zamierza głosować przeciwko planowi oszczędności, w ostatnim momencie poparł ustawę. Przyznał, że przekonało go przemówienie premiera.
Przeciwko planowi opowiedziało się jednak jego dwóch partyjnych kolegów, w tym Panajotis Kurublis, który tuż przed głosowaniem powiedział, że "nie może zaakceptować szantażu" strefy euro. W rezultacie Papandreu, który jest przewodniczącym PASOK, wyrzucił deputowanego z partii. Z tego powodu rząd ma w parlamencie poparcie 154 posłów.
Wbrew stanowisku swojego ugrupowania program oszczędnościowy rządu poparła, zgodnie z zapowiedzią, deputowana opozycyjnej Nowej Demokracji Elsa Papadimitriu.
Głosowanie nad drugą ustawą odbędzie się w czwartek. Jest to ustawa implementacyjna, która dotyczy uruchomienia poszczególnych środków budżetowych oraz prywatyzacji niektórych aktywów państwowych.
Grecki minister finansów Ewangelos Wenizelos oczekuje, iż ustawa zostanie uchwalona. Dzięki temu - jego zdaniem - podczas niedzielnego spotkania ministrów finansów strefy euro, które odbędzie w Brukseli, wiarygodność Grecji zostanie wzmocniona. Na spotkaniu tym zapadnie decyzja o przyznaniu Grecji piątej transzy pomocy. Grecki rząd twierdził, że bez tego w drugiej połowie lipca nie będzie w stanie wypłacać świadczeń i pokrywać bieżących zobowiązań. (PAP)
jhp/ ap/
9296334 9296327 9296425 9296539 9296667 9296508 arch.